Aparat do giecia boczkow

Dyskusje na temat narzędzi używanych w lutnictwie.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
Piotrek_Violin
Posty: 320
Rejestracja: 2011-08-26, 20:55
Lokalizacja: Oslo

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: Piotrek_Violin » 2016-01-20, 14:55

Może Was i to zainteresuje klik Są też tańsze wersje. Nie wiem jak cenowo wychodzi np robiona przez popika "maszyna". Ja używam (jeszcze- bo czekam aż mata przyleci) rury zamocowanej w imadle na końcu przytkanej wełną stalową do czyszczenia garnków a jako napędu klik zgrzewarki
popik10

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: popik10 » 2016-01-20, 15:32

Cenowo to mnie wyniosła jakieś 100zł.
Płaskownik alu 10 mm długości 1m kosztował coś koło 47 zł, grzałka 20, regulator tez coś koło tego. Reszta to odpady.
Taka grzałka daje pewną swobodę w modelowaniu, ale jeśli ktoś buduje jeden model gitary lepszy oczywiście jest jig.
P
DziadBrodaty
Posty: 39
Rejestracja: 2019-02-28, 14:01

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: DziadBrodaty » 2019-06-12, 12:09

A mógłbym Was poprosić o jakiekolwiek rady nt. samego gięcia? Jakieś kruczki i smaczki... niby wiem o co chodzi, ale ponoć że diabeł siedzi w szczegółach, a jeszcze tego nie robiłem. Wiem, że temperatura ma być większa jak 100stC, mam to zwilżyć mokrą szmatą, dociskać kawałkiem brezentu. Nie jestem pewien, czy to żelazko będzie wystarczająco wydajne - blacha nierdzewna gr. 0,7mm, w środku puste, sama spirala namotana na płytce gresowej. Może by to czymś wypełnić - piaskiem albo gresu naciąć i w środek poupychać? Tylko że to spora masa wtedy będzie do nagrzania, spirala ma ok 200W, możliwe że trochę mało. Próbowałem na fornirze, ale teraz mam 3x grubiej - deseczki jaworowe 3-3,5mm szerokie na 150mm. No nie mogę tego popsuć, bom się przy nich sakramyńcko umęczył :-/
https://drive.google.com/file/d/1gwBTUv ... p=drivesdk
https://drive.google.com/file/d/1jCS8NW ... p=drivesdk
popik10

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: popik10 » 2019-06-12, 12:32

Nie wygniesz boczku który ma 3,5 mm, a przynajmniej do formy gitarowej. Za gruby, zdecydowanie.
DziadBrodaty
Posty: 39
Rejestracja: 2019-02-28, 14:01

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: DziadBrodaty » 2019-06-12, 12:52

To lira dziadowska ma być. Najostrzejszy łuk ma więcej jak 10cm promienia. Da rady, czy pocienić jeszcze te boczki ?
https://drive.google.com/file/d/1JN0a-O ... p=drivesdk

edit: Jestem już w domu i obejrzałem swojego klasyka. Najostrzejszy łuk ma promień ok. 6cm. Niby dużo mniej, ale tak po prawdzie, to jakoś mądrzejszy dalej się nie czuję ;) Pocienić te boczki ? Na ile ? help meee pliiiz :roll:
popik10

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: popik10 » 2019-06-12, 19:03

Hmmm. Sam nie wiem. Musiał bym to w ręce wziąć. Ale na pewno na tej grzałce bym nie pracował. Jeszcze mi życie miłe. Łuki faktycznie nie są duże. Może się udać. Ale pomyśl nad bezpiecznym rozwiązaniem.
DziadBrodaty
Posty: 39
Rejestracja: 2019-02-28, 14:01

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: DziadBrodaty » 2019-06-12, 19:52

Spróbuję na zrzynach, chyba są nawet ciut grubsze, wiec jak puszczą powinno się udać. Jutro się wyjaśni.
Co do zagrożenia, to oczywiście jestem świadom.
Wielkie dzięka za pomoc!
DziadBrodaty
Posty: 39
Rejestracja: 2019-02-28, 14:01

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: DziadBrodaty » 2019-06-13, 17:47

Chyba się uda. Ten wygięty ma gr. 3.8mm. Pęknięty cieńszy, ale owinąłem go na najostrzejszym łuku żelazka, za gwałtownie. Na wszelki wypadek będe moczył i podgrzewał też tą rozciąganą stronę.
https://drive.google.com/file/d/1x3iYJo ... p=drivesdk
https://drive.google.com/file/d/1Oj5pPO ... p=drivesdk
popik10

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: popik10 » 2019-06-13, 18:49

Dobrze jest parować drewno przed gięciem. Nawet najprostszym sposobem. W garnku gotująca woda, na to drewno, i na to pokrywkę. Kilka minut ładnie uplastycznia drewno, ale musi doschnąć w formie.
DziadBrodaty
Posty: 39
Rejestracja: 2019-02-28, 14:01

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: DziadBrodaty » 2019-06-15, 11:07

https://drive.google.com/file/d/1-DC71U ... p=drivesdk
Wielkie dzięka za pomoc! Chyba się udało! Ten z prawej męczyłem chyba z pół dnia, łączenie z parowaniem tego ostrego łuku. W miejscu parowania przybrał trochę na szerokości, dzisiaj już mniej, ale pewnie trzeba będzie mu trochę ubrać, jak wyschnie do końca. Ale po zwolnieniu tego pancernego ścisku, trzyma kształt idealnie.
Ten z lewej trochę dłużej jak pół godziny, no ale tak to już jest w życiu ze wszystkim, bez wyjątku ;) Nie był dogięty do końca- tak na centymetr szpanował, i taki lekko zwilżony wsadziłem do formy - "się zobaczy co będzie". Dzisiaj po zwolnieniu tych pęt ze sznurka odstawał kilka milimetrów. I tu pytanie: gdyby go w formie przetrzeć mokrą szmatą i podmuchać opalarką na pierwszym biegu ? Praktykuje się takie czynności ?
popik10

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: popik10 » 2019-06-15, 22:50

Nie. Nie praktykuje się. Nabierze sztywności jak dasz kerfing i przyklejisz płyty.
DziadBrodaty
Posty: 39
Rejestracja: 2019-02-28, 14:01

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: DziadBrodaty » 2019-06-16, 11:36

Jasne, dzięki. Dzisiaj go poluzowałem i odszedł tylko o 2mm.
DziadBrodaty
Posty: 39
Rejestracja: 2019-02-28, 14:01

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: DziadBrodaty » 2019-07-24, 12:09

Instrument budowałem na Dziewiąty Najbardziej Dziadowski Festiwal Kultury Pogranicza "Folkowisko" w chutorze Gorajec na Roztoczu i rzutem na taśmę prawie udało się. Nie było łatwo, ale było watro. Folkowisko jak co roku - niezwykła rodzinna atmosfera zagrody Mariny i Marcina Piotrowskich, fajni ludzie, warsztaty, koncerty... co tu pisać, trzeba przeżyć. W tym roku spęd odbywał się w nawiązaniu do tradycji dziadowskiej i ramach niego 6-7 godzin dziennie warsztatów prowadzonych przez "Vox Angeli" Basi i Maćka Batorów z mocnym wsparciem mistrza Lucjana Kościółka. Na koniec koncert dwunastu lirników w pięknej, wprost stworzonej do wypełnienia dźwiękiem przestrzeni - zabytkowej cerkiewce, prawie jak dwunastu apostołów natchnionych przez dobrego duszka do ruszenia w świat i niesienia dziadowskiego przesłania ;)
Prawie udało się, bo nie zdążyłem już zamontować mostka trumpetowego, drewno zapuściłem tylko olejem lnianym (temat lakieru pozwolę sobie pozwolę poruszyć we właściwym miejscu). Powierzchnie z grubsza tylko ogarnięte szmerglem, płyty raczej nie splanowane, trza by jeszcze odchudzić główkę, koło... duże i ciężkie całe to to jest - "frachtowiec". Struny jakieś stare z klasyka ponaciągałem i dawały radę tak sobie, nowe od altówki dopiero jadą z chinlandii.
Wielkie dzięka za pomoc i to że w ogóle tu jesteście, bo bez tego forum nic bym nie zdziałał :)

https://drive.google.com/file/d/1-fl5bU ... p=drivesdk
https://drive.google.com/file/d/1-il-8I ... p=drivesdk
popik10

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: popik10 » 2019-07-24, 14:36

Udostępnij tylko zdjęcia 😁
DziadBrodaty
Posty: 39
Rejestracja: 2019-02-28, 14:01

Re: Aparat do giecia boczkow

Post autor: DziadBrodaty » 2019-07-24, 16:05

Tak, tak... już... heh, może inaczej:
https://drive.google.com/folderview?id= ... tR1gkMDeFy
tam taka ciekawostka - tangenty gięte z gwoździ, podobno nikt jeszcze czegoś takiego nie wymyślił :lol:
ODPOWIEDZ