Strona 1 z 1

Charlie

: 2014-12-20, 08:27
autor: Andrzej
Gitara nazywa się Charlie i jest produkowana ( A może robiona bo to ręczna robota ) przez firmę NK Forster http://www.nkforsterguitars.com/instrum ... s-charlie/ Jest to archtop o trochę niecodziennej konstrukcji . Gryf jest łukiem który przenosi wszelkie naprężenia pochodzące ze strun , a na pudło przekazywane są tylko drgania , trochę jak w starym patefonie ;) Jako że pudło jest tylko rezonatorem i nie ma naprężeń strun ,jest na pewno delikatniej zbudowane (ciekawe jak rozwiązane jest ożebrowanie ? może wcale go nie ma ?) taka konstrukcja umożliwia zrobienie górnej płyty rezonansowej cienkiej jak membrana co na pewno ma wpływ na brzmienie . Chociaż cały pomysł na tego typu konstrukcje wydaje się nowatorski ,to tak na prawdę nie jest to nic nowego , wręcz przeciwnie pomysł ma pewnie kilka tysięcy lat i jest rozwinięciem afrykańskiego instrumentu ' berimbau " ojca wszystkich instrumentów strunowych , tyle że kokosa zastąpiono ładniejszym pudłem rezonansowym ;-) Na tym filmie facio twierdzi że brzmi rewelacyjnie ,może to prawda w końcu najprostsze pomysły są zazwyczaj najlepsze . Tak to gra , Napiszcie co o tym myślicie . http://youtu.be/GcPjrdn0No0

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Charlie

: 2014-12-20, 14:16
autor: KrzysiekGl
Konstrukcja dla kogoś kto lubi się wyróżniać na scenie. Ładne wykończenie, drewno i naturalne kolory.

Re: Charlie

: 2014-12-20, 21:27
autor: PiotrCh
Piękna gitara.

Re: Charlie

: 2014-12-21, 13:12
autor: popik10
Rzecz piękna w swej prostocie ;-)
Jeno mnie frapuje, przeniesienie drgań na płytę.
Nie bardzo pojmuje mechanizm w tej gitarze bo jednakoż berimbau ma troszeczkę inny układ. Tam struna w kluczowym miejscu połączona jest z "głośnikiem"
W gitarze tej(jak dla mnie)ma się to inaczej.
Musze pomyśleć nad ta konstrukcją. Dzięki Andrzej za pokazanie.
Bardzo interesująca rzecz.
Pozdrawiam

Re: Charlie

: 2014-12-21, 13:35
autor: Victor
Bardzo ładna gitara, bez dwóch zdań. Zastanawia mnie tylko komfort grania na tym instrumencie, gdyż gryf jest osadzony pod dość dużym kątem, co powoduje iż w miejscu mostka odstaje to trochę od pudła i nie ma specjalnie gdzie oprzeć dłoni. Może piszę bzdury bo gitarzysta ze mnie nie najlepszy, a i nie gram już w zasadzie od kilkunastu lat, ale taka myśl mi przyszła do głowy jak zobaczyłem te zdjęcia.

Re: Charlie

: 2014-12-21, 13:39
autor: Andrzej
Tu drgania przekazuje ten podstawek , Swoją drogą gdyby w miejscu tego podstawka umieścić jakąś śrubę która w jednym skrajnym położeniu odpycha membranę od gryfu , a w drogim skrajnym położeniu podciąga tą membranę ile by to dało zabawy z brzmieniem ? Mnie najbardziej urzekło w tej konstrukcji to że nie ma tam za dużo metalowego złomu ,kość z przodu , kość z tyłu i wsio .
Ps : Dużym problemem jest przetwornik który musi być robiony na zamówienie ze względu na to że musi być bardzo płaski ,no ale od czego mamy Dariusza ;-)A tu wersja budżetowa która jest dowodem na słuszność tego pomysłu :-D

Obrazek
Obrazek

Re: Charlie

: 2014-12-21, 13:40
autor: poco
Przeniesienie drgań jest wg mnie taką sama metodą jak klasycznie, tylko sola mostka jest inaczej potraktowana, co wg mnie sugeruje możliwość strojenia. Coś jak dusza w smyczkach.
Gryf z podstrunnicą jako monolit ma kontakt z pudłem w dwóch miejscach, tam gdzie jest zamocowany śrubami i w miejscu podparcia w tradycyjnym punkcie mostka gitarowego.
Położenie tego ostatniego zmieniając da się "stroić" instrument.
Przypomina mi to układ powstały jak przy strojeniu fortepianów, gdzie kamerton - tutaj gryf ze strunami, dotyka płyty, a drgania rozchodzą się po całości wywołując drgania rezonansowe.
Na lekcjach fizyki w szkole w dziale akustyka miałem do dyspozycji taki przyrząd demonstracyjny składający się z kamertonu zamocowanego do otwartego drewnianego pudełka, którym pokazywałem jak wzmacniane są drgania akustyczne.
Moze to o to chodzi w tej konstrukcji? Takie inne podejście do sposobu wzmacniania dźwięku drgających strun?
Pozdrawiam, Ryszard
Kiedy pisałem Andrzej mnie ubiegł we wnioskach :-D o sposobie przekazu drgań, a to świadczy o wspólnym sposobie myślenia. Dzieki :-D

Re: Charlie

: 2014-12-28, 23:36
autor: Andrzej
poco pisze: Na lekcjach fizyki w szkole w dziale akustyka miałem do dyspozycji taki przyrząd demonstracyjny składający się z kamertonu zamocowanego do otwartego drewnianego pudełka, którym pokazywałem jak wzmacniane są drgania akustyczne.
Moze to o to chodzi w tej konstrukcji? Takie inne podejście do sposobu wzmacniania dźwięku drgających strun?

Dokładnie i to jest zwycięstwo nauki ,a ściślej fizyki ,człowiek czasami musi zatoczyć koło żeby wrócić do pierwotnego pomysłu (nawiązując do łuku i kokosa) po prostu drgania.
Wystarczy spojrzeć na słynną gitarę 'The Log' Les Paul-a , tam kołek 100x100 rozprowadza drgania na boczne pudła rezonansowe .
Obrazek
Obrazek
Obrazek