budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3
Moderator: poco
Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3
Z tym słynny to bym nie przesadzał, no chyba że to ironia jest
Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3
@Radziu
Nic nie bierz do siebie
Odwaliłeś kawał roboty i za to szacuneczek. Nie jeden chciał by taki kontrabas. I nie jeden chciał by zbudować taki instrument.
Zadałem pytanie bo odbicia światła układają się inaczej niż w płytach które spotkałem. Co wyraźnie sugeruje inny kształt płyty. Tylko tyle... Nie ma tu uszczypliwości ani "podkopów". Inny nie znaczy gorszy.
A rysunki 1:1 są jak najbardziej ok. Wtedy widać prawdziwą skalę.
Nic nie bierz do siebie
Odwaliłeś kawał roboty i za to szacuneczek. Nie jeden chciał by taki kontrabas. I nie jeden chciał by zbudować taki instrument.
Zadałem pytanie bo odbicia światła układają się inaczej niż w płytach które spotkałem. Co wyraźnie sugeruje inny kształt płyty. Tylko tyle... Nie ma tu uszczypliwości ani "podkopów". Inny nie znaczy gorszy.
A rysunki 1:1 są jak najbardziej ok. Wtedy widać prawdziwą skalę.
Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3
Szydercadarek pisze:Ale o co chodzi? http://synonim.net/synonim/s%C5%82ynny
Takie oczy to skarb
Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3
U darka, to normalne. Mnie czasami ciary łażą po grzbiecie w oczekiwaniu na kolejny wykop dareczka. Ale to jest ten koloryt niezbędny w każdej zbiorowości.
Nie pisałem nic dotychczas, bo co by nie powiedzieć, to tylko potwierdza wcześniejsze zdanie kolegów. Chapeau bas. Szacun za robotę.
Pozdrawiam, Ryszard
Nie pisałem nic dotychczas, bo co by nie powiedzieć, to tylko potwierdza wcześniejsze zdanie kolegów. Chapeau bas. Szacun za robotę.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3
Byłem u Radzia, kontrabas widziałam, macałem. Na żywo wygląda imponująco. To pierwszy instrument więc widać tu i ówdzie coś co można by jeszcze dopracować, ale i tak szacuneczek za taką robotę. Miło czas spędziłem, kawę wypiłem, pewnie jeszcze nie raz się spotkamy. O samym kontrabasie nie napiszę gdyż nie moja to bajka i wiedzy należytej nie mam. Mogę tylko napisać,ze gra i basuje ładnie. A Radziu myśli już o następnym kontrabasie
Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3
Jak mówisz że miło czas spędziłeś, to wpadaj częściej. Masz blisko!