Forum Lutnicze

amerykański sen, amerykańska lipa, amerykańscy naukowcy, amerykańskie fendery... oni chyba z innej lipy - wróć - gliny są ulepieni;)

A u mnie poklejone kliny na 3 mandoliny typu F

Rozumiem uśmieszki, fajnie sobie gadacie, ale pośmiawszy się, z czystej ciekawości aż sprawdziłem jak to jest.

Klon to miękki niby nie jest żaden, natomiast właśnie jeden z klonów amerykańskich daje drewno twardsze niż "zwykłe" klony i skutkiem tego jest nazywany "hard".

Internet podaje, że "hard maple" oznacza w Stanach tylko drewno pochodzące z klonu cukrowego (Acer saccharum) to ten klon z którego ściąga się soczek jadalny i którego liść jest symbolem Kanady.

Dla kontrastu drewno z pozostałych rosnących w Hameryce gatunków klonów sprzedają jako "maple" bez dopiska "hard", i zazwyczaj jest to klon "lokalny", to jest różny w różnych częściach Stanów.

Może to być, zależnie od regionu:

Bigleaf Maple (Acer macrophyllum)
Box Elder (Acer negundo)
Red Maple (Acer rubrum)
Silver Maple (Acer saccharinum)
Striped Maple (Acer pensylvanicum)

To trochę tak jak my odróżniamy topole osikę od topoli białej.

Fajno, nauczyłem się czegoś nowego.



http://www.wood-database.com/wood-artic ... oft-maple/

No właśnie o tym mowa, amerykańskie to nawet słupki są kolorowe;)
A pan jak badał twardościomierzem to na sęk może trafił? Takie słupki bez określenia próby, rozkładu wynikowego lub przynajmniej wariancji - to mogą pokazać wszystko i nic. Niedawno obrabiałem hardmejpela w szyjce jazz bassa i nie czułem jakiejś specjalnej różnicy w pracy z tym drewnem.

Skromnie - odnowiłem tylko dłutko kupione na targu staroci za 5zl. Po odnowieniu bardzo poręczne w pracy. No i zrobiłem projekt dwóch noży kutych kiridashi z NC6- prawy i lewy ale to zadanie zlecone bo nie mam czasu i kuciem zajmie się kowal ja tylko otworzę portfel.

darek pisze:

Mordorus pisze:Po odnowieniu bardzo poręczne w pracy.

Skrobak do zaschniętego kleju?

Też

Tak dla przypomnienia się.
Pozdrawiam Paweł B.

Ten temat chyba najbardziej się rozwija.
Nie będzie lutniczo ale zawsze coś.
U mnie bardziej prace stolarskie, ale zawitała też prasa póżniowa do laminowanych topów.
Rzecz dla ludzi otwartych a nie konserw
Pozdrawiam

Dlaczego konserw? Wszak wszystki (chyba) hollow i semi hollow Gibsona, np. ES355 i inne es-y, Gretscha np. Falcony i wiele innych firm z dużym powodzeniem produkuje gitary ze "sklejki", tu laminatu, bo tak jest opisane w specyfikacjach, sprzedają po wysokich cenach.
Vide https://muzyczny.pl/152126_Gretsch-G613 ... ektryczna- https://www.youtube.com/watch?v=bdL9FQb ... gJRFPD_BwE Skoro są chętni, a jest ich dużo i to ze światowych sław, to dlaczego nie?!
To może być niezła jazda, a ja jestem tego zwolennikiem - piszę o w/w modelach, w których top jest profilowany. https://www.youtube.com/watch?v=TSGd2Om7Fiw patrz 2,56 min.
Tu zapewne rolę pierwszoplanową odgrywa koszt materiału - okleina/obłóg zamiast litego drewna, ale skoro walory dźwiękowe są oczywiste, to tylko przyklasnąć.
Pozdrawiam, Ryszard

eee laminat?
Jest dobrze, lutnicze (nie tylko fabryczne) jazz gitary mają laminowane topy klonowe.

To wiem.
Może też służyć do laminowania węgla i klejenia np. belkowania w parlorze

popik - w piecu nie trza palić laminowanym węglem i belkami z klejem

T.

O-rzesz-ku ładne
Teraz Kolega zbankrutuje na biżu
Zapełnić taką skrzyneczkę to nie lada wyzwanie.

Nie dawaj innym zapełniać tego kuferka;)

Witam.
Jak już o " mebelkach "
Musiałem dla wnuczki zrobić piracki kuferek na skarby.
I stwierdzam że nie tak prosto zrobić coś krzywo
Pzd.