Ścisk lutniczy
Moderator: poco
Może ktoś kto robił ściski lutnicze poznęca się nad poniższymi założeniami zanim powstanie prototyp?
Baza pochodzi z jakiegoś amerykańskiego projektu (dlatego też uchowały się jakieś dziwne wymiary), moja inwencja to mocowanie - metalowa tuleja przesuwająca się na rurze/imaku.
http://tanto.com.pl/download/scisk_drew ... rojekt.pdf
Baza pochodzi z jakiegoś amerykańskiego projektu (dlatego też uchowały się jakieś dziwne wymiary), moja inwencja to mocowanie - metalowa tuleja przesuwająca się na rurze/imaku.
http://tanto.com.pl/download/scisk_drew ... rojekt.pdf
Re: Ścisk lutniczy
Nie chcę kolejnego ściskowego wątku zakładać dlatego na doczepkę się tutaj wcisnę...
Szukam sobie ścisków stolarskich, takich z większym "zasięgiem" czy też gardłem... zwał jak zwał. No i to jest jakiś kosmos cenowy.. ścisk o 120mm szczękach jeszcze tanio kupię, ale taki 140mm to już bez 100zł nie podchodź, a większość na allegro to okolice 140 zł.. 1 zł za 1mm.. 3-4 sztuki by się przydały. No chyba, że kupię ściski typu C, które w unimax są w okolicy 40 zł. Się pożalić musiałem
T.
Szukam sobie ścisków stolarskich, takich z większym "zasięgiem" czy też gardłem... zwał jak zwał. No i to jest jakiś kosmos cenowy.. ścisk o 120mm szczękach jeszcze tanio kupię, ale taki 140mm to już bez 100zł nie podchodź, a większość na allegro to okolice 140 zł.. 1 zł za 1mm.. 3-4 sztuki by się przydały. No chyba, że kupię ściski typu C, które w unimax są w okolicy 40 zł. Się pożalić musiałem
T.
Re: Ścisk lutniczy
A rozważałeś taką konstrukcję DIY ? http://allegro.pl/stary-sprawny-scisk-s ... 05895.html
Trochę drewna, śruba na metry do usztywnienia i jakaś większa do samego docisku. Wymiary jakie sobie zażyczysz, a dociski chyba nie będą takie wielkie?
A tutaj pytałeś? http://www.rais.pl/pl/produkt/scisk-sru ... etlem.html
Pozdrawiam, Ryszard
Trochę drewna, śruba na metry do usztywnienia i jakaś większa do samego docisku. Wymiary jakie sobie zażyczysz, a dociski chyba nie będą takie wielkie?
A tutaj pytałeś? http://www.rais.pl/pl/produkt/scisk-sru ... etlem.html
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Ścisk lutniczy
Molu, zrobić najtaniej. Płaskownik 100x10mm dzień roboty i masz ściski
Wymiar w zasadzie jaki sobie chcesz. Mam na myśli głębokość.
Pozdrawiam
Wymiar w zasadzie jaki sobie chcesz. Mam na myśli głębokość.
Pozdrawiam
Re: Ścisk lutniczy
Przypuszczam że Molu nie planuje ściskać czołgów Płaskownik o szerokości 10 cm to lekka przesada. 50x10 mm powinno w zupełności wystarczyć, mogło by być też mniej np. 30x5 mm, ale to trzeba dobierać optymalnie w zależności od planowanej wielkości ścisku.popik10 pisze:Płaskownik 100x10mm...
Można ściski produkować na kilogramy, tyle że trzeba mieć dostęp do szlifierki kątowej i spawarki (w przypadku ścisków w pełni stalowych).
Re: Ścisk lutniczy
W przypadku ścisków z długimi mackami, to nie jest tak różowo i łatwo, a to za sprawą zjawiska skręcania się ich na końcach, w miejscu działania siły śruby. Ten efekt potęguje się przy przesunięciu osi ściskania, a dodatkowo następuje skręcenie głównej szyny nośnej.
Stąd na macki takich ścisków używa się odlewów żeliwnych o przekroju 2-teowym lub tak wyspawanych stalowych.
W przypadku ścisków typu C też konstrukcja jest specjalna np.
http://allegro.pl/yato-yt-6421-scisk-sr ... 77397.html lub http://allegro.pl/scisk-stolarski-typ-c ... 65818.html.
To nie jest przypadek, że właśnie taka musi być konstrukcja, bo siły przenoszone są znaczne, a ich rozkład w powierzchniach ściskanych bywa różnisty.
Te stolarskie, drewniane typu C , które wskazałem wyżej też są sztywne z racji gabarytów krawędziaków.
Pozdrawiam, Ryszard
Stąd na macki takich ścisków używa się odlewów żeliwnych o przekroju 2-teowym lub tak wyspawanych stalowych.
W przypadku ścisków typu C też konstrukcja jest specjalna np.
http://allegro.pl/yato-yt-6421-scisk-sr ... 77397.html lub http://allegro.pl/scisk-stolarski-typ-c ... 65818.html.
To nie jest przypadek, że właśnie taka musi być konstrukcja, bo siły przenoszone są znaczne, a ich rozkład w powierzchniach ściskanych bywa różnisty.
Te stolarskie, drewniane typu C , które wskazałem wyżej też są sztywne z racji gabarytów krawędziaków.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Ścisk lutniczy
Tyle że rozmawiamy o w sumie średnich ściskach, ramię 15 cm to nie jest jakaś zawrotna długość i płaskownik 50x10 mm jako materiał bazowy spokojnie da radę. Tym bardziej że w przypadku samoróbki trzeba zrobić otwór na szynę i najprościej zespawując ze sobą trzy (a właściwie cztery) kawałki płaskownika, przez co na ramieniu możemy osiągnąć grubość 30 mm. Nawet Pudzian tego nie zegnie
Oczywiście jeśli będziemy mieć zamiast przyzwoitej stali 'prasowany ryż', to momentalnie zrobi się śmigło. Kluczową rzeczą jest też zadbanie żeby spawał to specjalista w swojej branży, jeśli 'nasmarka' ktoś bez pojęcia, to można nieźle się zdziwić obrywając kawałkiem rozlatującego się żelastwa.
Oczywiście jeśli będziemy mieć zamiast przyzwoitej stali 'prasowany ryż', to momentalnie zrobi się śmigło. Kluczową rzeczą jest też zadbanie żeby spawał to specjalista w swojej branży, jeśli 'nasmarka' ktoś bez pojęcia, to można nieźle się zdziwić obrywając kawałkiem rozlatującego się żelastwa.
Re: Ścisk lutniczy
Podając wymiar płaskownika miałem na myśli wykonanie czegoś takiego.
Bez spawania i kombinowania.
Wystarczy wiertarka i piłka lub wyrzynarka no i pilnik oczywiście.
Pozdrawiam
Bez spawania i kombinowania.
Wystarczy wiertarka i piłka lub wyrzynarka no i pilnik oczywiście.
Pozdrawiam
Re: Ścisk lutniczy
Nie planuję ściskać czołgów Podoba mi się rozwiązanie Popika. Robiłeś jakieś próby wytrzymałościowe? Nie rozegnie się przy doklejaniu np topu do korpusu? No i ile kosztował Cię materiał na jeden ścisk?
T.
T.
Re: Ścisk lutniczy
Doklejanie topu bez problemu. Próbowałem rozginać z całej siły ale tylko się ugiął. Myślę, ze te 20 kilo na pewno utrzyma. Koszt takiego płaskownika to około 45 zł za metr. Ja bede sobie frezowal nowy cytomierz z dwóch takich zespawanych tylko muszę sobie go narysować.
Sent from my GT-S7530 using Tapatalk
Sent from my GT-S7530 using Tapatalk
Re: Ścisk lutniczy
Wcale nie głupi pomysł.
Jednakże zbyt dużej siły nie przeniesie bez poważnej deformacji płaskownika nośnego. Ale rozważyć warto.
Pozdrawiam, Ryszard
Jednakże zbyt dużej siły nie przeniesie bez poważnej deformacji płaskownika nośnego. Ale rozważyć warto.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est