Ułamany gwint w pręcie

[mroku]

hej, dostałem gryf od gitary typu music man i wszystko ok gdyby nie to, że jest złamany kawałek gwintu od regulacji i nie ma już nawet na co nakrętki nakręcić. Da sie coś z tym zrobić czy trzeba odklejać podstrunnicę?



http://www.voila.pl/428/f1k1c/index.php?get=1&f=1


http://www.voila.pl/430/s2l3f/index.php?get=1&f=1

[felix0]

może by taki tul albo sobie kupić albo zrobić
http://www.stewmac.com/shop/Truss_rods/ ... ml#details

[mroku]

Łohoho, cena większa jak za wymiane tego prętu u lutnika:) a na jakiej zasadzie to ustrojstwo działa? teraz tylko z ciekawosci pytam. Jestem ciekawy czy lutnik by mógł mi to naprawić, jakieś inne propozycje:)?

Edit. właśnie zauważyłem, że jest filmik instruktażowy także już wiem jak to działa:) z tym, że to u mnie nie pomoze, bo przy ułamanym gwincie jest metalowy klocek więc nie można wydłubać drewna do okoła:(

[felix0]

Może by ten metalowy blok wywalić , podstrugać drewno i podłożyć nową podkładkę?

[mroku]

w sensie wyfrezowac troche drewna po bokach tego kloca od tyłu gryfu, wyjąć go i wstawić wczesniej?

[felix0]

no

[mroku]

jeszcze musze nakrętke z dziurkami po boku skołować, bo mam tylko taką na imbus chyba ze zrobie dziure z gryfie tak zebym od przodu mógł imbusa włożć i wtedy kręcić, chyba nic nie spierdziele co ?