Post
autor: poco » 2011-12-05, 00:29
Commel,napisałem wcześniej co jest przyczyną łukowatej krawędzi szlifowania widocznej na górnej stronie podstrunnicy w widoku z góry i to nie zależy od wprawy czy też tego że szlif jest jakimś beczkowatym przyrządem. Walce szlifujące są cylindryczne. Patrząc z boku będzie linia prosta, z góry zawsze łuk. Poza tym nikt nie zarzuca Ci niestosowności czy stosowności zachowania kolejności operacji więc nie wiem dlaczego się obruszasz. cyt ".Po za tym czy ja czegoś nie rozumiem ale zazwyczaj obrabia się główkę, po przyklejeniu podstrunnicy, czy to cos złego ? To jest niezgodne ze sztuką ? " To jest wybór wykonawcy , jego możliwości i metod wykonawczych.
Rozważania dotyczące cen i tak nie zmienią tego, że jeżeli będzie istniał rynek kolekcjonerski, to zblazowani i zakręceni bogacze będą nakręcać spiralę cen. Podobnie ma się sprawa na rynku dzieł sztuki. To nie rzeczywista wartość i jakieś specjalne właściwości narzucają cenę, ale my sami tworząc mity i akceptując taki stan rzeczy. Wykorzystują to ci, którzy chcą zarobić duże pieniądze najmniejszym nakładem sił i środków. Oczywiście nie pozostaje to bez wpływu na ceny nowych instrumentów znanych marek, bo tam siedzą armie ludzi, którzy kreują wizerunek firmy i swoim działaniem , nazwiskiem, marketingiem-wykorzystując nazwiska sławnych muzyków grających na tychże legitymują jej wysokość. Nie dotyczy to tylko niewielkiej części bardzo dobrych instrumentów smyczkowych / nie mówiąc o Amatich, stradivariusach/ i gitar, ale niestety tych "pudlanych" . O "deskach" nie wspominam, bo to nie top cenowy.
Proponował bym przenieść dysputy na powyższy temat do innego działu, bo to off-topem pachnieć zaczyna, a tutaj w Galerii niech mówią wytwory naszych forumowiczów. To jest ciekawsze, bo bliższe życia. Ten, kogo będzie stać na kupno drogiego , markowego sprzętu nie będzie zawracał sobie głowy naszym forum.
Skoro robimy w większości kopie, to czerpmy radość tworzenia i dzielmy się uwagami na naszym podwórku.
Wcale nie jest powiedziane, że któryś z nas nie zbuduje gitary o unikalnych właściwościach i to nie koniecznie używając materiałów z najwyższej półki. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est