eketryczny kontrabas
Moderator: Jan
eketryczny kontrabas
zakupilem na licytacji - niedrogo, do generalnego remontu, byla zniszczona podstrunnica, jakies papierowe podkladki pod strunami bo ktos za mocno podpilowal siodelko i struna E zrobila masakryczne wyzlobienie w podstrunnicy. w tej chwili podstrunnica wyszlifowana na rowno. oto zdjecia... dalsze zdjecia beda sie pojawialy w miare postepu prac.
nie mam 100% pewnosci wydaje mi sie ze jest to konstrukcja klon jawor w calosci. radius podstawka ma odbicie w podstrunnicy niestety, jest to kompletnie niepraktyczne i ulegnie zmianie jak widac na zdjeciach ktos go "usprawnial", folga strunociagu jest zrobiona z jakiegos drutu zamiast z linki. sruba mocujaca nozke jest zrobiona z klucza do kredensu i takie tam rozne kwiatki...
dla mnie niestety, bo mi nie jest wygodniej, no ale to o to w tym wszystkim chodzi. zadaniem lutnika jest stworzenie instrumentu ktory bedzie dostosowany do potrzeb muzyka. jako ze sam znam swoje potrzeby najlepiej postanowilem sie tym zajac, nawet jezeli bede robil instrumenty tylko dla siebie.
rozmiar to cos pomiedzy 1/2 i 3/4 maksymalna menzura jaka mozna tu ustawic to 103cm.
rozmiar to cos pomiedzy 1/2 i 3/4 maksymalna menzura jaka mozna tu ustawic to 103cm.
Co do podstrunnicy, to nie sądzę, że radius jest zmienny, a jeżeli, to w niewielkim stopniu. Zauważcie, że nie ma tu ustroju temperowanego, a zatem nie występuje zjawisko opierania się struny o próg. Zatem jak i gdzie by nie nacisnął, to nigdy nie powinno brzęczeć, o ile oczywiście będzie wszystko wykonane zgodnie ze sztuką. Ja już pisałem n/t tego radiusa zmiennego, który będzie się zmieniał o ile wykonywany będzie jako element wycinka ściany bocznej stożka powstałego z przedłużenia strun od główki do punktu zbieżności wszystkich. Ponieważ podstawek jest wykonany niesymetrycznie - nie ma radiusa symetrycznego, to jest to efekt szarpania strun w dobie obecnej, albowiem dawniej głównie grano smyczkiem, a ergonomia tej techniki narzuca właśnie takie, a nie inne ukształtowanie. Aby rozwiać wątpliwości proponuję wykonać szablon radiusa podstrunnicy i sprawdzić go na długości podstrunnicy. Zwróćcie uwagę koledzy, że kształt krawędzi górnej podstawka/mostka jest wielkością zadana niejako fabrycznie, lutniczo. Nie ma co walczyć z tym. Wszak, jest to gitarowo ujmując fretles. Z jakiego drewna jest ta podstrunnica, bo kolor jest mylący? Ja myślę, że restauracja tego instrumentu i dopasowanie go do potrzeb właściciela muzyka jest zabiegiem niezbyt skomplikowanym i kosztownym. Zastąpienie tych psujących estetyka detali, to pryszcz i można je kupić w dobrze wyposażonym sklepie z art. metalowymi lub zlecić wykonanie w warsztacie ślusarskim. Można też zapytać w sklepach z art. lutniczymi. Strunociąg może być na sztywnym połączeniu, śruba dociskowa taka jak do osprzętu perkusyjnego. Ważniejsze będzie dostosowanie do niego odpowiedniego przetwornika. . Do pudlanego grubasa lepszy jest mikrofon. Zresztą, sam wiesz najlepiej co Ci będzie w duszy grało i jak to ma brzmieć. W przypadku strun do kontrabasu całkowicie metalowych więc na zasadzie domniemania po obejrzeniu zdjęć zauważyłem, że są tez przetworniki montowane przy końcu podstrunnicy. Wykonanie takich nie powinno być problemem i praktycznie każdy wytwórca powinien poradzić sobie z takowym. Wykonać można na bazie walcowych magnesów ceramicznych-ferrytowych i cylindrycznych szpulek na cewki. Pod każdą strunę podstawiony by był jakby pojedynczy przetwornik. Zabudowując to w drewniane opakowanie dostosowane kształtem i kolorem do podstrunnicy można uzyskać super układ pasywny. Można też aktywny przetwornik zlecić do wykonania, Żaden problem, a wykonanie gwarantujące bezproblemowe działanie . Ale z tym tematem, to poradzą sobie koledzy z forum zajmujący się problematyka przetworników. Masz co robić i nad czym myśleć. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Nie spiesz się z tą elektroniką, być może będę robił podobną dla Popika a może nawet łącznie z pickupami czekam na jego przemyślenia.Nie chciałbyś wmontować dodatkowo pickupa elektromagnetycznego ? Można by było miksować sygnały itd.. zresztą to samo zaproponowałem Popikowi.Wieczorkiem napiszę do Ciebie maila i coś zaproponuję, zaczynaj sobie powoli układać koncepcję nagłośnienia tego instrumentu opcji jest wiele.
jakos ze gram i smyczkiem i palcami to podstawek bede musial zmienic na "klasyczny" i lekko wyrownac podstrunnice. jest minimalnie niesymetryczna, moze niektorym to pomaga mnie tylko przeszkadza i spowalnia. faktem jest ze dobrze zaopatrzony sklep metalowy zalatwi sprawe i nie ma zadnego problemu. troche pracy kilka zloty i bedzie jako nowy. jedna rzecz mi jeszcze przeszkadza bo widac ze stal gdzies na sloncu i odbarwil sie lakier, zastanawiam sie nad przeszlifowaniem calosci i pociagniecia go lakierem na nowo. mam tez w glowie kompletny pomysl naglosnienia tegoz tworu.
otoz na koncu podstrunnicy myslalem o elektromagnetyku, w podstawku standardowy pickup kontrabasowy a do tego piezo wmontowane w podstrunnice. potrzebny tylko bylby ktos kto ogarnie to logistycznie zeby wszystkie sygnaly mozna bylo miksowac.
Bemol : napisalem Ci wiadomosc prywatna mailem w ktorej opisalem co dokladnie wymyslilem w kwestii naglosnienia
otoz na koncu podstrunnicy myslalem o elektromagnetyku, w podstawku standardowy pickup kontrabasowy a do tego piezo wmontowane w podstrunnice. potrzebny tylko bylby ktos kto ogarnie to logistycznie zeby wszystkie sygnaly mozna bylo miksowac.
Bemol : napisalem Ci wiadomosc prywatna mailem w ktorej opisalem co dokladnie wymyslilem w kwestii naglosnienia