pilniki do siodełka DIY
: 2016-01-05, 10:56
Fajnie jest mieć sklepowe narzędzia i nie musieć wymyślać sposobów na ich zastępstwo. Ale z różnych powodów, takich jak cena, sporadyczne użycie, itp. czasem trzeba sobie wyprodukować własne zamienniki. Zastanawiałem się nad zakupem pilników do siodełek i nie wykluczone, że za jakiś czas zakupię. Na razie jednak wydatek rzędu 400-600 zł mnie nie zachwyca.
Kiedyś wymyśliłem sobie, że niezłym materiałem na pilniki będzie szczelinomierz listkowy. Mamy gotowe blaszki o różnej grubości. Wystarczy tylko zmusić je do piłowania. Zakupiłem dawcę blaszek za ok 10 zł, zwykły szczelinomierz z marketu z listkami do 1mm grubości. Tutaj mała uwaga - 1mm to trochę za mało do struny E w rozmiarze "46". Ale o tym później.
Sprawdziłem sobie w necie grubości strun w zestawie 10-46 i tak:
0.0100 - 0.2500mm
0.0130 - 0.3300mm
0.0170 - 0.4300mm
0.0260 - 0.6604mm
0.0360 - 0.9144mm
0.0460 - 1.1684mm
Ze szczelinomierza pobrałem listki 0.2mm, 0.25mm, 0.3mm, 0.35mm, 0.4mm, 0.45mm, 0.6mm, 0.65mm, 0.9mm, 1mm. Dlaczego tak dużo? Biorąc pod uwagę sposób "ostrzenia", niedokładność nacinania, trzęsące się ręce, bezpieczniej jest naciąć węższym listkiem i później poszerzyć niż na odwrót (co wiąże się z zalewaniem szczeliny klejem CA).
Przy pomocy pilnika zaokrągliłem jedną krawędź każdej blaszki, a następnie ostrzem noża do tapet robiłem zadziory na zaokrąglonej powierzchni. Pod różnym kątem co by szlifowało cała powierzchnią "U". Każda blaszka przeszła test nacinania - pod lupą sprawdzałem kształt nacięcia i robiłem ewentualne poprawki.
Tak wygląda kształt nacięcia. Dwa testy dla każdej blaszki - lewe to cięcie "zwykłe", prawe to cięcie "zwykłe" i obrót pilnika o 180 stopni.
![Obrazek](http://i65.photobucket.com/albums/h237/przechowalnia4/pilniki2_zpsjdw2gbgq.jpg)
Krawędzie blaszek
![Obrazek](http://i65.photobucket.com/albums/h237/przechowalnia4/pilniki3_zpsqovroaee.jpg)
Wracając do struny E, lub innych grubszych niż 1mm. Można sobie poradzić na dwa sposoby - operować pilnikiem tak by poszerzać szczelinę. Albo można naciąć pilnikiem 1mm, następnie wziąć docelową strunę i poszerzyć szczelinę przeciągając strunę. Ja skorzystałem z tej drugiej opcji - cięcie na 1mm i później struna "46".
T.
Kiedyś wymyśliłem sobie, że niezłym materiałem na pilniki będzie szczelinomierz listkowy. Mamy gotowe blaszki o różnej grubości. Wystarczy tylko zmusić je do piłowania. Zakupiłem dawcę blaszek za ok 10 zł, zwykły szczelinomierz z marketu z listkami do 1mm grubości. Tutaj mała uwaga - 1mm to trochę za mało do struny E w rozmiarze "46". Ale o tym później.
Sprawdziłem sobie w necie grubości strun w zestawie 10-46 i tak:
0.0100 - 0.2500mm
0.0130 - 0.3300mm
0.0170 - 0.4300mm
0.0260 - 0.6604mm
0.0360 - 0.9144mm
0.0460 - 1.1684mm
Ze szczelinomierza pobrałem listki 0.2mm, 0.25mm, 0.3mm, 0.35mm, 0.4mm, 0.45mm, 0.6mm, 0.65mm, 0.9mm, 1mm. Dlaczego tak dużo? Biorąc pod uwagę sposób "ostrzenia", niedokładność nacinania, trzęsące się ręce, bezpieczniej jest naciąć węższym listkiem i później poszerzyć niż na odwrót (co wiąże się z zalewaniem szczeliny klejem CA).
Przy pomocy pilnika zaokrągliłem jedną krawędź każdej blaszki, a następnie ostrzem noża do tapet robiłem zadziory na zaokrąglonej powierzchni. Pod różnym kątem co by szlifowało cała powierzchnią "U". Każda blaszka przeszła test nacinania - pod lupą sprawdzałem kształt nacięcia i robiłem ewentualne poprawki.
Tak wygląda kształt nacięcia. Dwa testy dla każdej blaszki - lewe to cięcie "zwykłe", prawe to cięcie "zwykłe" i obrót pilnika o 180 stopni.
![Obrazek](http://i65.photobucket.com/albums/h237/przechowalnia4/pilniki2_zpsjdw2gbgq.jpg)
Krawędzie blaszek
![Obrazek](http://i65.photobucket.com/albums/h237/przechowalnia4/pilniki3_zpsqovroaee.jpg)
Wracając do struny E, lub innych grubszych niż 1mm. Można sobie poradzić na dwa sposoby - operować pilnikiem tak by poszerzać szczelinę. Albo można naciąć pilnikiem 1mm, następnie wziąć docelową strunę i poszerzyć szczelinę przeciągając strunę. Ja skorzystałem z tej drugiej opcji - cięcie na 1mm i później struna "46".
T.