Dołożenie pickupu J do Precla

Dyskusje na temat budowy gitar basowych.

Moderator: poco

czarnuch
Posty: 1
Rejestracja: 2009-12-01, 18:16
Lokalizacja: Ksi

Dołożenie pickupu J do Precla

Post autor: czarnuch » 2009-12-01, 18:21

Witam,
chciałbym dołożyc sobie do precla pickup J. Pickup juz mam. Teraz kwestia, w którym konkretnie miejscu ma być ustawiony ?
I jeszcze, czy jest ktoś z Wrocławia, kto mógłby mi wyfrezowac otwór na pickup ?
Pozdrawiam,
Czarnuch.
nieryey
Posty: 117
Rejestracja: 2009-04-13, 10:04
Lokalizacja: Bukowno

Post autor: nieryey » 2009-12-16, 23:47

Pickupy wstawiamy w miesjcu, gdzie NIE powstają węzły harmoniczne, inaczej zwane flażoletami ;) Jest to związane z 'wychwyceniem' dźwięku przez przystawkę. Co do frezowania, to jeśli nie znajdziesz frezarki, ani kogoś , kto mogłby Ci wyfrezować otwór, możesz zrobić go przez dłutowanie, a następnie szlifowanie komory na przystawkę ;) Ja niedługo będę tak robił przy moim basie ;) Przez dłutowanie zrobiłem z grubsza puszke na elektrykę.
Bite my shiny metal ass!
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2009-12-17, 00:36

Rzecz z wezlami harmonicznymi jest slizka sprawa , poniewaz ich miejsce dla pustych strun to jedno a drugie to pozycje gdzie powstaja harmoniczne gdy uzywa sie innych dzwiekow na podstrunnicy. Zeby problem uproscic podaje polozenie przetwornika "mostkowego" stosowane przez firme Fender w Jazz Bassie , mozesz je bez problemow wykorzystac w preclu (taka sama standartowa menzura 34 cale!) .
Wymiar jest podany od siodelka lub progu zerowego do srodka przetwornika.
model 1962 to 802 mm
model 1973 to 810 mm
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Post autor: Jacek » 2012-02-20, 23:19

Chciałbym pociągnąć temat dalej, bo jestem w trakcie rozmieszczania przetworników w basie i mam dylemat. Harmoniczne harmonicznymi, ale jak podał Zenek, 810 mm to przy menzurze 34 cali dokładnie punkt na którym występowałby "wirtualny" 48 próg, czyli kolejna oktawa, czyli najbardziej totalny flażolet! (Poprawcie mnie, jeśli się mylę).
Niedawno robiłem taki eksperymentalny bas, wyszło mi kilka błędów i już miał trafić do kominka, ale pomyślałem że może się jeszcze do czegoś przydać i właśnie się przydał: wyfrezowałem ogromną "wannę" na przetworniki, które można przesuwać w dowolne miejsce. Jako sprężyny użyłem 10mm grubości pianki poliuretanowej służącej do wytłumiania pomieszczeń, a zamiast otworów na wkręty wyfrezowałem 2mm kanaliki na całej długości, żeby można było przetworniki rozmieszczać w dowolnych miejscach.
Trzeci dzień już tym kręcę i nadal wiem to samo, co wiedziałem bez tej całej operacji: im bliżej mostka tym ostrzej, im dalej, tym więcej mułu. Nic więcej - nie odczułem żadnej innej różnicy. Mam je wstawić tam, gdzie mi najlepiej brzmi i już ?
Załączniki
2012-02-20 22.19.41.jpg
Zenek_Spawacz

Post autor: Zenek_Spawacz » 2012-02-21, 02:52

To bardzo ciekawy eksperyment! Wedlug mnie niuanse brzmieniowe sa zalezne od tonacji , ktorych sie uzywa. Les Paul ma tak ulozony przetwornik "gryfowy" , ze regulowane polepieces sa prawie dokladnie w miejscu 24 progu ! Znaczy to , ze brzmienie pustych strun powinno byc w tym instrumentcie uposledzone (Uzywajac tego picka) . Ale juz skrocenia strun na progach nie. RZecz jest jednoznaczna i zalezy od tonacji ,ktorych sie uzywa! Nalezy wybrac takie polozenie , ktore bedzie najlepsze. Ty Jacku masz teraz dzieki temu wioslu niepowtarzalna okazje sprawdzenia teorii (obliczenia) z praktyka. Oprocz tego bas nadaje sie fantastycznie do sprawdzania roznic miedzy roznymi pickami ! leo Fender mial takie ustrojstwo i kilka innych firm rowniez , Jezeli bedziesz eksperymentowal opisz koniecznie jakie zaleznosci jak brzmia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Andrzej » 2012-02-21, 07:36

Kiedyś firma Malwood (braci Malinowskich) zbudowała taki instrument z ruchomym przesuwanym przetwornikiem, chyba dla jakiegoś studia nagrań ? Ciekawe rozwiązanie.
Załączniki
dsc5599m.jpg
dsc5584.jpg
OlseNN
Posty: 125
Rejestracja: 2011-12-19, 10:34
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Post autor: OlseNN » 2012-02-21, 07:44

Stawiam piwo za ten eksperyment! I tak jak Zenek, czekam na wnioski! :)

W ramach podobnego eksperymentu skleciłem sobie deskę do testowania, zrobioną z dwóch desek olchowych, żeby się to nie gięło... Tylko brak czasu ostatnio na jakiekolwiek próby. No ale Twój eksperyment znacznie poważniejszy. :)
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Post autor: Jacek » 2012-02-21, 10:26

Dzięki Wam za dobre słowo (i za piwo też oczywiście:). Miałem zamiar zrobić podobne mocowanie jak ten Malwood, ale mam dwa pickupy do zamontowania, a domyślam się, że te pręty są połączeniem elektrycznym i byłby kłopot z dwoma. Chciałem to zrobić bardziej profesjonalnie i zastosować jako zamocowanie dwa ceowniki aluminiowe odwrócone do góry dnem z wyfrezowanym w tym dnie 3mm kanałem na wkręty m3 - wtedy bardziej płynnie by się to regulowało, ale mało czasu i na razie są te kanaliki. Może kiedyś to poprawię.
Wnioski - jak już pisałem nie mam póki co jakichś powalających obserwacji. Pickupy to Seymoury SSB, grają w każdym punkcie czysto i głośno. Pewnie trzeba by to przeanalizować na jakiejś dobrym interfejsie do nagrywania i oprogramowaniu, choćby Cubase. Mam zamiar sprawić sobie kiedyś taką kartę, więc zachęcony waszym entuzjazmem nie przeznaczę jednak tego basu na opał i będę nadal eksperymentował. :)
Piwo dla Zenka za kwestię o Les Paulu - będę frezował, gdzie mi najlepiej zabrzmi. :)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-02-21, 11:50

Takie szyny możesz zrobić sobie z elektrod spawalniczych do stali kwasoodpornej i przy założeniu jednego jako masy wystarczą trzy np. rozłożone symetrycznie lub dwa góra -jeden dół-masa. Pręty dają się polerować, a prowadnice i jednocześnie styki mogą stanowić tulejki z gwintem stosowane w zaciskach elektrycznych będących na wyposażeniu puszek rozdzielczych. Można też użyć środków z listew wielotorowych typu LFT lub PS. Są wykonane te zaciski z mosiądzu, a zatem neutralny materiał i dobry przewodnik . Mogą stanowić element mocowania na końcach tych prętów jednym z gwintów do konstrukcji nośnej , drugim do szyny. Tak samo można zrobić z mocowaniem do przetwornika. Dodatkowy atut, można je lutować. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Post autor: Jacek » 2012-02-22, 22:46

Uff, kolejne dwa wieczory, kilkadziesiąt kombinacji pickupów, nagranych i przesłuchanych próbek za mną i chyba doszedłem do jako-takiego rezultatu. Prawdopodobnie rozmieszczę te pickupy na 815 i 745 mm. W tych pozycjach bas jest krótki i zwarty, jeszcze go słychać, a jeszcze nie muli (przynajmniej tak mi się wydaje). Te pozycje wybrałem jako jedne z pierwszych i do końca miałem wrażenie, że są najlepsze, mam nadzieję, że nie pokiełbasiło mi się w głowie od tych eksperymentów. :)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-02-23, 01:04

No tak, tylko to będzie rozstaw dla Twojej, tej konkretnej gitary. Ciekawy jestem czy to się potwierdzi w innych sprzętach. Jak byś miał zapisy na jakimś nośniku możliwe do wizualizacji, to był by bomba materiał. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Post autor: Jacek » 2012-02-23, 23:48

OK, czego nie robi się dla kolegów z forum. :)
Nagrałem parę krzywych próbek z czterema ustawieniami przystawek. Gryfowa: 745mm i 730mm, mostkowa: 815mm i 800mm.
Nagrywane w Audacity z linii Markbassa Little Mark Tube, equalizer na płasko, bez żadnych efektów i kompresji w wejście liniowe Soudblastera 5.1. Starałem się grać z jednakową artykulacją.

745mm - 815mm
745mm - 800mm
730mm - 800mm
730mm - 815mm

Mam nadzieję, że komuś się to przyda. :)
Załączniki
745-815.png
745-800.png
730-800.png
730-815.png
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-02-24, 08:23

Wg mnie 730-800 jest lepsze niż to, które sobie zapodałeś. Bardziej wyrównane. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 124
Rejestracja: 2011-09-02, 09:14
Lokalizacja: Wymysłów / Śląskie
Kontakt:

Post autor: Jacek » 2012-02-27, 23:28

Mnie się z kolei po tych wszystkich nagraniach spodobała wersja 745-800, chociaż obstawiana przeze mnie 745-815 nadal na żywo z pieca i kolumny brzmi lepiej. Może to też sprawa kompresji mp3, a tak w ogóle trzeba by jeszcze zrobić testy w miksie z zespołem i tu by wyszła cała prawda.
W końcu wyfrezowałem jeszcze inaczej, bo 740-810. Diabli nadali te eksperymenty. :)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-02-28, 00:41

Jacuś. Nauka nie idzie w las, tylko w nas. :-D Dostarczasz bardzo praktycznych informacji, a tym samym mając dane wzorcowe będziesz mógł porównywać przebiegi na wykresach wykonanych gitar. Dobrze by było zapisywać wszystkie informacje zewnętrzne, czyli rodzaj materiału, czas sezonowania, wiek; akcje strun, rodzaj przetwornika - rezystancja , magnes; materiał gryfu; struny; strój; menzura itp. Do tego próbki dźwiękowe dla danego ustawienia w rożnych kombinacjach. Ktoś, komu byś robił gitarę po wysłuchaniu próbek orzekł by, że tak i tak. Teraz po wykonaniu gitary można by było kuglować posiadanym osprzętem dla uzyskania zbliżonego brzmienia.
Pobożne życzenia. :lol: Prawie nieosiągalne, ale da się zbliżone parametry uzyskać.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ