Się kręci, czyli pickupy
Moderator: Jan
Re: Się kręci, czyli pickupy
Teoretycznie Ryszard masz rację, przydałaby się charakterystyka przetwornika, która by w sposób obiektywny o owym mówiła. Jest tylko jeden problem - charakterystyka przetwornika nic nie da kupującemu, bo nie zna on zasad projektowania układu rezonansowego (gitary) przy uwzględnieniu owej charakterystyki. Dlatego analogia do głośników jest tylko i wyłącznie życzeniem:) Taki sam pikap inaczej przecież zagada w różnych konstrukcjach gitar i nie ma wzorów na to, żeby policzyć jakie pasmo i dynamika będzie na wyjściu gitary z danym pikapem. Dlatego wystarczający jest opis wynikający z doświadczenia w aplikacjach w konkretnych typach gitar. Ale to już większość gitarników wie jak grają konkretne konstrukcje pikapów (single, humbuckery, mydelniczki) w danym typie wiosła. A żeby się przekonać o niuansach - trzeba zamontować u siebie i ograć.. nie ma innej opcji, przynajmniej ja nie widzę.
Mam 3 single od Dariusha - wszystkie grają świetnie - ale w moich wiosłach, a takie mam tylko ja
Mam 3 single od Dariusha - wszystkie grają świetnie - ale w moich wiosłach, a takie mam tylko ja
pozdrowienia
Piotr
Piotr
- Piotrek_Violin
- Posty: 320
- Rejestracja: 2011-08-26, 20:55
- Lokalizacja: Oslo
Re: Się kręci, czyli pickupy
Ja tez kiedys myslalem o nawijaniu przetwornikow, ale brak czasu niestety powoduje ciagle odkladanie 'na kiedys' mam pytanie - jak prowadzisz drut, recznie ?
Re: Się kręci, czyli pickupy
Tak jak pisze Piotr, charakterystyki dużo mówią, ale i tak trzeba sprawdzić na swoim sprzęcie. Dlatego każdy wysyłam na 14 dni testu. Można na spokojnie ograć, zdecydować a jeśli nie będzie pasował, bez tłumaczeń zwrócić. Dla mnie najważniejsze, żeby klienci byli zadowoleni
Drut prowadzi automat, mam już trzecią generację swojej nawijarki. Od siebie napiszę, że jeśli chce się robić pickupy na poważnie, to trzeba się przygotować, że będzie to pełnoetatowa praca a czasem na dwa etaty. W trakcie rozkręcania, kilka razy miałem ochotę rzucić te wszystkie pickupy w cholerę i znaleźć "normalną" robotę
Drut prowadzi automat, mam już trzecią generację swojej nawijarki. Od siebie napiszę, że jeśli chce się robić pickupy na poważnie, to trzeba się przygotować, że będzie to pełnoetatowa praca a czasem na dwa etaty. W trakcie rozkręcania, kilka razy miałem ochotę rzucić te wszystkie pickupy w cholerę i znaleźć "normalną" robotę
Re: Się kręci, czyli pickupy
A w mordę , to on chce dostać!!!??? Tylko spróbuj!kilka razy miałem ochotę rzucić te wszystkie pickupy w cholerę i znaleźć "normalną" robotę,
Dariush, znam ten ból, a Tobie chapeau bas za wytrwałość, bo ilość tematów do przeskoczenia jest przeogromna!
Pozdrawiam, Ryszard
Używaj znacznika "quote"
via vita curva est
Re: Się kręci, czyli pickupy
Dobra, wybiłeś mi to z głowypoco pisze: ↑2016-05-06, 14:07A w mordę , to on chce dostać!!!??? Tylko spróbuj!kilka razy miałem ochotę rzucić te wszystkie pickupy w cholerę i znaleźć "normalną" robotę,
Dariush, znam ten ból, a Tobie chapeau bas za wytrwałość, bo ilość tematów do przeskoczenia jest przeogromna!
Pozdrawiam, Ryszard
Używaj znacznika "quote"