Córka mnie namówiła na wspólne robienie gitary.
Szkoła niestety nie pozwala szybko skończyć projektu ale weekendami będziemy działać.
Chce mieć swojego basa, a i ja na tym skorzystam bo mi się instrument podoba.
Wybór i walory estetyczne po stronie dziecka, prace proste również.
Do mnie należy obsługa wszelkiej maści urządzeń tnących elektrycznych. I kontrola nad przedobrzeniem.
Jesteśmy na etapie szlifowania wyciętej dechy. Mała posługując się strugami powycinała zaoblenia na ramię i biodro i generalnie szlifowała całość.
Mała specyfikacja:
Decha - jak widać krajowa olcha
gryf - również krajowy klon
podstrunnica - massaranduba
progi - 20
osprzęt tradycyjny.
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=71[/img]
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=72[/img]
CDN.....
Pozdrawiam
Precision Bass
Moderator: poco
-
popik10
No i klasa. Ja się też napaliłem jak szczerbaty na suchary na taki basik, ale przyjąłem założenie, że nie będzie płyty maskującej - pickguarda , tylko z tyłu płytka zamykająca dostęp. Góra ma być drewniana. Rozważam też przykrycie drewnem przetworników, takie pudełka wyfrezowane. Zobacz ile dodatkowych możliwości daje pole do uprawiania na desce z zewnątrz. Precla tną na raz dla oszczędności kosztów. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
-
popik10
Nie moja decyzja 
Dla mnie to mógł by być jakikolwiek bas. A najlepiej swój.
Ale chciała to ma. To dobry pomysł z tym mocowaniem od spodu. Daje od frontu ładną czystą formę. Co do puszek, pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. Mnie się to nie podoba. Drewno tak...., ale co za dużo to nie zdrowo
Ale kwestie estetyczne w zasadzie poza dyskusją
Pozdrawiam
Dla mnie to mógł by być jakikolwiek bas. A najlepiej swój.
Ale chciała to ma. To dobry pomysł z tym mocowaniem od spodu. Daje od frontu ładną czystą formę. Co do puszek, pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. Mnie się to nie podoba. Drewno tak...., ale co za dużo to nie zdrowo
Ale kwestie estetyczne w zasadzie poza dyskusją
Pozdrawiam
Ta massaranduba to z deski tarasowej? 
Będziesz ją jakoś lakierował? Ja zrobiłem jedną podstrunnicę z massaranduby i raczej nie będę robił więcej - świeżo obrabiane drewno jest czerwonawe i długo trwa zanim nabierze brązu. W dodatku wydaje się być dosyć suche, inaczej niż palisander. Nie ma też wyraźnego rysunku - jest bardzo jednolite i... monotonne. Przynajmniej tak było z moją deską.
Będziesz ją jakoś lakierował? Ja zrobiłem jedną podstrunnicę z massaranduby i raczej nie będę robił więcej - świeżo obrabiane drewno jest czerwonawe i długo trwa zanim nabierze brązu. W dodatku wydaje się być dosyć suche, inaczej niż palisander. Nie ma też wyraźnego rysunku - jest bardzo jednolite i... monotonne. Przynajmniej tak było z moją deską.
-
popik10
No właśnie zastanawiam się czy to drewno w ogóle się nadaje na podstrunnicę.
Tu znalazłem informację że robi się z tego części instrumentów. Ale to jedyne info jakie trafiłem.
Nie jest to drewno drogie i jest dostępne. Ale nie znam nikogo kto miał by z nim do czynienia.
Pozdrawiam
Tu znalazłem informację że robi się z tego części instrumentów. Ale to jedyne info jakie trafiłem.
Nie jest to drewno drogie i jest dostępne. Ale nie znam nikogo kto miał by z nim do czynienia.
Pozdrawiam
Wydaje mi się, że technicznie się nadaje - jest twarde i ciężkie, odporne na wilgoć itp... Natomiast wygląd może budzić mieszane uczucia. Struktura jest widoczna - jasne kreski, czyli podłużne pory, stanowią tylko niewielkie urozmaicenie. Drewno ciemnieje tam, gdzie ma kontakt z palcami, więc pod samymi progami jest trochę jaśniejsze.
Z daleka, szczególnie dla laika na pewno taka podstrunnica nie będzie zwracać uwagi, jednak z bliska, w porównaniu do ładnego kawałka np palisandru wygląda trochę biednie - przez swoją jednolitość i strukturę (w dotyku).
Ostatnio użyłem pasków ok 1mm grubości massaranduby jako ciemnej części bindingu na klonowej podstrunnicy. Po polakierowaniu wygląda bardziej bogato i żywo, choć pory są ciągle wyraźne. Jeśli nie wykluczasz lakierowania podstrunnicy, przetestowałbym na twoim miejscu jak będzie wyglądać to na większej powierzchni.
Ja na twoim miejscu wybrałbym się do dlh na wyścigową i porównał massarandubę, merbau, padouk wenge i inne dostępne gatunki. Massaranduba jest chyba najtańsza, ale możliwe, że będą mieli jakąś końcówkę deski innego gatunku, którą odstąpią taniej.
Zdjęcie robione komórką, wybacz marną jakość.
Z daleka, szczególnie dla laika na pewno taka podstrunnica nie będzie zwracać uwagi, jednak z bliska, w porównaniu do ładnego kawałka np palisandru wygląda trochę biednie - przez swoją jednolitość i strukturę (w dotyku).
Ostatnio użyłem pasków ok 1mm grubości massaranduby jako ciemnej części bindingu na klonowej podstrunnicy. Po polakierowaniu wygląda bardziej bogato i żywo, choć pory są ciągle wyraźne. Jeśli nie wykluczasz lakierowania podstrunnicy, przetestowałbym na twoim miejscu jak będzie wyglądać to na większej powierzchni.
Ja na twoim miejscu wybrałbym się do dlh na wyścigową i porównał massarandubę, merbau, padouk wenge i inne dostępne gatunki. Massaranduba jest chyba najtańsza, ale możliwe, że będą mieli jakąś końcówkę deski innego gatunku, którą odstąpią taniej.
Zdjęcie robione komórką, wybacz marną jakość.
-
popik10
W zasadzie to nie ma dla mnie znaczenia jak będzie wyglądała podstrunnica.
Heban też jest nudny, ale mnie się podoba.
Ma być ciemna, ale to załatwię woskami do pielęgnacji. Ważniejsze dla mnie jest to czy drewno jest stabilne wymiarowo. Wiem już, że odporne na warunki atmosferyczne i twarde.
Myślałem jeszcze o Ipe, też dobra opcja a ładniejsze drewno. Rozważę jeszcze.
Na razie jadę kupić dechę klonową na gryfy.
Była świeża dostawa, może będzie coś ciekawego.
Pozdrawiam
Heban też jest nudny, ale mnie się podoba
.Ma być ciemna, ale to załatwię woskami do pielęgnacji. Ważniejsze dla mnie jest to czy drewno jest stabilne wymiarowo. Wiem już, że odporne na warunki atmosferyczne i twarde.
Myślałem jeszcze o Ipe, też dobra opcja a ładniejsze drewno. Rozważę jeszcze.
Na razie jadę kupić dechę klonową na gryfy.
Była świeża dostawa, może będzie coś ciekawego.
Pozdrawiam
-
popik10
W zasadzie to nie ma o czym pisać, ale żeby wątek nie umarł to dodam co się dzieje.
Klonowa dech czeka na swoja kolej a w międzyczasie poszły pierwsze prace wykańczające.
2 x capon do gruntowania dechy i szlifowanie
1 x podkład - i szlifowanie pokazało nierówności
1 x szpachla wyrównująca, jeszcze nie szlifowana, tył już w zasadzie zrobiony pod lakier wykańczający. Front cały czas do roboty.
A teraz fotki - niestety telefoniczna jakość
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=73[/img]
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=74[/img]
I na koniec przymiarka bebechów
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=75[/img]
Pozdrawiam
Klonowa dech czeka na swoja kolej a w międzyczasie poszły pierwsze prace wykańczające.
2 x capon do gruntowania dechy i szlifowanie
1 x podkład - i szlifowanie pokazało nierówności
1 x szpachla wyrównująca, jeszcze nie szlifowana, tył już w zasadzie zrobiony pod lakier wykańczający. Front cały czas do roboty.
A teraz fotki - niestety telefoniczna jakość
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=73[/img]
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=74[/img]
I na koniec przymiarka bebechów
[img]http:/www.forumlutnicze.pl/album_pic.php?pic_id=75[/img]
Pozdrawiam
Mam takiego Visiona wiesz popik10, powiem szczerze, że jedna na milion chyba tych badziewianych "gitar" jest w miarę ok. Brzmienia żadnego, ale coś nawet nastroić idzie i jako tako trzyma, ale trzeba kombinować, bo wygodne to wcale nie jest.. Ja planuje swojego Visiona powiesić na sciane, ale uprzednio go poskładać, bo to był mój pierwszy eksperyment, na którym probowałem "lutnictwa".
I powiem tyle... ;p Spaprałem..
A jakby mi ojciec pomagał robić Precelka i to w dodatku tak pięknego, to nigdy bym się z nim nie kłócił
I powiem tyle... ;p Spaprałem..
A jakby mi ojciec pomagał robić Precelka i to w dodatku tak pięknego, to nigdy bym się z nim nie kłócił
Feel The Groove!