Odklejanie podstrunnicy.

Jak się to robi ... pytania i odpowiedzi.

Moderator: poco

dudi999
Posty: 63
Rejestracja: 2009-01-27, 13:37
Lokalizacja: Opole Lubelskie
Kontakt:

Odrywanie podstrunnicy

Post autor: dudi999 » 2009-02-27, 23:31

Witam
Macie moze jakis sprawdzony, malo inwazyjny sposob na zerwanie podstrunnicy z gryfu?
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2009-03-06, 04:32

To zalezy czym byla przyklejona...I czy bedzie dalej uzywana i czy zalezy na oderwaniu jej calej czy w czesciach.
Przy klejach na bazie wodnej podobno pomaga para wodna , w wypadku gdy trzeba ja usunac i nie zalezy Ci na ponownym uzyciu , mozna zerwac progi i ja sfrezowac...
dudi999
Posty: 63
Rejestracja: 2009-01-27, 13:37
Lokalizacja: Opole Lubelskie
Kontakt:

Post autor: dudi999 » 2009-03-06, 12:11

Rzecz w tym ze wlasnie chcialbym jej jeszcze uzyc. CHce ja zerwac zeby wymienic pret napinajacy.
maslownica
Posty: 44
Rejestracja: 2011-04-24, 08:51

Odklejanie podstrunnicy.

Post autor: maslownica » 2011-08-17, 17:10

Muszę koniecznie odkleić podstrunnicę w moim basie-samoróbce. Pręt regulacyjny działa, ale nie jest w pełni sprawny, dlatego muszę wymienić go na nowy. Próbowałem odkleić podstrunnicę na ciepło, ale niestety ekstremalnie mocno rozgrzany nóż wyciął tylko kilka milimetrów kleju. Próbowałem też zrobić to innymi sposobami, ale na próbach się skończyło.

W jaki sposób można odkleić podstrunnicę? Macie jakieś sprawdzone sposoby?

Powiedzmy, że podstrunnica nie musi wyjść idealnie nienaruszona, gryf tak samo, ponieważ i tak będę go odchudzał o około 1-2 mm, więc zawsze można zeszlifować.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2011-08-17, 20:24

Po pierwsze primo, to nie pokazałeś , ani nie napisałeś jakiego wiosła gryf chcesz rozprawiczyć, po drugie primo poszukaj na forum gdzie pisałem o nożu i drucie rozgrzanym prądem elektrycznym-struna lub grzałka 200 w z wyprostowanym i napiętym drutem, po trzecie primo grzać możesz nawet opalarką, mokrą szmatą namoczoną we wrzątku i owiniętą folią izolująca od wody lub innym promiennikiem unikając przegrzania klinując jednocześnie każdą uzyskaną szczelinę i dalej powoli podważaj podstrunnicę. Dalej już wiesz co trzeba zrobić. I to było by na tyle. Pozdrawiam, Ryszard.
via vita curva est
maslownica
Posty: 44
Rejestracja: 2011-04-24, 08:51

Post autor: maslownica » 2011-08-18, 13:22

Dzięki za pomoc, ale udało mi się już odkleić podstrunnicę korzystając z tej metody.

http://www.projectguitar.com/tut/removal.htm

Zajęło mi to prawie pięć godzin, jednak efekty można śmiało uznać za zadowalające.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2011-08-18, 19:46

No i po ptokach. :wink: To nigdy więcej szpachelki i noża , to takie czary-mary. Oba narzędzia się nadają, tylko muszą być z głową używane i odpowiednio cienkie. Metoda dobra i skuteczna. Ja mam żelazko z wytwornica pary, to jest mi wygodniej. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
maslownica
Posty: 44
Rejestracja: 2011-04-24, 08:51

Post autor: maslownica » 2011-08-19, 11:13

W moim przypadku sprawa jest o tyle łatwiejsza, że cały gryf będzie malowany na kolor czarny i urżnięcie w dwóch miejscach niewielkich kawałków drewna nie jest zbrodnią... Już wkleiłem te kawałki na miejsce, wygładziłem i nawet jakoś to wygląda...

Najpierw nagrzałem i zaparowałem koniec gryfu żelazkiem, później wziąłem żyletkę i bardzo delikatnie zrobiłem szczelinę między gryfem i podstrunnicą. Później po prostu bardzo delikatnie jeździłem cieniutkim nożem wzdłuż całego gryfu... I za każdym razem czubek noża wchodził o jakiś milimetr głębiej w szczelinę między gryfem i podstrunnicą. W końcu podstrunnica sama zaczęła odchodzić...

Gorzej, że po operacji z żelazkiem podstrunnica wygięła się jak banan w bok (lekko, ale zawsze). Chyba w czasie klejenia użyje ścisków nie tylko "góra-doł", ale też "lewo-prawo" żeby wygiąć chama... Bo nie mam już z tym siły. Mam wrażenie, że wszystko co mogło pójść źle idzie źle, ale kiedyś w końcu dojdę do celu...
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2011-08-19, 16:27

Moze lepiej jest zrobic nowa podstrunnice?
popik10

Post autor: popik10 » 2011-08-20, 20:25

Bał bym się kleić coś takiego, Zenek ma rację
Pozdrawiam
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2011-08-21, 15:47

Nowa jak najbardziej, natomiast jeżeli zamierzasz uratować starą istnieje możliwość, ale musiał byś usunąć progi, przez co uelastycznisz drewno podstrunnicy. Potem przyklej ją dowolną metodą, ale aby była prosta. Najlepiej w tzw. prawidłach, czyli bocznych ogranicznikach ruchu. Potem trzeba poprawić rowki progowe i wmontować progi. Oczywiście czeka Cię cała zabawa z radiusem itd. W tym przypadku wstawił bym progi nowe. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ