Nova Lyra czyli Nowoczesna lutnia :)

Miejsce na zdjęcia i opisy zbudowanych instrumentów

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
Jerzy S
Posty: 531
Rejestracja: 2013-07-16, 12:06

Nova Lyra czyli Nowoczesna lutnia :)

Post autor: Jerzy S » 2014-01-21, 22:13

Większość już widziała i słyszała mój instrument, ale zachęcony zakładam temat w tym dziale i ponownie wrzucam link.

Lutnia z włókna szklanego

Odpowiadając na pytania padające jak i omawiając pewne kwestie z poprzedniego wątku:

1. Popik - "A jak sam to oceniasz w porównaniu ze swoją drewnianą lutnią?"
Jest sporo cięższa, większa i ogólnie bardziej dopasowana do moich dłoni. Ma więcej środka oraz dołu i jest mniej lutniowa w brzmieniu, coś pomiędzy gitarą klasyczną a lutnią. Faktem jest, że ma założone struny od gitary klasycznej plus strunę g (0.49mm) od lutni i to pewnie ma spory wpływ na brzmienie.
Gra mi się na niej wygodniej, ale jest też minus. Trzy podwójne struny są zbyt blisko siebie i nie przyzwyczaiłem się jeszcze do ich rozstawu. Najzwyczajniej w świecie w nie nie trafiam :)

2. Wojtek - "Może jak byś dał delikatniejsze żebrowanie to złapała by dynamiki".
Absolutnie się zgadzam. Dynamiki toto praktycznie wogóle nie ma, jest jak obój albo cicho albo głośno :P Dobrze, że chociaż jest dość spora powierzchnia płyty rezonansowej, bo ma co drgać. Użebrowanie jest tak pancerne ze względu na mój brak zaufania do materiałów, choć i tak wziąłem pod uwagę wszystkie sugestie o odchudzeniu listewek - żeber.

3. PiotrCh - "Jeśli pozwolisz, to też zapytam o kształt instrumentu, skąd taki pomysł?"
Trochę z zafascynowania różnymi gitarami o dwóch i więcej gryfach, a trochę niechcący :P
Główny zamysł powstał na papierze (wtedy już miała mieć kształt niesymetryczny), potem coś nie wyszło (pomyłka przy szerokości gryfu - mea culpa) i dalej już poszło w jazz. Oczywiście od pierwszego pomysłu zrodzonego kilka lat temu miał to być instrument o jakimś dziwnym kształcie.

4. Nalewka propolisowa w charakterze politury się sprawdza, ładnie pachnie, nadała odpowiedni kolor i nie obciążyła dodatkowo płyty. Za to lakierobejca nijak.. Wyciera się co po pewnym czasie spowoduje niezbyt ładny efekt.

5. Klucze Grover od ukulele już trzymają, instrument się ładnie ułożył.

Jedno jest pewne, jak dziecko dojrzeje zbuduję kolejną, ale już z inną płytą (drewnianą) i inną podstrunnicą (także drewnianą), reszta mi odpowiada. Najbardziej podobają mi się wiązane progi, to jest coś niesamowitego.. Można sobie dowolnie zmieniać rodzaj stroju dopasowując na wzór strojów dawnych :)

Mam taką refleksje.. Lutnistą trzeba się urodzić, ja niestety (dla lutni) urodziłem sie basisto-gitarzystą. Dlaczego? Dziś miałem lekcję z uczennicą (uczę Ją gry na gitarze), która chciała spróbowac lutni, więc zawiozłem Jej tą drewnianą. Dziewczę wzięło instrument do ręki i po kilkudziesięciu minutach miałem wrażenie, że gra na lutni od zawsze. Instrument zabrzmiał tak jak powinien czyli delikatnie i z subtelną gracją :) U mnie za to brzmi jak harfa w metalu :P
Załączniki
JSJS9784-2.jpg
Tak wygląda już po dodaniu logo EX co ma oznaczać "eksperyment" :P
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PiotrCh » 2014-01-21, 23:00

No to eksperyment udany! CO dalej?

Kształt wyszedł specyficzny, coraz bardziej mi się podoba szczególnie, że trochę tu zamysłu, trochę przypadku. Mam skojarzenia (pozytywne) z komiksem TRiA Papcia Chmiela:D Ta fikuśność pasuje do Twoich założeń co do materiałów, technik wykańczania - propolis, laminat, sklejka, żebra, kształt - wszystko fikuśno-dziwacznie, a jednak w jakimś sensie spójnie i co najważniejsze da się tego słuchać:) Ale mi się pofilozofowało :D GRATULACJE
pozdrowienia
Piotr
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2014-01-22, 00:30

Właśnie że dziwaczny kształt to i można.Ja swoją pierwszą zrobiłem z płytą 2,8 z klonu i tylko 5 żeber poprzecznych 1 klonowe na linii mostka a reszta z lipy i nie jest źle basy są bardzo ładne może dałem ciut za szeroki rozstaw strun na mostku ale to pierwsza ucze sie budowy lutni dopiero .Na razie siedzą struny od klasyka i tu sie najbardziej bałem o mostek ale trzyma :) .
A wracając do Twojej niesymetrycznej myślałem jak by zrobić żebrowanie w jodełkę tj.jedne długie środkiem i od wiolinowych dać cieniutkie żebro a drugie od basowych ale od mostka tak około 2 cm deko grubsze ale z miękkiego drewna i tak na mijankę .Widziałem gdzieś taki układ żeber .Według mnie mogło by to poprawić dynamikę .
Następna będzie lepsza :)
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jerzy S
Posty: 531
Rejestracja: 2013-07-16, 12:06

Post autor: Jerzy S » 2014-01-22, 01:20

Też myślałem o jodełce, ale to może w przyszłości :)
Ja też widziałem, w tureckim oud tutaj
Ja chciałem zbliżyć użebrowanie do tych jakie występują w gitarach akustycznych, stąd ten X, wzdłużne miały działać na zasadzie belek w instrumentach strunowych. Jak widać na zdjęciach są dwie główne podłużnice, grubsza i dłuższa oraz jednolita od basów, cieńsza od sopranów. Ta gruba listwa pod podstrunnicą ma dodatkowy prześwit, który jest otwarty w główce i miał dodać lutni "powietrza", tzn wg mojego zamysłu dołożyć jeszcze jeden otwór rezonansowy. Oczywiście jej zadaniem jest usztywnienie konstrukcji gryfu.

Wojtek, a gdzie można zobaczyć Twoja lutnię, oczywiście w wersji finalnej bo w galerii znalazłem tylko dwa zdjęcia z etapu produkcji?
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: wojtek » 2014-01-22, 02:39

jurbassteck pisze:Też myślałem o jodełce, ale to może w przyszłości :)
Ja też widziałem, w tureckim oud tutaj
Ja chciałem zbliżyć użebrowanie do tych jakie występują w gitarach akustycznych, stąd ten X, wzdłużne miały działać na zasadzie belek w instrumentach strunowych. Jak widać na zdjęciach są dwie główne podłużnice, grubsza i dłuższa oraz jednolita od basów, cieńsza od sopranów. Ta gruba listwa pod podstrunnicą ma dodatkowy prześwit, który jest otwarty w główce i miał dodać lutni "powietrza", tzn wg mojego zamysłu dołożyć jeszcze jeden otwór rezonansowy. Oczywiście jej zadaniem jest usztywnienie konstrukcji gryfu.

Wojtek, a gdzie można zobaczyć Twoja lutnię, oczywiście w wersji finalnej bo w galerii znalazłem tylko dwa zdjęcia z etapu produkcji?
No jeszcze finału nie ma bo czekam na ocene i struny a potem jeszcze politura ,a struny gitarowe założyłem wczoraj ,no i te paskudne czerwone żyłki wyrzucę .Wrzucę do galerii lepsze fotki .A potem jak będzie już całkiem gotowa .
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ