klej nie klei

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

glee
Posty: 15
Rejestracja: 2012-06-22, 09:43
Lokalizacja: Warszawa

klej nie klei

Post autor: glee » 2012-09-02, 17:27

Szanowni,
prośba o opinię: czy zakupiony pół roku temu Titebond Liquid Hide Glue (chyba dobrze pamiętam nazwę - ten skórny na zimno w każdym razie), mógł się zepsuć i przestać kleić? Był przechowywany w temperaturze pokojowej. Od początku widziałem w nim jakieś takie dziwne małe grudki, beżowawe i twardawe, a teraz przestał kleić, a dokładniej klei bardzo słabo. Nie zmienił zapachu, ani konsystencji, nieco się rozwarstwiał na część klarowną (przypominającą pokost) i mętną, ale po wstrząśnięciu wszystko wracało do normy. Problem w tym, że skleiłem nim parę rzeczy i trwoga mnie zdejmuje...
pomocy, glee
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: palisander » 2012-09-02, 18:56

Gdzie kupiłeś ten klej o którym piszesz...? Jeśli od początku miał grudki i jakąś dziwną konsystencję to coś jest z nim nie tak... Ten klej w oryginale ( wciąż go używam) jest raczej klarowny i ma konsystencję oraz kolor rzadkiego miodu. Przy niższych temp trochę gęstnieje więc jeśli używa się go w temp. niższych niż 15 stopni dobrze jest go nieco podgrzać w ciepłej wodzie. Nie mniej jednak nie powinien mieć żadnych grudek oraz rozwarstwionej konsystencji. Ja osobiście wywalił bym go na śmietnik i kupił nowy jeśli koniecznie zależy Ci na skórnym, albo kleił skórnym na ciepło wykonanym we własnym zakresie z żelatyny spożywczej. Jest dużo lepsza niż ten w granulkach ogólnie dostępny jako klej kostny.

Żelatynę zalewasz wodą w stosunku 1/1 a następnie w buforze cieplnym rozpuszczasz w temp. nie przekraczającej 80 stopni. NIE GOTOWAĆ!!! :idea: ;-)
podstawa to dokładność
glee
Posty: 15
Rejestracja: 2012-06-22, 09:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: glee » 2012-09-03, 09:22

Palisander, klej kupiłem u Henglewskich w Warszawie. Pewnie za długo stał na półce :-|, a ja się nie poznałem (kłania się brak doświadczenia. Gdybym wybrał biały Titebond, to pewnie szybciej poznałbym, ze jest w nim coś nie tak. Bardzo Ci dziękuję za rychłą odpowiedź...

Powiadasz zwykła rozpuszczona w wodzie i podgrzana żelatyna?... w sumie wszystko mam, nawet termometr (do mleka) ;-)
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: palisander » 2012-09-03, 09:51

Widocznie wypchnęli jakiegoś ,,półkownika" .... Tak bywa czasem i akurat trafiło na Ciebie.

Wracając do żelatyny spożywczej to spokojnie i bez obaw. Klej kostny w granulkach to nic innego jak też żelatyna w postaci kolagenu tylko nie oczyszczona. Żelatyna spożywcza jest najczystszą formą kolagenu i ma najlepsze właściwości klejące. Do celów lutniczych jest idealna i zawsze można zrobić sobie świeży klej w małej ilości po wizycie w zwykłym sklepie spożywczym.

Pozdrawiam.
podstawa to dokładność
glee
Posty: 15
Rejestracja: 2012-06-22, 09:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: glee » 2012-09-03, 19:55

Palisander,
mam małą wątpliwość... klej z żelatyny w podanej przez Ciebie proporcji (do płaskiej łyżki żelatyny wlałem łyżkę wody) jest potwornie gęsty nawet po solidnym podgrzaniu. A po nałożeniu na drewienko od razu zamienia się w trwardniejące szybko gluty :-), nie zdążyłem nic przyłożyć, nie mówiąc już o dopasowaniu, czy dociśnięciu. Co robię źle? Może rozrzedzić?
pzdr, glee
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: palisander » 2012-09-03, 21:04

Spokojnie... ;-) Widocznie kupiłeś dobrą żelatynę ... W takim razie w trakcie podgrzewania jej w buforze cieplnym kontroluj jej konsystencję i powolutku uzupełniaj ją ciepłą wodą aż do uzyskania rzadkiej i miodowej konsystencji. Za[pomniałem Ci dodać sprawy oczywistej o której zapomniałem, a która dla mnie jest jasna. Klejenie takim klejem na gorąco wymaga pewnej wprawy i doświadczenia. Klej tracąc temperaturę dość szybko gęstnieje na klejonych elementach. Można temu zapobiec podgrzewając klejone detale zwykłą suszarką do włosów lub opalarką elektryczną. Tylko ostrożnie bez przesadyzmu zbytniego... To delikatna i precyzyjna robota wymagająca trochę praktyki. Na początku jest trochę kłopotliwa, ale po dojściu do wprawy idzie doskonale. Spokojnie możesz uzupełniać wodą tylko bardzo powolutku ciągle mieszając i kontrolować konsystencję. Tym klejem klei się na gorąco więc ciągle musi mieć temperaturę , która zapewnia jego płynność. Kiedy stygnie - momentalnie gęstnieje.
podstawa to dokładność
glee
Posty: 15
Rejestracja: 2012-06-22, 09:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: glee » 2012-09-04, 10:22

Ach wy fachowcy ;-) . Wielkie dzięki! Mam nadzieję, że kiedyś odwdzięczę się jakimś patentem ;-) .
pozdrawiam i idę kleić,
glee
Awatar użytkownika
SeBas
Posty: 90
Rejestracja: 2012-01-11, 09:17
Lokalizacja: Grójec

Post autor: SeBas » 2012-11-07, 20:42

W jakiej temperaturze można kleić titebondem original wood? Jest jakiś wam znany przedział?
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-11-07, 20:45

Wystarczy chcieć znaleźć. Tutaj pełna informacja http://www.modele.sklep.pl/pl/Producent ... 237ML.html
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ