Szlifowanie progów- zmienny radius

Jak się to robi ... pytania i odpowiedzi.

Moderator: poco

Designer
Posty: 7
Rejestracja: 2012-11-19, 11:44
Lokalizacja: Szczecin

Szlifowanie progów- zmienny radius

Post autor: Designer » 2013-06-14, 20:21

Panowie! Jak w temacie:jak poradzić sobie ze zmiennym radiusem przy szlifowaniu progów? na co zwrócić uwagę? może ktoś zna "triki" ułatwiające pracę :)
Pozdrawiam,
Marta
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2013-06-14, 20:48

Wbrew pozorom Compund radius nie jest wcale trudniejszy do przeszlifowania , Ogolne zasady sa takie same jak przy stalym promieniu...
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-06-14, 22:56

Fakt, j.w. Możesz jeszcze użyć do szlifowania - zakładam, że gryf/podstrunnica zostały idealnie wyrównane poziomicy z naklejonym papierem ściernym. Taki przyrząd nie ma radiusa, a zatem można nim wyszlifować każdy promień.
Metodą na wykonanie takiego zmiennego radiusa w warunkach obróbki ręcznej jest wykonanie prowadnicy przedniej i tylnej z potrzebna krzywizną.
Dlaczego tak? Ano dlatego tak, że ten zmienny radius jest niczym innym, jak wycinkiem pobocznicy stożka. Jeżeli potraktujesz swoją podstrunnicę właśnie w ten sposób, to wykreślnie ustalisz promienie podstrunnicy przy główce i przy połączeniu z korpusem.
Przesuń na prawo i lewo /wydłużysz tym samym teoretyczna podstrunnicę/ o jakieś 10 cm i promienie w tych punktach potraktuj jako bazowe. Wytniesz szablon ze sklejki o tych krzywiznach i zamocujesz go w miejscu i odległości jak na rysunku. Wstawiając i mocując pomiędzy nie podstrunnicę /gryf i szlifując przy pomocy wcześniej opisanej poziomicy z papierem, uzyskasz taki zmienny radius, jaki sobie będziesz życzył. Pamiętaj, aby papier był długości max. podstrunnicy, a poziomica ok. 1m.
Mam nadzieje , że jest to zrozumiale napisane. Swoja droga, to ten temat już kiedyś opisywałem na forum przy innej okazji.
Pozdrawiam, Ryszard
Załączniki
stożek podstrunnicy.xls
(20.5 KiB) Pobrany 233 razy
via vita curva est
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Post autor: cherlawyleon » 2013-06-14, 23:25

Mając radius zmienny powiedzmy 10-16 przygotowujemy klocki promieniowe 10,12,14,16 i szlifujemy z głową zmieniając klocki im wyżej. Działa, próbowane.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-06-15, 01:28

Może to i dobra metoda, ale nie za bardzo widzę taki układ, gdzie oba radiusy są dowolne.
Dla mnie jeden musi być zadany, natomiast drugi będzie wynikowy. W przeciwnym razie nie potrafię wyobrazić sobie przebiegu strun nad tą podstrunnicą - vide załączony rysunek.
Oczywiście, kiedy każdej ze strun pozwalamy dowolnie zajmować pozycję nad nią, to ok, ale jeżeli mają one nad konkretnym progiem znajdować się na tej samej wysokości, to już niekoniecznie.
Podstrunnica nie jest długim elementem, więc i rozbieżności mogą być niezauważalne optycznie, ale paluchy poczują różnice /o narzędziach pomiarowych nie wspomnę/. A gdyby tak więcej strun niż standard? :shock:
Tak to widzę, więc jeżeli się mylę proszę mnie poprawić.
Polecam jako lekturę uzupełniającą pozycje St. Szerszeń "Nauka o rzutach" - trudno dostępne, Edward Otto "Geometria wykreślna" - dostępne. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Post autor: cherlawyleon » 2013-06-15, 07:38

Szczerze mówiąc to niewiele zrozumiałem z tego teoretycznego wykładu o geometrii ;)
W praktyce, kiedy mam do czynienia z promieniem zmiennym, a nie spotkałem innego niż wycinek stożka to wówczas zmieniam klocki zachowując te zmienne parametry. Z drugiej strony zaś nie zauważam większych dobrodziejstw takiej konstrukcji.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2013-06-15, 08:54

I tu, zgodnie z treścią ostatniego zdania się z Tobą zgadzam. Zmienny radius jest geometrycznym odwzorowaniem pobocznicy stożka na podstrunnicy - struny nie są ułożone równolegle, ale ze względu na to, że ten stożek byłby baaardzo wysoki nie jest zbytnim błędem przyjęcie jednakowego radiusa na całej jej długości . Stały radius jest takim trochę kompromisem pomiędzy geometrią , a techniką wykonawczą.
Uzyskanie idealnej geometrycznie powierzchni wymagało by ogromnego w stosunku do efektów oprzyrządowania wykonawczego i kontrolnego na etapie wykańczania z jednoczesnym utrzymaniem warunków geometrii. Jest to zbędne i takim przerostem formy nad treścią. Trochę tak, jak zegarek z wodotryskiem. ;-)
Indywidualni twórcy i poszukiwacze nowych rozwiązań będą tworzyć takie konstrukcje i dobrze, ale nie sądzę, że staną się one powszechne w użyciu.
Uzyskanie takiego kształtu wymagało by narzędzia płaskiego i wąskiego , a to wyklucza użycie klocka radiusowego, który ma zadaną krzywiznę.
Stąd podtrzymuję moją myśl o użyciu do szlifowania tego zmiennego radiusa listwy z naklejonym papierem ściernym. Przy dokładnym, niespiesznym działaniu i kontroli efektów można oczekiwać bardzo dobrych efektów - potrzebny będzie wzornik, a raczej dwa różne wzorniki do kontroli krzywizny na obu końcach podstrunnicy.
Ewentualnie zlecić wykonanie takiej podstrunnicy na obrabiarkę CNC. Pewnie będzie szybciej, dokładniej i taniej niż w warunkach domowych.
Pozostaje tylko pytanie, czy taka konstrukcja w sposób istotny zmieni efekty i komfort gry? Ale, to już sprawa grającego.
Idealną konstrukcją w tym momencie jest podstrunnica klasyka, bo jest płaska i nie musi udawać czegoś, czym nie jest. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Post autor: cherlawyleon » 2013-06-15, 12:41

CNC to jest odpowiedź. O ile wykonanie profilu całej podstrunnicy narzędziem innym niż cyfrowa obrabiarka może dać spore błędy o tyle przeszlifowanie progów celem ich wypoziomowania przy użyciu klocków promieniowych jest wystarczające.
Mam jeden gryf 10"-16" i nie zauważam jakichś wyjątkowych dobrodziejstw tegoż rozwiązania.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2013-06-16, 12:40

A ja wolę pomimo wszystko szlifować wąskim profilem a nie klockiem radiusowym. Robiłem to raz i o jeden raz za dużp. Profil sprawdza sie świetnie. Podpisuję się pod Zenkiem
cherlawyleon
Posty: 140
Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Post autor: cherlawyleon » 2013-06-16, 22:29

Szlif poziomujący owszem ale przy mocnym zużyciu progów szlif profilem zmieni radius.
ODPOWIEDZ