Ibanez SA Series

Na każdy temat ...

Moderator: poco

kryss
Posty: 29
Rejestracja: 2013-01-01, 20:37
Lokalizacja: Rzeszów

Ibanez SA Series

Post autor: kryss » 2013-02-03, 23:09

Kupiłem Ibaneza model SA 160. Moja refleksja na temat tej gitary.
Jest to najniższy model z serii SA ale od najwyższego różni go tylko to że nie ma klonowego topu i bindingów na desce i gryfie ...nie muszę mieć bingingów i tak mi się nie podobają, a klonowe topy są już wszędzie. Moja bandżolina jest za to czarna jak przystało na heavy metalowy sprzęt.
Gitara jest używana ma cztery lata, progi do szlifu i jeszcze ujdą w tłumie bo człowiek dopiero uczył się grać i wymienił na Fendera ...no proszę, a ja doświadczony wioślarz kupuję od żuczka jakiegoś Ibaneza made in china do zawodowego grania.
Dlaczego kupiłem akurat SA? Kupując instrument przede wszystkim patrze na komfort gry. Nie leżą mi cieńkie gryfy typu Wizzard 2 czy 3. Preferuję gryf profil C najlepiej jak najgrubszy i mostek tremolo. W zasadzie to takie Fenderowskie i ta gitara prawie taki ma, mógłby być trochę grubszy przy pierwszym progu ale jest 21 mm więc całkiem nieźle. Na 12 jest 23 mm. Gryf sklejony z trzech kawałków klonu progi medium główka odchylona, wykonanie super za rok jak wymienie progi to rzucę warstwe nowego lakieru i będzie idealny.
Korpus mahoń sklejony z dwóch kawałków pewnie był jakiś nie najładniejszy skoro pomalowali na czarno. Uzbrojony jest w dwa single i humbucker pod mostkiem. Single grają średnio na czystym kanale jeszcze do zdzierżenia natomiast na przesterach totalna rzepa. Humbucker 16kOhm magnesy ceramiczne daje rade. Brzmieniowo nie najlepiej. Sustain gitary rewelacja, nie jeden les paul tak nie uciągnie.
A więc wymiana przetworników i gitara będzie rewelacja.
Cena nowego SA160 to 1250- 1500 zł. Ja zapłaciłem 600, kupie przetworniki za 500 wymienie progi i wiosło na lata.
No cóż jest Ibanez bo za taki lutniczy instrument trzeba by zapłacić niestety drugie tyle. Być może brzmieniowo lutnik byłby lepszy ale komfortowi gry i wykonaniu naprawdę nie można niczego zarzucić.

[ Komentarz dodany przez: kombinat: 2013-02-04, 10:27 ]
Przeniosłem, bo to że sobie kupiłeś gitarkę to nie jest inny temat lutniczy ;)
I'm a cowboy on steel horse I ride - John Bon Jovi
ODPOWIEDZ