Cytomierz
Moderator: poco
Cytomierz
W obecnym okresie sporo się ruszyło na forum odnośnie instrumentów akustycznych.
Nie wyobrażam sobie budowy takich bez narzędzia zwanego cytomierzem.
W zasadzie stosuje się głównie przy wykonywaniu instrumentów smyczkowych, ale nadaje się również idealne do sprawdzania grubości płyt gitarowych.
Cena takiego w sklepie to około 1000 zł. a ja znalazłem w internecie prosty sposób na wykonanie takowego do 100 zł.
Czujnik na allegro 50 zł i widelec rowerowy zakładam podobnie.
Link do aukcji czujnika
I zdjęcie jak to jest wykonane
Zdjęcie - ze strony
Info dla modów - zdjęcie nie jest moją własnością wiec nie chcę forum pakować na minę i ściągać je lokalnie. Stad link do lokalizacji właściciela.
Pozdrawiam
Nie wyobrażam sobie budowy takich bez narzędzia zwanego cytomierzem.
W zasadzie stosuje się głównie przy wykonywaniu instrumentów smyczkowych, ale nadaje się również idealne do sprawdzania grubości płyt gitarowych.
Cena takiego w sklepie to około 1000 zł. a ja znalazłem w internecie prosty sposób na wykonanie takowego do 100 zł.
Czujnik na allegro 50 zł i widelec rowerowy zakładam podobnie.
Link do aukcji czujnika
I zdjęcie jak to jest wykonane
Zdjęcie - ze strony
Info dla modów - zdjęcie nie jest moją własnością wiec nie chcę forum pakować na minę i ściągać je lokalnie. Stad link do lokalizacji właściciela.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2012-01-23, 22:58 przez popik10, łącznie zmieniany 1 raz.
Proponuję wykonanie prostego cytomierza w warunkach domowych. Materiał -drewno -sklejka 3-5 mm, listwy drewniane 8 x 10 mm, wkręty do drewna, sprężynka od długopisu. Schemat w załączeniu. Materiały do wykonania mogą być dowolne. ja opisze to, co jest istota urządzenia.
Ze sklejki wycinamy ramę w kształcie litery C x2 i łączymy je ze sobą przekładką z kawałków listewki 8x10 na końcach i na łuku celem usztywnienia. W listewce 8x1o , która będzie ramieniem i w ramie cytomierza w miejscach, gdzie są kołki pomiarowe nawiercamy otwory w które wkręcimy kołki pomiarowe wykonane np. z obciętych wkrętów do drewna. Po włożeniu ramienia pomiędzy sklejone elementy ramy przewiercamy i montujemy oś obrotu. Im dłuższe będzie ramię B od ramienia A tym pomiar będzie dokładniejszy -matematyka. Przed wierceniem trzeba ustawić kołki pomiarowe tak, aby się stykały. Urządzenie mamy gotowe i teraz tylko należy je wyskalować. Do tego celu dobrze jest przymocować do cytomierza coś, co będzie nam umożliwiało zaznaczenie położenia dźwigni-ramienia B. Teraz , możemy wyskalować na tej skali wielkość szczeliny X na kołkach pomiarowych np. co 1 mm wkładając pomiędzy kołki elementy o grubości 1 mm i ich wielokrotność, a na skali markerem rysujemy linie odpowiadające tym grubościom. To jest zwykła dźwignia dwustronna.
Inny sposób, to każdorazowo ustalamy grubość docelową i pomiędzy kołki wkładamy wzorzec tej grubości , a na skali zaznaczamy tylko punkt docelowy. Aby ramie za każdym razem się zamykało samoczynnie podkładamy od strony B dźwigni sprężynkę od długopisu.
Faktyczną grubość odczytujemy najlepiej z suwmiarki, którą zmierzymy rozstaw kołków po przytrzymaniu -zablokowaniu ramienia do skali. Jest to prymitywne narzędzie, ale na tyle dokładne, że można spokojnie wykonać elementy o zadanej grubości nawet bez suwmiarki stosując wzorcowe grubości. Nie sądzę, aby lutnicy średniowieczni używali czujników zegarowych. Kształt ramienia pomiarowego i rodzaj uzytych materiał może być dowolny, to ma Tobie forumowiczu służyć. Pozdrawiam, Ryszard
Ze sklejki wycinamy ramę w kształcie litery C x2 i łączymy je ze sobą przekładką z kawałków listewki 8x10 na końcach i na łuku celem usztywnienia. W listewce 8x1o , która będzie ramieniem i w ramie cytomierza w miejscach, gdzie są kołki pomiarowe nawiercamy otwory w które wkręcimy kołki pomiarowe wykonane np. z obciętych wkrętów do drewna. Po włożeniu ramienia pomiędzy sklejone elementy ramy przewiercamy i montujemy oś obrotu. Im dłuższe będzie ramię B od ramienia A tym pomiar będzie dokładniejszy -matematyka. Przed wierceniem trzeba ustawić kołki pomiarowe tak, aby się stykały. Urządzenie mamy gotowe i teraz tylko należy je wyskalować. Do tego celu dobrze jest przymocować do cytomierza coś, co będzie nam umożliwiało zaznaczenie położenia dźwigni-ramienia B. Teraz , możemy wyskalować na tej skali wielkość szczeliny X na kołkach pomiarowych np. co 1 mm wkładając pomiędzy kołki elementy o grubości 1 mm i ich wielokrotność, a na skali markerem rysujemy linie odpowiadające tym grubościom. To jest zwykła dźwignia dwustronna.
Inny sposób, to każdorazowo ustalamy grubość docelową i pomiędzy kołki wkładamy wzorzec tej grubości , a na skali zaznaczamy tylko punkt docelowy. Aby ramie za każdym razem się zamykało samoczynnie podkładamy od strony B dźwigni sprężynkę od długopisu.
Faktyczną grubość odczytujemy najlepiej z suwmiarki, którą zmierzymy rozstaw kołków po przytrzymaniu -zablokowaniu ramienia do skali. Jest to prymitywne narzędzie, ale na tyle dokładne, że można spokojnie wykonać elementy o zadanej grubości nawet bez suwmiarki stosując wzorcowe grubości. Nie sądzę, aby lutnicy średniowieczni używali czujników zegarowych. Kształt ramienia pomiarowego i rodzaj uzytych materiał może być dowolny, to ma Tobie forumowiczu służyć. Pozdrawiam, Ryszard
- Załączniki
-
- cytomierz.xls
- (23 KiB) Pobrany 290 razy
via vita curva est
Witam witam.
Jeżeli użyję takiego czujnika to on ma zakres do 10 mm. Teraz pytanie co się dzieje
jak przekroczę tą wartość? czy jest jakaś blokada czy po prostu wskazówka wychodzi
po za skalę? Jeżeli wychodzi po za skalę to jak bardzo można ten bolec pomiarowy wcisnąć ?
On widzę ma długość około 4 cm?
Jeżeli użyję takiego czujnika to on ma zakres do 10 mm. Teraz pytanie co się dzieje
jak przekroczę tą wartość? czy jest jakaś blokada czy po prostu wskazówka wychodzi
po za skalę? Jeżeli wychodzi po za skalę to jak bardzo można ten bolec pomiarowy wcisnąć ?
On widzę ma długość około 4 cm?
Jak spojrzysz na stronę tytułowa forum, to na tej tablicy wiszą dwa cytomierze. Jeden drewniany, drugi aluminiowy, a poza tym na googlach znajdziesz zdjęcia takowych i rozwiązanie techniczne całości. Nic się nie stanie kiedy będziesz działał tym czujnikiem. Jego budowa opiera się na współpracy listwy zębatej i zębatki, jak w przekładni kierowniczej. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Witam witam.
Wiem jak cytomierz działa, ponieważ sam takowego używam.
Jednak nie jest on mój i chciałbym zrobić sobie podobny.
Chodzi mi o to że płyta instrumentu ma mieć np 4,7 mm na środku
i to mieści się w skali tego czujnika. Jednak jakby krawędź płyty miała powyżej
10mm to czy będe w stanie przełożyć cytomierz przez tą krawędź żeby dokonać
pomiaru na środku płyty. Na ile można ten czujnik "rozewrzeć"?
Wiem jak cytomierz działa, ponieważ sam takowego używam.
Jednak nie jest on mój i chciałbym zrobić sobie podobny.
Chodzi mi o to że płyta instrumentu ma mieć np 4,7 mm na środku
i to mieści się w skali tego czujnika. Jednak jakby krawędź płyty miała powyżej
10mm to czy będe w stanie przełożyć cytomierz przez tą krawędź żeby dokonać
pomiaru na środku płyty. Na ile można ten czujnik "rozewrzeć"?
Można przygotować sobie cytomierz do takich niespodzianek, ale najlepiej jest zrobić tak, że cytomierz może się nie domykać o 3 mm, czyli będziesz miał do dyspozycji 13 mm. Jednym słowem wystarczy zrobić stałe, dolne kowadełko regulowane i po krzyku. Można też kupić miernik z dłuższym skokiem i wtedy nie ma problemu. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Ten z widelca zatem jest idealny, no możesz śrubą regulować zakres czujnika.Chodzi mi o to że płyta instrumentu ma mieć np 4,7 mm na środku
i to mieści się w skali tego czujnika. Jednak jakby krawędź płyty miała powyżej
10mm to czy będe w stanie przełożyć cytomierz przez tą krawędź żeby dokonać
pomiaru na środku płyty. Na ile można ten czujnik "rozewrzeć"?
Pozdrawiam
Bartku, ja udzieliłem Ci odpowiedzi na temat tego, czy da się użyć miernika 10 mm do odczytu 13 mm. Te 3 mm mieszczą się w Twoim 4,7 +. Może nie odpowiedziałem na temat tego zakresu 10 mm, ale wydawało mi się oczywiste, że skoro jest 10 mm, to nic więcej nie wskórasz. Czytaj wszystkie posty po kolei ,a nigdzie nie mijałem się z prawdą. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Bartek. Przeczytaj swój wczorajszy post z godziny 0,17. Co napisałeś? Chciałeś miernik o zakresie max 10 mm użyć do zmierzenia grubości 4,7 z zastrzeżeniem, że mogą być kłopoty z "przełożeniem go w miejscu grubszym niż np. 10 mm. Miernik i tak kalibrujesz na wzorcu tej grubości jaką chcesz uzyskać i robi się to na zewnątrz, nie na wyrobie.Na skali tego urządzenia możesz ustawić "0", czyli wymiar dokładny w dowolnym punkcie. Teraz jeżeli będziesz miał "luz" 3 mm, to na twoim przyrządzie wskazówka ustawi się na 1,7, czyli 3+1,7=4,7 cbdo, a włożyć możesz na materiał ca 13 mm. Zatem kupno innego miernika jeżeli się posiada ten , o którym piszesz nie ma sensu, no chyba, że chcesz. Pozdrawiam, Ryszard
Ps zapomniałem napisac, że na Twoim wskaźniku wskazówka wcale nie musi pokazywać 4,7 mm, tylko punktem odniesienia jest ruchomy znacznik na tarczy, którym oznaczasz potrzebny wymiar ustawiony wg płytki wzorcowej /wzornika/ suwmiarki
Ps zapomniałem napisac, że na Twoim wskaźniku wskazówka wcale nie musi pokazywać 4,7 mm, tylko punktem odniesienia jest ruchomy znacznik na tarczy, którym oznaczasz potrzebny wymiar ustawiony wg płytki wzorcowej /wzornika/ suwmiarki
via vita curva est
cytomierz
Popik fajny cytomierz a może taki pomysł Wam się przyda na allegro kosztuje taki czujnik 120 zł analogowy niecałe 50 dyszek
Sowa. Cytomierz prezentowany na zdjęciach jest dobry do mierzenia stacjonarnego i to płaskich , dużych płaszczyzn. Ta podstawa ogranicza zastosowanie przyrządu do innych pomiarów. Spróbuj włożyć go do pudła gitary lub skrzypiec. Dlatego cytomierz - miernik grubości ma taką , a nie inna budowę. Spójrz na zdjęcie przed Tobą. W prawym górnym rogu wisi takowy. Jeżeli jednak uważasz, że Twoja konstrukcja będzie Ci służyć, to dorób jeszcze dźwignię do podnoszenia bolca pomiarowego podczas podkładania materiału do pomiaru. Nie uszkodzisz sobie przypadkowo / nie skrzywisz / tego trzpienia. Zaopatrz się też w cechowane wzorce grubości. Nie muszą to być oryginalne płytki, wystarczy szczelinomierz listkowy i suwmiarka /ew. śruba mikrometryczna, ale to zbyt duża dokładność i mniej uniwersalny przyrząd pomiarowy/. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est