panowie w konstrukcji gryfu zasadnicze znaczenie ma moduł odporności statycznej na zginanie i tu klon przewodzi wszystkim rodzimym gatunkom - drugie miejsce brzoza więc olcha tylko klejonka , klon nie

fajne tylko to wenge trochę się gryzie pasił by merbau - ale to moje no i nie umniejsza klasy wykonu - ex
pozdrawiam

bambus w cienkich poprzecznych przekrojach ma wyjątkową sztywność japońce to wiedzą fotki po niedzieli - wyjazd niestety - gryf bolt-on

tak na top poszedł wiąz , początkowo miał być olej ale po przemyśleniu za i przeciw poszedł lakier mat w cienkiej warstwie , jesli chodzi o dżwięk jest ok brzmi równe bez dominacji i "głuchoty" oczywiście jest ciężki ale to konieczne wg mnie.Wykończenie to niestety żmudne tarcie + odrobinę bejcy efe...

dzięki za uznanie fotki podam jak złapię trochę luzu , mostek... fakt przydałby się cięższy ale handlowe jakoś mi nie leżały nie chciałem też pchać kasy - basik jest dla mnie , ale widzę że na tym się nie skończy wzięło mnie okrutnie

no i jest
szybko bo mnie naszło na pogranie , prosty wykon body wiąz +orzech top wiąz
podstrunnica bangkirai gryf wiąz + bambus
przetworniki własne w drewnie + najprostszy osprzęt II oktawy
gra fajnie

dziękuję za słowa wsparci - oczywiście budowałem gitarki niektóre jeszcze grają podobno nieźle

Jestem budowniczym z odzysku - 25 lat temu zrobiłem kilkanaście wiosełek , potem zmiana zawodu - było otwarcie granic i zalała nas chińszczyzna , teraz mnie naszło i śmignę jakiś bass . Znalazłem to fajne forum więc witajcie