Binding
Moderator: Jan
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 2012-09-29, 16:34
- Lokalizacja: Bolszewo
Binding
Witam na forum. Od pewnego czasu zajmuje się budową instrumentów. Do tej pory nigdy nie używałem plastikowej (bądź wykonanej z czegoś innego?) okleiny na podstrunnicy czy korpusie. Pytanie brzmi: skąd takie coś wytrzasnąć? z czego to właściwie jest zrobione? może ktoś ma jakieś ciekawe patenty?
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi
http://www.youtube.com/watch?v=hszYf0V7HlA
czym on to klei? acetonem? czy to mądrze tak oblewać tym drewno i takie plamy robić? ja bym się bał,że nie zejdą. A wy czym kleicie binding ??
czym on to klei? acetonem? czy to mądrze tak oblewać tym drewno i takie plamy robić? ja bym się bał,że nie zejdą. A wy czym kleicie binding ??
Czekałem, aż ktoś napisze o możliwości wykorzystania jako bidingu obrzeża meblowego. Brawo. Słusznie, tylko z cięciem na paski jak sobie poradziłeś?
Wracając do kleju, to proponuję wykonać takowy we własnym zakresie. Rozpuszcza się w tym celu w stosownym rozpuszczalniku -nitro lub aceton- tworzywo typu PCV lub celuloid np z piłeczek pingpongowych /ten jest wg mnie lepszy/.
Używałem tego sposobu do impregnacji uzwojenia cewek głośnikowych. Tworzywo ma tylko tę wadę, że nie jest za bardzo odporne na wysoka temperaturę i nie nadaje się do głośników dużej mocy. Ale jest dość twarde, elastyczne, ma sporą zdolność zwilżania różnych materiałów, dobrze się obrabia i szybko wiąże.
Z acetonem może być problem, bo jakiś barani łeb wymyślił, że małolaty się tym narkotyzują i trudno jest go nabyć w małych opakowaniach i do użytku prywatnego. Tylko firmy w opakowaniach 5 l. Gdzieniegdzie można jeszcze trafić.
Pozdrawiam, Ryszard
Wracając do kleju, to proponuję wykonać takowy we własnym zakresie. Rozpuszcza się w tym celu w stosownym rozpuszczalniku -nitro lub aceton- tworzywo typu PCV lub celuloid np z piłeczek pingpongowych /ten jest wg mnie lepszy/.
Używałem tego sposobu do impregnacji uzwojenia cewek głośnikowych. Tworzywo ma tylko tę wadę, że nie jest za bardzo odporne na wysoka temperaturę i nie nadaje się do głośników dużej mocy. Ale jest dość twarde, elastyczne, ma sporą zdolność zwilżania różnych materiałów, dobrze się obrabia i szybko wiąże.
Z acetonem może być problem, bo jakiś barani łeb wymyślił, że małolaty się tym narkotyzują i trudno jest go nabyć w małych opakowaniach i do użytku prywatnego. Tylko firmy w opakowaniach 5 l. Gdzieniegdzie można jeszcze trafić.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Obrzeże ma szerokość 22mm, więc rozcinałem je na wpół i otrzymywałem dwa paski z jednego metra. Do dyspozycji miałem jedną idealnie równa krawędź oraz krawędź cięcia. Binding przyklejałem na patex krawędzią fabryczną do dołu, a górna obrabiałem frezem zaokrąglającym o promieniu 2,4mm, z naddatkiem 0,2mm, a resztę dorównałem blokiem ro radiusa podstrunnicy i papierem ściernym.
Pomysł na klej o którym piszesz kiedyś wykorzystywało się w modelarstwie, gdyż ciężko było o jakiekolwiek kleje. Dobrą i tania alternatywa był także klej z pudełek po masłach rozpuszczonych w nitro.
Pomysł na klej o którym piszesz kiedyś wykorzystywało się w modelarstwie, gdyż ciężko było o jakiekolwiek kleje. Dobrą i tania alternatywa był także klej z pudełek po masłach rozpuszczonych w nitro.
Wczoraj podjąłem próby stworzenia we własnym zakresie bindingu z 3 warstw, tj. biała-czarna biała. Robiłem to sklejając klejem Ultra Glue Bison 3 obrzeża meblowe o grubości 0,6mm. Łącznie wyszło mi 1,85mm i z efektu jestem całkiem zadowolony. Taki o żyłkowaniem nam zamiar wkrótce wykończyć gitarę 12strunową Defil, jak tylko uporam się z jej rozklejeniem, aby zaopatrzyć pęknięcie na ścianie bocznej.