Progi ?

Radar038 · Post autor: **Radar038** » 2012-09-09, 19:37

Wyjaśnijcie mi proszę, bo zaczynam zapętlać się we własnych rozmyślaniach jakie progi wybrać. A konktretnie czy rozmiar progów (drutu progowego ) ma w pływ na wygodę gry
Tu akurat skopiowałem opis aukcji na Allegro

Progi oryginalne, wysoka jakość.
Mamy różne progi od szerokości 1,9mm do 3mm
SLIM mają 1,9mm szerokości
MEDIUM mają 2,2 - 2,5 mm szerkości
JUMBO mają 2,6 - 3 mm szerokości

Można więc dobrać praktycznie do każdej gitary.

michau25 · Post autor: **michau25** » 2012-09-09, 20:04

Wpływ mają, ale co dla kogo jest wygodne to sprawa indywidualna. Z tego co się orientuje zwykle w gitarach "wyścigowych" są szerokie, ale jak już napisałem ja i inni w jakimś innym temacie na forum każdy ma swoje preferencje. Idź do sklepu muzycznego i pograj na kilku gitarach.

Post autor: **poco** » 2012-09-09, 20:20

Tutaj masz typoszereg firmy Sintoms. Masz wszystko, co tylko zapragniesz. Wersję językową możesz sobie zmienić.
http://sintoms.com/Rus/FretsProduction.htm
Pozdrawiam, Ryszard

Post autor: **molu** » 2012-09-09, 20:47

To może też się przydać - sintoms/dunlop. Oznaczenia Sintoms i ich odpowiedniki u Dunlopa.
T.

Radar038 · Post autor: **Radar038** » 2012-09-10, 16:22

Po przejrzeniu rozmiarów próg powinien być szeroki i niski ( tak na chłopski rozum )

z drugiej strony niski próg uniemożliwia szlif onego w celu korekty

i niszczy się podstrunica np:klonowa a szczególnie lakier

Zadam następne pytanie

Jakie progi nabijacie w swoich produktach ?

Może nie padło by moje pytanie , ale wymieniłem kiedyś progi ( jakiś rok wstecz ) z chinola w gryf od jakiegoś ruskiego elektryka ( gryf ów trafił do chińskiej deski) gitarka stała się dość przyjazna dla paluchów

w chińczyku można było dostać odcisków po 5-minutach grania

shopiK · Post autor: **shopiK** » 2012-09-10, 17:44

To jest kwestia upodobania, dlatego koledzy proponują ci iść do sklepu i pograć na różnych progach. W swoim stracie mam standardowe niskie progi, a do budowanej gitarki nabiłem takie: http://guitarproject.pl/p/95/3672/drut- ... nicze.html (to już chyba jumbo.

Różnica jest taka, że na stracie ładnie się ręka ślizga, ale więcej wysiłku muszę włożyć, żeby zagrać czystego barra. Pewnie to też kwestia techniki, ale akurat mnie wygodniej na nowych progach - nie muszę tak na pałę strun dociskać dociskać, a slidey i tak wychodzą.