Mój mały projekcik
: 2013-12-23, 00:31
Witam panów, ostatnio mało pisałem, więcej sie edukowałem.. doszedłem do kilku wniosków i co ciekawe, wchodzę na forum a tutaj takie rzeczy! czyżby ta świąteczna atmosfera tak wpływała ?
a mianowicie, ktoś rzucił hasłem że brakuje zainteresowania na akustyczne instrumenty, otóż kurdełe... zrobiłem swoją gitarę elektryczną, w sumie zrobiła to za mnie maszyna.. te wszystkie frezarki, grubościówki nawet ręcznie nie szlifowałem!
mimo że dumny z niej jestem bardziej niż z dziecka, to jednak nie poczułem tego ducha artystycznego rzemieślnika..
Ktoś powiedział że człek staje sie lutnikiem, gdy zrobi swoj pierwszy akustyczny instrument.. instrumenty perkusyjne mam już za sobą, ale to jest łatwizna..
to mnie zmotywowało... obmyśliłem sobie w głowie gitarę na której sam będę grał, będę chwalił się nią, wyrywał dziewuchy i tak dalej..
tylko mam kilka wątpliwości...
otóż, wiele gitar wygląda podobnie.. Nie chce aby moja także była!
czy kształt pudła i jego wysokość stanowczo wpływa na dźwięk ?
bo chciałbym wykonać pudło ala firebird, w dodatku troche odchudzić szerokość między tylną a przednią płytą...
To w sumie moja główna wątpliwość, a może po prostu ciekawość?
następna, to czy drewniane wstawki w pudle, mają duże znaczenie ? ich ułożenie ma tylko za zadanie wzmocnić konstrukcje czy ma walory brzmieniowe ?
To w sumie tyle, od tego projektu będę starał się używać ręcznych narzędzi, strugów, pilników, dłut redukcja rachunków za energie a tak serio to uważam, że tą dusze instrumentu, warto nadać rękoma, niżeli ostrzem frezarki..
Z góry dzięki, mam nadzieje że uda mi się zrealizować to ,,marzenie "
pozdrawiam !
btw. przeczytałem oczywiście na forum wątek o charakterach żebrowania, ale to nie wyczerpuje tematu, z jakiego drewna itp
a mianowicie, ktoś rzucił hasłem że brakuje zainteresowania na akustyczne instrumenty, otóż kurdełe... zrobiłem swoją gitarę elektryczną, w sumie zrobiła to za mnie maszyna.. te wszystkie frezarki, grubościówki nawet ręcznie nie szlifowałem!
mimo że dumny z niej jestem bardziej niż z dziecka, to jednak nie poczułem tego ducha artystycznego rzemieślnika..
Ktoś powiedział że człek staje sie lutnikiem, gdy zrobi swoj pierwszy akustyczny instrument.. instrumenty perkusyjne mam już za sobą, ale to jest łatwizna..
to mnie zmotywowało... obmyśliłem sobie w głowie gitarę na której sam będę grał, będę chwalił się nią, wyrywał dziewuchy i tak dalej..
tylko mam kilka wątpliwości...
otóż, wiele gitar wygląda podobnie.. Nie chce aby moja także była!
czy kształt pudła i jego wysokość stanowczo wpływa na dźwięk ?
bo chciałbym wykonać pudło ala firebird, w dodatku troche odchudzić szerokość między tylną a przednią płytą...
To w sumie moja główna wątpliwość, a może po prostu ciekawość?
następna, to czy drewniane wstawki w pudle, mają duże znaczenie ? ich ułożenie ma tylko za zadanie wzmocnić konstrukcje czy ma walory brzmieniowe ?
To w sumie tyle, od tego projektu będę starał się używać ręcznych narzędzi, strugów, pilników, dłut redukcja rachunków za energie a tak serio to uważam, że tą dusze instrumentu, warto nadać rękoma, niżeli ostrzem frezarki..
Z góry dzięki, mam nadzieje że uda mi się zrealizować to ,,marzenie "
pozdrawiam !
btw. przeczytałem oczywiście na forum wątek o charakterach żebrowania, ale to nie wyczerpuje tematu, z jakiego drewna itp