Wykończenie świerku

Jak się to robi ... pytania i odpowiedzi.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Wykończenie świerku

Post autor: PiotrCh » 2017-06-24, 11:20

Nie wiem co koledzy myślą lub jakie mają doświadczenie w kwestii wykończenia świerku. O ile skrawanie świerkowego drewna jest bajecznie przyjemne to wykończenie już nie. Zawsze zostają jakieś dziurki, ryski itp. Na dodatek im starszy materiał (tym lepszy) tym trudniej się wyprowadza idealne powierzchnie. Przyczyną tych problemów może być różnica gęstości w przyrostach. Myślę, że są jakieś sprytne techniki "podrasowania" efektu końcowego. Czy jesteście chętni podzielić się wiedzą i doświadczeniem? Nie chodzi mi o technikę grubego lakieru, który zaleje każdą dziurę. Myślę raczej o cienkich powłokach lakierów spirytusowych.
Ja mam dobre doświadczenie z gruntowaniem świerku 10% roztworem żelatyny, która po wyschnięciu wyraźnie zmieniła powierzchnię na sztywniejszą, trwalszą, łatwiejszą w szlifowaniu.

Na zagranicznych forach jest trochę dyskusji na temat przygotowywania świerku do lakierowania. Natomiast jest spory bałagan semantyczny - powiedzmy. To co znalazłem i będzie może pomocne to zestaw podstawowych definicji i sporo objaśnienia w poście lutnika Stephen Perry :

https://www.mandolincafe.com/forum/show ... in-filling

1. Primer - penetrates the wood and prepares it.
2. Sealer - prevents penetration
3. Ground - levels and prepares for adhesion.
4. Paint - I include transparent finishes with color
5. Varnish - clear or clearish top coat

To na prawdę jest smutne gdy przykładowo płyta jest już odpowiedniej grubości (powiedzmy 1-2 mm) a po odpyleniu i oczyszczeniu wychodzą ubytki w pasmach drewna wczesnego...
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wykończenie świerku

Post autor: poco » 2017-06-24, 19:12

Trochę świerkowych desek udało mi się umordować i tutaj, tak jak w innych gatunkach stosuję technikę usuwania warstw prowadząc narzędzie zawsze pod kątem w stosunku do przebiegu słojów. To jak struganie kijka nożem.
Przy cyklinie, to już full wypas z ostrzeniem tego cholernego rąbka - też ciągnę tak, jakbym strugał pod kątem, a szlifowanie stosuję przy użyciu siatki szlifierskiej takiej , jaką używa się np do szlifowania gipsu. Przykład siatek na szlifierki orbitalne http://www.boden-profi.pl/siatki-szlifierskie.html. https://www.bona.com/pl/Profesjonalici/ ... ng-Screen/
Ich podstawową zaletą jest to, że zeszlifowany materiał gromadzi się w przestrzeniach oczek siatki i nie wałkuje się, powodując ubytki z powodu wgniecenia, zaciągnięcia, co jest częste przy papierze ściernym.
Spróbuj, może się przekonasz. Podkład pod siatkę do ręcznego szlifowania zastosuj z filcu technicznego.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wykończenie świerku

Post autor: PiotrCh » 2017-06-24, 21:55

Przyszła mi jeszcze do głowy - Wojtek mi przypomniał - kwestia wypełniania ubytków pumeksem z szelakiem. To działa, mam dobre doświadczenia. Generalnie tak się wypełnia pory drewna z otwartymi kapilarami słoi, ale dziureczki w świerku też się wypełni w ten sposób. Zostawia jednak lekko szary ślad.
Słyszałem jeszcze o roztworze szkła wodnego do wzmacniania struktury drewna świerkowego - robił ktoś z kolegów takie hece?
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wykończenie świerku

Post autor: poco » 2017-06-25, 19:26

Jak wg mnie, to efekt wystarczająco pozytywny przy 220, ale szlifowanie nie może być wykonane ruchem posuwisto-zwrotnym, gdyż siatka zostawi linie (ziarno nie wypełnia całej powierzchni jak w papierze ściernym), tylko okrężnym lub po skosie oczek siatki.
Nie pokażę efektów, bo nie mam dokumentacji foto, ale polecam przeprowadzenie prób we własnym zakresie na różnych gatunkach drewna.
Wg mnie efekt jest super w przypadku tak powierzchni płaskich, jak i krzywizn. (używam podkładu z filcu i siatka się sama trzyma, jak na rzepie)
Nie zmienia to faktu, że każdy wypracowuje swoje własne metody i techniki przygotowania powierzchni.
Polecam też materiały ścierne firmy SIA Abrasives, a w szczególności gąbki ścierne ażurowe, gdzie materiał wytarty jest usuwany poprzez specjalne pory w warstwie nośnej ścierniwa i można je wytrzepać z wiórów. Już kiedyś o tym pisałem po otrzymaniu próbek wszystkich materiałów ściernych od tego producenta, w tym także maty ścierne do wykończeniówki , można też zastosować wełnę stalową.
Dobre efekty przynosi wygładzanie powierzchni twardym kawałkiem drewna (taki rodzaj przyrządu przypominającego kostkę introligatorską)- usuwa "włoski" jak przy bębnowaniu drewna. ( nie polecam do materiałów drewnianych typu świerk, sosna, czyli miękkich. Przy twardym drewnie wychodzi lusterko.
Metoda polerowania twardą igłą części stalowych, gdzie nie mozna było użyć ścierniwa. Gładzikiem polerskim stosowana jest także w jubilerstwie.
Każda metoda jest dobra, o ile uzyskuje się efekt zamierzony, a dzisiaj mamy od pyty materiałów ściernych. Pozostaje tylko kwestia ceny.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wykończenie świerku

Post autor: PiotrCh » 2017-06-28, 19:30

Dzięki koledzy, mój żal minął:)
Wróciłem do podstaw. Odpowiedź jest prosta - świerku się nie szlifuje. Szlifujemy drewno twarde. Robię właśnie płytę do akustyka i powierzchni górnej nie dotknął papier ścierny. Strug i cyklina i powierzchnia się błyszczy.
Temat raczej zamknięty.
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wykończenie świerku

Post autor: poco » 2017-07-02, 06:53

W kwestii ostatniego postu, to trochę żartem, a chodzi o koty.
Niektórzy mówią,że kotów się nie pierze. Jeszcze inni, że pierze, tylko nie wykręca.
Wracając do obróbki tych iglastych, to aktualnie szlifuję podłogę sosnową we własnym domu i klnę jak Szwejk.
Zdarcie lakieru pt. Hydroparkiet, to katorga. Jeden pokój "już" wyszlifowałem, ale końcówka wykończenia jednak cykliną. Nie ma nic lepszego - wg mnie. Robi się lusterko.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ