Strun siedem

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Strun siedem

Post autor: molu » 2016-08-22, 10:08

Czy poza wizualną stroną jakieś inne korzyści z klinów? Bo robota dodatkowa przy wykonywaniu owych klinów.

T.
venn
Posty: 224
Rejestracja: 2015-05-28, 08:44
Lokalizacja: Sperrebotn, No

Re: Strun siedem

Post autor: venn » 2016-08-22, 10:23

molu pisze:Czy poza wizualną stroną jakieś inne korzyści z klinów?
Molu ja tego nie wiem,ale po Twoim poście domyślam się.
W sumie u mnie tak dużo dodatkowej pracy by nie było ponieważ boki do klejenia równam przykładając profil do lini i jadę frezem z łożyskiem. Cała dodatkowa robota to ustwienie profilu pod skosem.
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Strun siedem

Post autor: molu » 2016-08-22, 10:35

Może masz rację, wszystko zależy od techniki jaką robiłeś dotychczasowe elementy do klejenia. Ja tnę, później szlifierka walcowa. Po frezowaniu nie miałem tak równej powierzchni jak po szlifowaniu. Zawsze jakieś niewielkie nierówności, podobnie jak po strugarce (tylko w mniejszej skali). I trzeba to szlifować z ręki.

T.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2943
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Strun siedem

Post autor: Piniu » 2016-08-22, 10:45

molu pisze:Czy poza wizualną stroną jakieś inne korzyści z klinów?
Logicznie myśląc masz od początku szyjki do końca taką samą kanapkę więc i naprężenia się równiej rozkładają. Przy równoległym klejeniu przy zwężeniu szyjki masz mniej materiału z bocznych doklejek przez co moim zdaniem druga chudsza połowa szyjki może się więcej wyginać. No ale to tylko moje przemyślenia, bo tak naprawdę sam nie wiem, możliwe,ze głównie o wygląd chodzi.
Poniżej moja kanapka ;)
2.jpg
Awatar użytkownika
TeEn
Posty: 133
Rejestracja: 2013-07-16, 11:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Strun siedem

Post autor: TeEn » 2016-08-22, 11:21

Czyli w Twojej kanapce tylko środkowy element jest klinem. Dobrze widzę?
Zdroof
Tomek
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2943
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Strun siedem

Post autor: Piniu » 2016-08-22, 11:45

Tak, dokładnie, dobrze widzisz.
popik10

Re: Strun siedem

Post autor: popik10 » 2016-08-22, 12:36

I tu to co napisał Molu jest ważne.
Powierzchnia szlifowana po walcòwce zawsze da mocniejszą spoinę niż taka po frezie bądź strugarce. Wynika to z tego jaką powierzchnię zostawiają w\w narzędzia. Więc nie tyko jak, ale i czym pracujemy jest ważne. :-)
venn
Posty: 224
Rejestracja: 2015-05-28, 08:44
Lokalizacja: Sperrebotn, No

Re: Strun siedem

Post autor: venn » 2016-08-26, 21:57

popik10 pisze:I tu to co napisał Molu jest ważne.
Powierzchnia szlifowana po walcòwce zawsze da mocniejszą spoinę niż taka po frezie bądź strugarce. Wynika to z tego jaką powierzchnię zostawiają w\w narzędzia. Więc nie tyko jak, ale i czym pracujemy jest ważne. :-)
Oczywiście w pełni się zgadzam z tym co napisał molu jak i z tym co napisałeś Ty.Nie mówię, że moja metoda jest doskonała.Opisałem w jaki ja to sposób robię bo na dzisiejsze warunki taki sprzęt posiadam a nie inny. Przed klejeniem przelatuję papierem po wyfrezowanej powierzchni.

Dzisiaj prace posunęły się troszkę do przodu jednak nie obyło się bez kuchy.Zaplanowałem sobie na dzisiaj zrobienie kanału na pręt, wycięcie główki i gryfu na wymiar oraz nakładkę z bubingi na główkę.

*Jig* zrobiony na potrzeby wyfrezowania kanału.
Pręt długość 440mm o dwustronnym działaniu.
20160826_171132.jpg
20160826_171206.jpg
Po pierwszym przelocie, frez 6mm
20160826_171931.jpg
Pręt wchodzi w kanał ciasno lecz nie trzeba używać siły aby go tam umieścić. Miejsce na śrubę poszerzone frezem 8mm. Miejsce na końcu kanału pod końcówką pręta jak i pod nakrętką wymagało małego pogłębienia.
20160826_174556.jpg
20160826_174632.jpg
Głowę wstępnie wyciąłem wyrzynarką, a następnie po przyklejeniu szablonu na frezarce (frez z łożyskiem) dociąłem główkę jak i gryf na wymiar.
20160826_180800.jpg
20160826_175805.jpg
20160826_183000.jpg
20160826_195334.jpg
No i pora na deser. Czyli zapowiadaną na początku kuchę. Brak doświadczenia może zbyt agresywne wejście frezem w drewno spowodowało wyrwanie kawałka materiału. I teraz pytanie wyrwa nie jest głęboka, ale jednak i to w bardzo niefortunnym miejscu bo wypada mniej więcej na wysokości drugiego progu i jeszcze od strony oka.
20160826_182626.jpg
Problem jest również taki, że gitara ma być wykończona olejem. Czyli lakier szpachli nie zakryje. Może macie jakiś pomysł na zaszpachlowanie tego czymś co przyjmie olej. Piotr wcześniej w króryms poście wspominał o szpachli z klejem kostnym i wspomniał coś o żelatynie. Do kleju kostnego dostępu nie mam a z żelatyna miałem do czynienia w kuchni. Myślałem też o przyciemnieniu czymś gryfu przed olejowaniem. Być może to by zamaskowało szpachlę. Hmmm W najgorszym razie będzie trzeba gryf zwęzić i wyrzucić jedną strunę lub nowe drewko na gryf.
Żeby dalej nic nie popsuć odłożyłem gryf i zabrałem się za ostatnią częśc dzisiejszego planu .
Z topu wyciąłem kawałek na nakładkę główki.Grubość topu 7mm grubość nakładki 2mm czyli masa do splanowania.
20160826_192017.jpg
20160826_194603.jpg
Stres przy odklejaniu, drugiego kawałka nie wygospodaruję. NIe ma miejsca na błąd bardzo powoli i się udało
20160826_194720.jpg
20160826_195122.jpg
Przymiarka i przygotowanie do klejenia. Okleiłem główkę taśmą żeby klej bardzo nie wybrudził boków. Nie wiem czy nie lepiej było najpierw kleić potem wyciąć na wymiar. Hhehe planowanie pracy się kłania
20160826_195122.jpg
20160826_195422.jpg
20160826_205155.jpg
Qrde chyba nie dostanę bana za masę zdjęć, ale im więcej tym więcej można wychwycić błedów, a wielu z Was ma doświadczenie i może mi podpowiedzieć czym mogą skutkować te zrobione i nie poprawione.
Pzdr Tomasz
Awatar użytkownika
DR4MA
Posty: 292
Rejestracja: 2012-03-26, 11:25
Lokalizacja: Będzin

Re: Strun siedem

Post autor: DR4MA » 2016-08-26, 22:30

Z tym wyrwaniem to wygląda na tyle duże że odpadło w jednym kawałku i jak byś dobrze poszukał na podłodze to by sie dało skleić bez problemów.
Pozdrawiam.
DR4MA.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Strun siedem

Post autor: PiotrCh » 2016-08-26, 22:35

Tomasz - współczuję... sam dziś przeżywałem spore niepowodzenie i musiałem element przefrezowywać powtórnie. Co do wyrwy - nie myśl o żadnej szpachli, to najgorsze rozwiązanie. Każda szpachla jest widoczna pod lakierem i o ile na bubindze znikłaby to na klonie będzie jak na dłoni. Lepiej dokleić drzazgę idealnie spasować i na klej CA ale bardzo mocno dociskając, żeby spoina była jak najcieńsza.
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Strun siedem

Post autor: popik10 » 2016-08-27, 06:26

Albo zrobić nowy😃 doświadczenie zaprocentuje.
venn
Posty: 224
Rejestracja: 2015-05-28, 08:44
Lokalizacja: Sperrebotn, No

Re: Strun siedem

Post autor: venn » 2016-08-27, 11:50

popik10 pisze:Albo zrobić nowy😃 doświadczenie zaprocentuje.
Taka była moja pierwsza myśl. Musze popatrzeć co mam na stanie, a jak nie to zamówić jakieś drewko. Ten gryf wykorzystam może do jakiejś szóstki. Jakiś mahoń i jesion leży i nabiera mocy to kto wie. Szkoda mi trochę czasu bo zaraz się zacznie pora deszczowa i zima, a ja robię przed drzwiami. Może wybiorę się z tym do Piotra z PD guitars to obmacamy temat i będzie jakaś rada.
venn
Posty: 224
Rejestracja: 2015-05-28, 08:44
Lokalizacja: Sperrebotn, No

Re: Strun siedem

Post autor: venn » 2016-09-03, 22:08

Dni wolne od pracy. Kilka małych kroczków do przodu.
Plan to splanowanie jesionu na korpus i podstrunnica.
Dwa kawałki jesionu grubość 45mm. Potrzebowałem splanować do 35mm. Nie posiadam grubościówki więc pozostała frezarka. Jednak stwierdziłem, że dla mojej małej makity 1 cm to trochę za dużo. około 6mm postanowiłem splanować na wiertarce słupowej sękownikiem,a pozostałe 4mm frezarką z przerwami na papierosa powinna dać radę nie zapalając się.

Jesion 45mm i troszkę
20160902_121118.jpg
Przymiarka głębokości wiercenia
20160902_123041.jpg
Trochę wiórów wyprodukowalem
20160902_125850.jpg
Pierwszy etap skończony. Jest to tylna strona korpusu. Po lewej stronie zostawiłem kawałek niesplanowany. Wykorzystam go na przykrywkę elektroniki. Słoje powinny pasować przynajmniej taki mam plan.
20160902_131912.jpg
Drugi etap to planowanie frezarką. Jig zrobiony z kątowników aluminiowych. Niebieska taśma nie ma dodawać uroku temu urządzeniu tylko po próbie przesuwania po tasnie szło zdecydowanie lżej i płynniej.
20160902_153232.jpg
Po planowaniu i kawałek do odcięcia. Trochę się przypaliło, ale po sklejeniu w całość bedzie jeszcze raz planowane na wyjściowo.
20160902_170526.jpg
20160902_173404.jpg
20160902_173707.jpg
Równanie boków do klejenia
20160902_175655.jpg
Heban na podstrunnice
20160903_191806.jpg
Piłka do nacinania Razorsaw podobno japońska i przyklejona listewka ograniczająca głębokość cięcia.
20160903_192013.jpg
20160903_191952.jpg
Początek, w połowie i koniec
20160903_192737.jpg
20160903_194026.jpg
20160903_195734.jpg
20160903_202409.jpg
Wpadł mi kawałek bubingi w rękę i myślę teraz o bindingu, ale nie wiem czy to nie za wysokie progi dla mnie i czy stać mnie na takie wyskoki.
20160903_205957.jpg
popik10

Re: Strun siedem

Post autor: popik10 » 2016-09-04, 12:45

Prawdę Darek prawi.
Budowa instrumentu, żeby był i ładny i grał. To założenia konstrukcyjne i estetyczne. Tzw. plan.
Bez tego wychodzą koszmarki. Na początku dobrze wzorować się na sprawdzonych konstrukcjach. I trzymać się złożeń. A nie dodawać i odejmować, bo dana chwila przynosi pomysły.
venn
Posty: 224
Rejestracja: 2015-05-28, 08:44
Lokalizacja: Sperrebotn, No

Re: Strun siedem

Post autor: venn » 2016-09-04, 16:46

Dzisiejszy czas podczas niedzielnej sumy wykorzystałem na zrobieniu kilku dziur(brak chęci na rozkładanie całego majdanu).Zawsze to trochę do przodu.
W pierwszej kolejności otwory pod klucze.

Podklejka pod główkę żeby zminimalizować wyrwanie materiału od spodu.
20160904_123218.jpg
I do przodu.
20160904_125739.jpg
Muszę popracować nad techniką i nabrać doświadczenia w wierceniu, poczytać jakie obroty itp. Tragedii wielkiej nie ma, ale mogłoby być lepiej
20160904_130323.jpg
20160904_131640.jpg
Nie mogłem sie powstrzymać żeby kluczy nie przymierzyć. Dla struny E1 trzeba splanować główkę od spodu.
20160904_132244.jpg
20160904_132253.jpg
Następnie czas na otwór w nakładce na klucz do regulacji pręta.
Pewnie są lepsze i sprytniejsze metody wyznaczania miejsca wiercenia, ale żaden inny nie wpadł mi do głowy
20160904_145003.jpg
20160904_145331.jpg
20160904_145640.jpg
Pierwszy otwór fi 4
20160904_150253.jpg
Dla wiekszych wierteł użyłem docisku żeby nie rwało. Spełniło zadanie
20160904_150410.jpg
20160904_152153.jpg
20160904_150903.jpg
Klucz pasuje i spełnia swoje zadanie :-)
20160904_153808.jpg
20160904_153815.jpg
Wyszło mi to tak. Jest to pierwszy tego rodzaju wybryk w moim wykonaniu. Być może następne będą lepsze.
20160904_153350.jpg
Acha nie robię nowego gryfu, postanowiłem skończyć ten który jest. Zawsze będzie można zrobić drugi. Idąc tą metodą, że drzazga odpadnie tu lub tam się zadrze i zaczynając od nowa będzie można zrobić sobie płot ze sztachetek w kształcie gryfu. Jak to popik napisał doświadczenie zaprocentuje. Kończąc ten który jest będę wiedział na co zwracać uwagę i jakich błędów się wystrzegać
ODPOWIEDZ