Pęknięcie lakieru - jak naprawić?

Jak się to robi ... pytania i odpowiedzi.

Moderator: poco

Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Pęknięcie lakieru - jak naprawić?

Post autor: Tanto » 2015-09-13, 20:12

Spotkała mnie niemiła niespodzianka, w czasie szlifowania powłoki papierem wodnym pojawiło się pęknięcie lakieru. Być może mikropęknięcie było już wcześniej, a dopiero teraz wylazło, w sumie nie ważne, teraz trzeba to naprawić i to najlepiej bez zdzierania całości do 'gołego'.
Wstępnie plan jest taki żeby iglakiem zeszlifować lakier w miejscu pęknięcia tak żeby wszystko było gładkie (bez pęknięcia) i powstały ubytek zalać farbą, a następnie lakierem. Po utwardzeniu powłok wyrównać nadmiar lakieru żeby uzyskać jednolitą powierzchnię.
Teoretycznie wszystko się uda, ale... jeśli są tu słabe punkty to proszę o info.

Korpus był malowany ponad rok temu. Podkład nitro, 2 warstwy emalii nitro i na koniec 2 warstwy bezbarwnego nitro. Teraz miała być nałożona 1 (może 2) warstwa bezbarwnego. Emalię którą było malowane jeszcze mam, dlatego nie powinno być zauważalnej rozbieżności w kolorze.
IMG_8117.JPG
Załączniki
IMG_8114.JPG
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Pęknięcie lakieru - jak naprawić?

Post autor: poco » 2015-09-14, 03:21

Sama technologia naprawy nie jest problemem, bo sam sobie odpowiedziałeś, ale mnie nurtuje tylko pytanie, czy ustaliłeś przyczynę tego pęknięcia.
To mogło być uderzenie, mogło być odspojenie się pierwszych warstw materiałów lakierniczych , może też być pęknięcie drewna, a to już będzie wymagało innych zabiegów.
Tak, że musisz sam dokładnie obejrzeć i postawić diagnozę.
Chodzi o to, aby się nie wk...ć, kiedy po naprawie znowu coś wyskoczy w tym samym miejscu i zaczniemy mieć do siebie pretensje, że coś zrobiłem nie tak.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Re: Pęknięcie lakieru - jak naprawić?

Post autor: Tanto » 2015-09-15, 08:08

Przyczyny nie ustalałem, przez tydzień nie będę miał tego w rękach i specjalnie zrezygnowałem żeby zobaczyć czy spękanie będzie się powiększać, czy nie. To raczej nie było uderzone, w kilku innych miejscach owszem, ale tam nie pojawiły się pęknięcia tylko wgniecenia. Pęknięcie drewna, też chyba nie. Bardziej obstawiam zmianę naprężeń po rozkręceniu, mikropęknięcie i wodę która zadziałała jako 'katalizator'.
Pożyjemy, zobaczymy co z tego wyjdzie.
ODPOWIEDZ