Płytka maskująca na hollow-body

Jak się to robi ... pytania i odpowiedzi.

Moderator: poco

glee
Posty: 15
Rejestracja: 2012-06-22, 09:43
Lokalizacja: Warszawa

Płytka maskująca na hollow-body

Post autor: glee » 2012-07-15, 13:26

Szanowni.
Jak w temacie: stanąłem przed zadaniem odtworzenia płytki na moją Jolanę Tornado. Oryginalna jest pokrzywiona jak nieszczęście i porysowana. Chcę zrobić nową. Zastanawiam się, jak ją ukształtować i z czego, aby idealnie przylegała do wypukłej płyty wierzchniej. Jest duża, przykrywa sporą część frontu. Nowa musi być piękna!

Kwestia wykonania otworów to osobna sprawa, ale z tym chyba sobie poradzę. Jakieś sugestie? Z góry dziękuję.
glee
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2012-07-15, 22:30

Nikt nie odpowiada więc może ja coś rzucę:

Ja odnawiając jeden leciwy basik też miałem taki problem (tyle, że prostszy). A płytkę wykonałem z... hehe - włókna szklanego :-) Tej dzieciak (właściciel basu) z pewnością nie połamie.

Ja akurat mam sporo tego materiału. W przypadku wypukłej płyty - zainteresowałbym się żywicą (i włóknem) poważniej.
Ułożył bym jakiś papier tak, by dokładnie przylegał do płyty wierzchniej; na to folia aluminiowa, zabezpieczyłbym całą gitarę. Później zasmarowałbym żelkotem, na to włókno szklane i żywica. Tak otrzymałbym kopyto, do przygotowania gotowej płytki maskującej.
Gotowy element dociąć na krawędziach
(btw. dlatego piszę o wykonaniu kopyta, że wtedy miałbyś od razu gładką powierzchnię elementu "odlanego". Jeśli zrezygnujesz z kopyta - i chciałbyś gotowy element uzyskać już na gitarze - to czeka cię jeszcze szlifowanie powierzchni. Gładko będzie tylko od strony płyty gitary). W ogóle to wiele jest na ten temat na youtube. Ja się wzorowałem m.in. na tym filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=VK3NTAmWLH8)

Obrazek
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-07-15, 22:55

Ona w oryginale jest pogięta, ale nie widzę Twojej płytki, więc nie będę dywagował. Zobacz na tych zdjęciach i może coś wymyślisz.
http://www.google.pl/search?q=jolana+to ... 67&bih=541
Czy masz zamiar odrestaurować zgodnie z oryginałem, czy tylko aby było prawie?
Jeżeli full serwis, to pomyśl o mechanizmie do flażoletów, który często nie potrafią zidentyfikować ci co na tym nie grali w oryginalnej wersji. To ta ruchoma blacha przy mostku, do której przyklejana była pianka poliuretanowa. ;-)
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
glee
Posty: 15
Rejestracja: 2012-06-22, 09:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: glee » 2012-07-16, 23:25

Dziękuję Panom!
Tez myślałem o włóknie szklanym, bądź karbonie (technika wykonania zapewne dość podobna. Kombinowałem, żeby tymczasowo zaklajstrować 'efy' oraz otwory na przetworniki i wykorzystać płyte gitary jako kopyto, tylko zastanawiałem się, czy to aby bezpieczne dla instrumentu.

poco:
Istotnie w niektórych egzemplarzach ze zdjęć płytka jest powichrowania, w innych jednak nie. Sądzę, że to wynik albo złego traktowania przez poprzednich użytkowników, albo niestarannego wykonania w fabryce lat 60-tych.

Restauracja odbywa się w duchu 'oryginał, ale lepszy', więc płytka musi być równiutka, czarna i pięknie błyszczeć jak...

Jeśli chodzi o mechanizm do flażoletów (rozumiem, że to jakiś rodzaj tłumika?), to moja gitara go nie miała, gdy ją posiadłem... Oryginalny mostek jest nieregulowalny, więc zakupiłem taki gibsonowski na rolkach i dorobiłem do niego hebanową podstawkę. Wyszło nieźle! W planach mam zainstalowanie Bigsbiego, więc trochę oddalam się od oryginału.

Wymieniłem podstrunnicę na hebanową, pod nią jest już nowy pręt dwustronny. Na główkę idzie nakładka równiez z hebanu, do tego nowe-vintagowe klucze Gotoha, napisy z masy perłowej. Co jeszcze? Elektronika: jest w opłakanym stanie, szczególnie mechanizmy klawiszy, ale chyba uda się je uratować. Wymiana potencjometrów to drobiazg, mam schemat połączeń. Jeśli pickupy, co nie daj Boże, okażą się zepsute, to także wymiana: na P-90 lub minihumbuckery jak w Les Paulu De Luxe. No i malowanie nitro, o którym dowiedziałem się już z forum tyle, że jest trudne. Podczas prac archeologicznych natknąłem się na dwukrotne malowanie (w tym jedno oryginalne) i tonę szpachli pod spodem: i na gryfie, i na korpusie. Ma to zastąpić bejca i lakier bezbarwny.

Cały czas nie daje mi jednak spokoju jedno: czy z tego wszystkiego nie wyjdzie wioska...

No to się rozpisałem, nie na temat zresztą. Pisaniem zajmuję się zawodowo, więc wybaczcie :-)

shopiK - super bas. Warwick się chyba na nim wzorował :-)

Jeszcze raz bardzo dziękuję za sugestie. Pójdę tropem żywicy, Mam tylko nadzieję, że nie wytruję rodziny :mrgreen:
glee
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2012-07-17, 11:48

A tak z ciekawości. Skoro na gitarze jest tona szpachli to ktoś ją tam nałożył po to, żeby wyrównać... Czyli pewnie są jakieś ubytki. Tak sobie myślę, bo się nie znam, ale na logikę. Jeśli chcesz pokazać rysunek drewna - bejca + bezbarwny - to może się okazać, że chcąc usunąć szpachlę będziesz musiał sporo zeszlifować. A jak nie będzie z czego (w jakiś newralgicznych miejscach, gdy ubytki będą zbyt duże)?
Awatar użytkownika
DR4MA
Posty: 292
Rejestracja: 2012-03-26, 11:25
Lokalizacja: Będzin

Post autor: DR4MA » 2012-07-17, 17:41

Witam.
no ja np. kiedys zerwałem jakies 2mm lakieru ze starego Presto i jak sie okazało to ktoś wstępnie wysinał kształt siekierą a reszte wygładzał chyba tarnikiem :P:P szpachla na rogach nawet po 4mm grubości miała. na rogach to można jeszcze zaokrąglić ale jak po środku były wyrwy takiego kalibru to stwierdziłem że tylko całkowicie pokryje wszystko jeszcze raz na jakiś kolor bo bezbarwny nie wchodził w gre.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
DR4MA.
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2012-07-17, 23:15

To nie kupuj czasem tego basu, co na zdjęciu powyżej widzisz :P (chociaż do 2mm szpachli chyba nie doszedłem :-) )
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-07-17, 23:49

Glee. Nie wiem, jak chcesz na takiej powierzchni uzyskać efekt płaskiej maskownicy i efekt estetyczny, ale może masz patent?
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2012-07-18, 10:58

Może chodzi raczej o GŁADKĄ, ale profilowaną.
glee
Posty: 15
Rejestracja: 2012-06-22, 09:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: glee » 2012-07-18, 16:43

shopiK pisze:Może chodzi raczej o GŁADKĄ, ale profilowaną.
dokładnie o to chodzi. Zapewne nieprecyzyjnie się wyraziłem. Płytka ma być taka jak oryginalna, przylegać ściśle do korpusu, tylko bez "falbanki" na brzegach.

Jesli chodzi o to, co znalazłem pod szpachlą:
nie jest tak źle, sklejka (oczywiście) ma ładny, choć bardzo delikatny rysunek, żadnych sęków, czy przebarwień, ładny jasnokremowy kolor ze złotymi jak słoma, rzadkimi słojami. Nie musiałem zebrać nic poza szpachlą. To na wierzchu, bo spód i boczki jeszcze kryją mroki, ale przypuszczam, że będzie podobnie. Gatunek drewna jest dla mnie zagadką... Gryf jest bez wątpienia klonowy.

Jak się zbiorę w sobie, to zrobię zdjęcia.

BTW. czy słuszcznie przypuszczam, że żywicę można zabarwić, żeby nie było potrzeby malowania jej powierzchni, tylko polerka?

pozdrawiam, glee
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-07-18, 18:42

Top ze sklejki, to klasyka konstrukcji gitar semi hollow body typu Gibson ES 335 tak, że się nie napalaj na głębokie szlifowanie. Tylko usunąć lakier i położyć nowy.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Post autor: popik10 » 2012-07-18, 20:41

BTW. czy słuszcznie przypuszczam, że żywicę można zabarwić, żeby nie było potrzeby malowania jej powierzchni, tylko polerka?
Takie coś nazywa się żelkotem lub topkotem, zależnie od której strony laminatu występuje.
No i żelkot jest twardszy a z racji przylegania do formy ma gładką powierzchnię.

Ja bym to na twoim miejscu zrobił z okleiny
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Post autor: shopiK » 2012-07-18, 23:43

glee pisze: Nie musiałem zebrać nic poza szpachlą. To na wierzchu, bo spód i boczki jeszcze kryją mroki, ale przypuszczam, że będzie podobnie.
Do tej pory pomalowałem tylko dwie gitarki, ale wiem, że bezbarwny lakier niemiłosiernie pokazuje wszelkie nierówności. Może dlatego ktoś nałożył szpachlę.
ODPOWIEDZ