Strona 1 z 1

Panga / Wenge

: 2009-12-22, 18:36
autor: Inq
1. Czy Wenge i Panga to to samo drewno?
2. Czy obróbka tego drewna może być zagrożeniem dla zdrowia, jak podaje wikipedia?

Re: Panga / Wenge

: 2009-12-23, 08:13
autor: furiosan
Inq pisze:1. Czy Wenge i Panga to to samo drewno?
2. Czy obróbka tego drewna może być zagrożeniem dla zdrowia, jak podaje wikipedia?
AD1
nie do końca
Millettia laurentii (wenge)
Millettia stuhlmannii (panga-panga)
Czyli to inne podgatunki.
Czyli różnica, może być taka jak między różnymi gatunkami palisandru, mahoniu, klonu, itp .


AD2
Niektóre gatunki drewna ( zwłaszcza egzotycznego ) potrafią być:
- drażniące
- trujące
- toxyczne

I znów w zależności od gatunku, elementem szkodliwym może być pył lub żywica lub samo drewno.
Więc praca w maseczce ochronnej, rękawiczkach, długich rękawach, szczelnych okularach ochronnych daje dobre zabezpieczenie.

Z informacjami na Wikipedii jest różnie.
Np. Cocobolo - wiki pisze ze jest w czasie obróbki drażniące ( pył )
W książce o historii alembica piszą, że jest toxyczne. W internetowej bazie danych drewna stwierdzają, że jest trujące i obróbka bez "full body protect" może skończyć się śmiercią.
Oczywiście nie przeszkadza to wielu obrabiać to drewno w shortach :)

Co do Panga-Panga to nie potrafię Ci nic powiedzieć :)

: 2009-12-23, 08:26
autor: Inq
W książce o historii alembica piszą, że jest toxyczne. W internetowej bazie danych drewna stwierdzają, że jest trujące i obróbka bez "full body protect" może skończyć się śmiercią.
Oczywiście nie przeszkadza to wielu obrabiać to drewno w shortach
Mam podobne doświadczenie z palisandrem - nie wiem ile w tym prawdy, ale pył podobno powoduje podrażnienia układu oddechowego. O ile na początku pracy z tym cały czas miałem maskę jak Japończyk w centrum Tokio to później przy jakichś drobniejszych pracach, gdzie nie miałem pełno pyłu dookoła głowy dawałem sobie z tym spokój.

: 2009-12-31, 14:36
autor: Kris
Z obdukcji wiem że badi bardzo swędzi :D

: 2010-01-12, 18:05
autor: brodaczus
Tarłem palisander ino pył szedł i nic mi nie było w sensie psychicznym ;) mocniejszy był Lechu spozytkowan....jednak radze w masce robić wszystkie czynności bo to jednak pył...każdy górnik wie dlaczego BHP kolego ;D