Orzechowe samo zło.
Moderator: Jan
Orzechowe samo zło.
Taką oto luźną kopię Jacsona RR ostatnio popełniłem.
Korpus orzech + klon, gryf klon + mahoń, podstrunnica merbau + klonowe markery i binda.
EMG 81 + 85.
Klucze blokowane nonejmy, mostek z siodełkami rolkowymi też blokowany, siodełko graph-tech oraz super zajefajny nakolannik
Resztę widać.
Zapraszam do konstruktywnej krytyki, bezkonstruktywnego "jechactwa" a także do wyszukiwania bułek, których oczywiście parę jest.
Korpus orzech + klon, gryf klon + mahoń, podstrunnica merbau + klonowe markery i binda.
EMG 81 + 85.
Klucze blokowane nonejmy, mostek z siodełkami rolkowymi też blokowany, siodełko graph-tech oraz super zajefajny nakolannik
Resztę widać.
Zapraszam do konstruktywnej krytyki, bezkonstruktywnego "jechactwa" a także do wyszukiwania bułek, których oczywiście parę jest.
Re: Orzechowe samo zło.
Nie za bardzo rozumiem, czego mam/mamy się dopatrywać w Twoim dziele.
Organoleptycznie, za pomocą fotografii ja nic nie widzę nie tak.
Oddałeś rysunek drewna, konstrukcję zwartą i pozbawioną pewnie wad innych tego rodzaju poprzez sklejenie ładnych drewienek.
Super. Szacun za wkład pracy.
Nie mogę tylko rozkminić, ale to tak przy okazji poruszenia tego tematu, czemu ma służyć blokada kluczy. Jak dla mnie, to taki zegarek z wodotryskiem, gdzie wodotrysk nie ma nic wspólnego z mierzeniem czasu. Zbędny wydatek, jak dla mnie, ale wybór jest zawsze po stronie twórcy.
Oby zagadała tak, jak chciałeś.
Pozdrawiam, Ryszard
Organoleptycznie, za pomocą fotografii ja nic nie widzę nie tak.
Oddałeś rysunek drewna, konstrukcję zwartą i pozbawioną pewnie wad innych tego rodzaju poprzez sklejenie ładnych drewienek.
Super. Szacun za wkład pracy.
Nie mogę tylko rozkminić, ale to tak przy okazji poruszenia tego tematu, czemu ma służyć blokada kluczy. Jak dla mnie, to taki zegarek z wodotryskiem, gdzie wodotrysk nie ma nic wspólnego z mierzeniem czasu. Zbędny wydatek, jak dla mnie, ale wybór jest zawsze po stronie twórcy.
Oby zagadała tak, jak chciałeś.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Orzechowe samo zło.
Oj, blokada kluczy to fajna sprawa. Nie dość, że znakomicie ułatwia wymianę strun, to jeszcze eliminuje te 2 - 4 zwoje nawinięte na standardowym kluczu, co nie pozostaje bez wpływu na stabilność stroju.
Powiedzmy, taki zegarek ze stoperem. Absolutnie niekonieczny, jednak przydatny.
Powiedzmy, taki zegarek ze stoperem. Absolutnie niekonieczny, jednak przydatny.
Re: Orzechowe samo zło.
majstersztyk:) Jestem pod wrażeniem, wszystko pasuje, nawet tulejki na struny w korpusie względem drewna klejonego. Pełna profecha:) Ciekawe czy ci od zła docenią takie dzieło - nie ma czarnego lakieru ani blachy reflowanej:)
pozdrowienia
Piotr
Piotr
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 2015-01-26, 17:29
- Lokalizacja: Radzanowo/Płock
Re: Orzechowe samo zło.
Piotrze ja się wypowiem jako "ten od zła" :p
Wygląda miodzio, drewienko super i nawet brak hebanu na podstrunnicy nie wygląda źle. No tylko dla mnie brakuje Floyda... no i ten cosik na kolanko taki dziwny.. no moje dostajesz 666 punktów
Pozdrawiam, Gabriel
P.S: Żeby nie było że się czepiam ale logo to gdzie się podziało? :c
Wygląda miodzio, drewienko super i nawet brak hebanu na podstrunnicy nie wygląda źle. No tylko dla mnie brakuje Floyda... no i ten cosik na kolanko taki dziwny.. no moje dostajesz 666 punktów
Pozdrawiam, Gabriel
P.S: Żeby nie było że się czepiam ale logo to gdzie się podziało? :c
Człowiek nie stworzył jeszcze nic, czego nie byłby w stanie zepsuć.
Re: Orzechowe samo zło.
Wszystko super... no prawie. Nakolannik? Do rr? ech..
Róg między nogi i wio
T.
Róg między nogi i wio
T.
Re: Orzechowe samo zło.
Argumenty za i przeciw kluczom blokowanym są i będą.
Ja stosuję tradycyjny sposób nawijania strun na kołki, taki jaki opisują i podpierają obrazkami na YT. Tylko wioliny dwukrotnie przewlekam przez otwór i dopiero potem do góry, a to dlatego, że to są gołe drutu i zawsze mogą się poluzować, przesunąć ślizgiem po krawędzi otworu, który zwykle jest fazowany.
Argument szybkości wymiany itd, to żaden argument, tym bardziej, że struna może się rozciągać i dlatego trzeba ja ponaciągać dla usunięcia tego zjawiska.
Poza tym zawodowcy mają kilka gitar na zmianę, więc ich nie interesuje pęknięta struna. Mają serwis na estradzie, a po koncercie struny idą do kosza.
Inna sprawa, to kasa. Czy opłaca się zapłacić 300-400 zł za markowe klucze blokowane? Może i tak, ale po co skoro tyle zysku, co w pysku.
Ale kto zabroni bogatemu! Tylko spróbuj potem sprzedać taką gitarę i odzyskać pieniądze, kiedy klucze są droższe od całej reszty.
Przegiąłem trochę, ale tak to w życiu wygląda, kiedy rachunek kosztów jest nieubłagany.
http://allegro.pl/klucze-blokowane-goto ... 94433.html
http://allegro.pl/klucze-blokowane-goto ... 94521.html
http://allegro.pl/klucze-blokowane-jn-0 ... 44989.html
http://allegro.pl/klucze-do-gitary-jedn ... 21679.html
http://allegro.pl/klucze-do-gitary-jin- ... 16942.html
Dla zobrazowania tematu ceny wziąłem allegro, bo w sklepach specjalistycznych ceny są wyższe.
To jest tylko przykład,a nie wytyczna, bo rozrzut cenowy jest ogromny.
Pozdrawiam, Ryszard
Ja stosuję tradycyjny sposób nawijania strun na kołki, taki jaki opisują i podpierają obrazkami na YT. Tylko wioliny dwukrotnie przewlekam przez otwór i dopiero potem do góry, a to dlatego, że to są gołe drutu i zawsze mogą się poluzować, przesunąć ślizgiem po krawędzi otworu, który zwykle jest fazowany.
Argument szybkości wymiany itd, to żaden argument, tym bardziej, że struna może się rozciągać i dlatego trzeba ja ponaciągać dla usunięcia tego zjawiska.
Poza tym zawodowcy mają kilka gitar na zmianę, więc ich nie interesuje pęknięta struna. Mają serwis na estradzie, a po koncercie struny idą do kosza.
Inna sprawa, to kasa. Czy opłaca się zapłacić 300-400 zł za markowe klucze blokowane? Może i tak, ale po co skoro tyle zysku, co w pysku.
Ale kto zabroni bogatemu! Tylko spróbuj potem sprzedać taką gitarę i odzyskać pieniądze, kiedy klucze są droższe od całej reszty.
Przegiąłem trochę, ale tak to w życiu wygląda, kiedy rachunek kosztów jest nieubłagany.
http://allegro.pl/klucze-blokowane-goto ... 94433.html
http://allegro.pl/klucze-blokowane-goto ... 94521.html
http://allegro.pl/klucze-blokowane-jn-0 ... 44989.html
http://allegro.pl/klucze-do-gitary-jedn ... 21679.html
http://allegro.pl/klucze-do-gitary-jin- ... 16942.html
Dla zobrazowania tematu ceny wziąłem allegro, bo w sklepach specjalistycznych ceny są wyższe.
To jest tylko przykład,a nie wytyczna, bo rozrzut cenowy jest ogromny.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Orzechowe samo zło.
Metalowcem byłem zatwardziałym jakieś 20 lat temu, teraz sobie cenię wygodę przede wszystkim, więc nakolannik zostaje
A z logiem problemy, problemy. Najpierw design, a teraz, jak już design jest to się okazuje, że słabo wykonalny w warunkach domowych. A naklejki nie chcę. Jak już to drewno.
A z logiem problemy, problemy. Najpierw design, a teraz, jak już design jest to się okazuje, że słabo wykonalny w warunkach domowych. A naklejki nie chcę. Jak już to drewno.
Re: Orzechowe samo zło.
Piękny instrument. Gratuluje. Szczególnie podoba mi się ten wyrafinowany binding na podstrunnicy.
Z powodu nakolannika gitara niesprzedawalna
Z powodu nakolannika gitara niesprzedawalna
Re: Orzechowe samo zło.
Ten nakolannik wygląda jak oryginalny od Steinberger-a , czy to jakaś adopcja ?
Re: Orzechowe samo zło.
Gitara zajefajna i zdecydowanie lepiej wykonana niż stare dobre japońskie Jacksony. Nakolannik ciekawy pomysł. Sam posiadam RR i z autopsji wiem że granie na siedząco do najprzyjemniejszych niestety nie należy.
Re: Orzechowe samo zło.
Nakolannik ma napis, że na licencji Steinberger.
Ze sklepu Hohnera.
Dziękuję za miłe słowa i ciągle czekam na te nieco bardziej krytyczne
Ze sklepu Hohnera.
Dziękuję za miłe słowa i ciągle czekam na te nieco bardziej krytyczne
Re: Orzechowe samo zło.
Hohner robił chyba headlessy Spirit na licencji Steinberger-a . A co do krytyki to mam tylko zastrzeżenie do tego że nie jest leworęczna .
Re: Orzechowe samo zło.
Ale co tu krytykować? Od strony technicznej nić się nie rzuca w oczy, przynajmniej na tych zdjęciach.
T.
T.
Re: Orzechowe samo zło.
No dobra, to ja odważę się skrytykować
Dwie rzeczy które udało mi się dostrzec (albo mi się wydaje, że widzę...):
Pokrywa elektroniki jest ciut za głęboko osadzona i promień zaokrąglenia narożników wycięć pod pickupy mógłby być mniejszy, bardziej dopasowany do hambuckerów (jak dla mnie).
Po za tym, tak z estetycznego punktu widzenia to nie widzi mi się ten "adidas". Jednolity kolor moim zdaniem wyglądałby ładniej, ale ja jestem z tych co by ją szprajem na czarno...
Generalnie kawał dobrej roboty, gratulacje.
Dwie rzeczy które udało mi się dostrzec (albo mi się wydaje, że widzę...):
Pokrywa elektroniki jest ciut za głęboko osadzona i promień zaokrąglenia narożników wycięć pod pickupy mógłby być mniejszy, bardziej dopasowany do hambuckerów (jak dla mnie).
Po za tym, tak z estetycznego punktu widzenia to nie widzi mi się ten "adidas". Jednolity kolor moim zdaniem wyglądałby ładniej, ale ja jestem z tych co by ją szprajem na czarno...
Generalnie kawał dobrej roboty, gratulacje.