bejca - zmianana koloru z czasem, UV
Moderator: poco
bejca - zmianana koloru z czasem, UV
Witam
Mam prośbę o wrzucenie info na temat bejc spirytusowych (w ostateczności wodnych), których używacie - interesuje mnie czy bejca płowieje pod wpływem UV (jaki kolor) i jaka firma. Czy jest to bejca gotowa, czy z proszku. Jeżeli płowieje, to w jakim tempie. Interesuje mnie też sposób użycia bejcy - bezpośrednio na drewno czy nitro zabarwione bejcą. Zajrzyjcie pod gałki potencjometrów, pickguardy, tam może być widać różnicę
T.
Mam prośbę o wrzucenie info na temat bejc spirytusowych (w ostateczności wodnych), których używacie - interesuje mnie czy bejca płowieje pod wpływem UV (jaki kolor) i jaka firma. Czy jest to bejca gotowa, czy z proszku. Jeżeli płowieje, to w jakim tempie. Interesuje mnie też sposób użycia bejcy - bezpośrednio na drewno czy nitro zabarwione bejcą. Zajrzyjcie pod gałki potencjometrów, pickguardy, tam może być widać różnicę
T.
Re: bejca - zmianana koloru z czasem, UV
No to już wiem co kolega zamyśla - postarzone LP59. Coś jak Exnihilo? No to jest piękne wyzwanie!
Ja bym nie wyważał otwartych drzwi i zastosował barwniki użyte do tamtej gitary czyli pochodzące z http://www.lmii.com
Widać że ładnie blakną na słońcu.
Trudniej chyba uzyskać pękanie lakieru na zawołanie. Tam rozcienczal nitro acetonem 50/50. No ale ciężko będzie zdobyć taki sam lakier. Trzeba poeksperymentowac z nitro dostępnym u nas.
Tu relacja http://www.mylespaul.com/forums/luthier ... ld-12.html
Ja bym nie wyważał otwartych drzwi i zastosował barwniki użyte do tamtej gitary czyli pochodzące z http://www.lmii.com
Widać że ładnie blakną na słońcu.
Trudniej chyba uzyskać pękanie lakieru na zawołanie. Tam rozcienczal nitro acetonem 50/50. No ale ciężko będzie zdobyć taki sam lakier. Trzeba poeksperymentowac z nitro dostępnym u nas.
Tu relacja http://www.mylespaul.com/forums/luthier ... ld-12.html
Re: bejca - zmianana koloru z czasem, UV
kibic - zgadza się, głównie pod kątem LP. Ale chciałbym mieć info na przyszłość, kiedy będzie potrzebna bejca, która nie płowieje. Zresztą w przypadku LP potrzeba żółtego, który nie zmienia koloru z czasem/UV lub niewielkim stopniu. Czyli żółty z aniliny na top średnio się nadaje. Ofertę lmii znam i biorę po uwagę, tyle, że to znowu spory koszt (z przesyłką 40$ za komplet). Fajnie byłoby znaleźć lokalny odpowiednik proszku. Na razie trwają poszukiwania i testy.
Co do pękania lakieru - nie jestem przekonany czy chce taki "ficzer" . Poza tym - nie mam tak dużej zamrażarki
T.
Co do pękania lakieru - nie jestem przekonany czy chce taki "ficzer" . Poza tym - nie mam tak dużej zamrażarki
T.
Re: bejca - zmianana koloru z czasem, UV
No ale za to zimy u nas potrafią być mroźnemolu pisze:Co do pękania lakieru - nie jestem przekonany czy chce taki "ficzer" . Poza tym - nie mam tak dużej zamrażarki
A czemu żółty ma nie blaknąć?
Popękany lakier jest czaderski no ale to nie mój projekt
Re: bejca - zmianana koloru z czasem, UV
Zajrzyj tutaj i tutaj - masz zdjęcia jak wyglądał jeszcze z kolorem czerwonym. Czerwony poszedł, żółty jest. Kolejny przykład.
Żółty znika zdecydowanie wolniej, lub zmienia odcień. Nie wiem czy to wynika z zastosowania innego barwnika czy dokłada się żółknięcie nitro. Gdyby żółty znikał w tempie podobnym do pozostałych, to na środku miałbyś "czystą deskę". A zwykle jest zółty/amber czy to tam...
Popatrz jeszcze na to: zaraz po malowaniu, po kąpieli słonecznej, efekt końcowy. Chociaż w tym przypadku wydaje mi się (nie chce mi się szukać w wątku), że po naświetlaniu na słońcu całość została pomalowana nitro w kolorze "amber" albo zbliżonym. Widać po bindingu, że zmienił kolor.
Gitara z Twojego przykładu - przed i po. Owszem, żółty wyblakł, ale bez porównania do czerwonego.
T.
Żółty znika zdecydowanie wolniej, lub zmienia odcień. Nie wiem czy to wynika z zastosowania innego barwnika czy dokłada się żółknięcie nitro. Gdyby żółty znikał w tempie podobnym do pozostałych, to na środku miałbyś "czystą deskę". A zwykle jest zółty/amber czy to tam...
Popatrz jeszcze na to: zaraz po malowaniu, po kąpieli słonecznej, efekt końcowy. Chociaż w tym przypadku wydaje mi się (nie chce mi się szukać w wątku), że po naświetlaniu na słońcu całość została pomalowana nitro w kolorze "amber" albo zbliżonym. Widać po bindingu, że zmienił kolor.
Gitara z Twojego przykładu - przed i po. Owszem, żółty wyblakł, ale bez porównania do czerwonego.
T.
- KrzysiekGl
- Posty: 107
- Rejestracja: 2014-06-17, 19:48
- Lokalizacja: Głogów
Re: bejca - zmianana koloru z czasem, UV
To bardzo ciekawy temat. Rynek barwników anilinowych u nas chyba leży.
Wiecie może jak on nakłada żółty kolor na top bo nie znalazłem? Barwi drewno czy lakier?
Wiecie może jak on nakłada żółty kolor na top bo nie znalazłem? Barwi drewno czy lakier?
Re: bejca - zmianana koloru z czasem, UV
Chyba w obydwu przypadkach kolorowe nitro.
ps. najtańsza opcja jaką znalazłem to barwniki anilinowe Keda (szukać po keda wood dyes). Można kupić zestaw za ok 20$ z przesyłką.
T.
ps. najtańsza opcja jaką znalazłem to barwniki anilinowe Keda (szukać po keda wood dyes). Można kupić zestaw za ok 20$ z przesyłką.
T.
Re: bejca - zmianana koloru z czasem, UV
No to tak...
zakupiłem bejcę w proszku, do rozrabiania w alkoholu - "fabbrica italiana coloranti industriali". Dokładnie taką. Kolory mają dość dziwne - np czerwony jest w stronę magenty (zresztą z nazwy jest MAGENTA RED). Aby uzyskać coś sensownego trzeba mieszać z innymi kolorami. "Normalny" czerwony zrobiłem z "magenta red " i żółtego. Żeby żółty na desce nie był cytrynowy i nie raził dodałem do niego trochę brązowego (a brązowy zrobiłem z żółtego, czerwonego, niebieskiego). Do czerwonego dałem też trochę brązowego. Zrobiłem dość mocne koncentraty, wymieszałem z nitro w proporcjach 1:10, później nitro z rozcieńczalnikiem 50/50 i pomalowałem kawałek klonu. Następnie przez kilka dni wystawiałem na słońce. Poniżej przedstawiam efekt. Żółty dość mocno wyblakł, czerwony mniej, ale również widocznie. Prawa strona była zasłonięta czarnym papierem. Aha.. nie ma bezbarwnego na wierzchu. Na stronie producenta jest napisane, że "top coat" (zapewne jakaś warstwa wierzchnia, zabezpieczająca powierzchnię, np bezbarwna) zwiększa odporność na blaknięcie.
Na forum mylespaul niedawno ktoś zrobił mały test z barwnikami anilinowymi - Tutaj. Zmieniają kolor pod wpływem UV zdecydowanie mocniej niż te włoskie barwniki. Miałem nadzieję, że te włoskie może są anilinowe... ale chyba jednak nie.
T.
zakupiłem bejcę w proszku, do rozrabiania w alkoholu - "fabbrica italiana coloranti industriali". Dokładnie taką. Kolory mają dość dziwne - np czerwony jest w stronę magenty (zresztą z nazwy jest MAGENTA RED). Aby uzyskać coś sensownego trzeba mieszać z innymi kolorami. "Normalny" czerwony zrobiłem z "magenta red " i żółtego. Żeby żółty na desce nie był cytrynowy i nie raził dodałem do niego trochę brązowego (a brązowy zrobiłem z żółtego, czerwonego, niebieskiego). Do czerwonego dałem też trochę brązowego. Zrobiłem dość mocne koncentraty, wymieszałem z nitro w proporcjach 1:10, później nitro z rozcieńczalnikiem 50/50 i pomalowałem kawałek klonu. Następnie przez kilka dni wystawiałem na słońce. Poniżej przedstawiam efekt. Żółty dość mocno wyblakł, czerwony mniej, ale również widocznie. Prawa strona była zasłonięta czarnym papierem. Aha.. nie ma bezbarwnego na wierzchu. Na stronie producenta jest napisane, że "top coat" (zapewne jakaś warstwa wierzchnia, zabezpieczająca powierzchnię, np bezbarwna) zwiększa odporność na blaknięcie.
Na forum mylespaul niedawno ktoś zrobił mały test z barwnikami anilinowymi - Tutaj. Zmieniają kolor pod wpływem UV zdecydowanie mocniej niż te włoskie barwniki. Miałem nadzieję, że te włoskie może są anilinowe... ale chyba jednak nie.
T.