Co o tym myślice?
Moderator: poco
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 2013-03-27, 18:17
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Jastkowice
- Kontakt:
Co o tym myślice?
Witajcie.Jestem młody uczęszczam jeszcze do szkoły średniej i bardzo chciałbym się rozwijać w kierunku lutniczym iż czuje że to dla mnie I wgl jestem chory na punkcie gitar :P
Jak wiemy lutnictwo=pieniądze. Wkońcu trzeba mieć z czego strugać i czym strugać.
Czy jakbym dał ogłoszenie,że zajmuje się renowacją gitar,regulowaniem i tym podonymi czynnościami.To jest to dobry pomysł ? Chodzi o to czy dam sobię rade z małą ilością sprzętu.
Np jakbym miał wymienić podstrunnice czy sobie dam rade bez specialistycznego sprzętu.
Może jakies pomysły ? Związane z własnie z tym ?
Jak wiemy lutnictwo=pieniądze. Wkońcu trzeba mieć z czego strugać i czym strugać.
Czy jakbym dał ogłoszenie,że zajmuje się renowacją gitar,regulowaniem i tym podonymi czynnościami.To jest to dobry pomysł ? Chodzi o to czy dam sobię rade z małą ilością sprzętu.
Np jakbym miał wymienić podstrunnice czy sobie dam rade bez specialistycznego sprzętu.
Może jakies pomysły ? Związane z własnie z tym ?
Na pytanie, czy dasz radę, sam musisz sobie odpowiedzieć. Jaki "specjalistyczny" sprzęt jest potrzebny, odpowiedź znajdziesz na forum. W każdym razie, na przykład do wymiany podstrunnic wiele nie trzeba. Widziałem film na youtubie, gdzie facet robił radius na podstrunnicy tylko przy użyciu hebla; to już jednak skrajność.
W każdym razie jeszcze przed zamieszczeniem ogłoszenia o świadczeniu tego typu usług, skoncentruj się raczej na dojściu do odpowiedniej wprawy.
W każdym razie jeszcze przed zamieszczeniem ogłoszenia o świadczeniu tego typu usług, skoncentruj się raczej na dojściu do odpowiedniej wprawy.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 2013-03-27, 18:17
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Jastkowice
- Kontakt:
Czyli na własną rękę na razie coś zacząć robić ? Np kupić jakiegoś sky shita czy cos w tym stylu i na nim próbwać tak ? I wgl zakładam ze Panowie tutaj takie uslugi czynią.Tak orientacyjnie nie pytam ile zarabiacie i wgl tylk ogłólnie tak mniej wiecej ile np można bez oczysicie jakiegos nie wiadomo zdzierstwa.Wziąśc np za : połatanie pobijanego superstrata i odmalownie, a ile np za regulacje sprzętu.
Muszę coś napisać...
Słuchaj, sam fakt, że się o to pytasz świadczy o tym, że nie jesteś na to gotowy. Ile już gitar zrobiłeś? Jakie masz doświadczenie? Ile lat?
Wybacz, ale ktoś Cię musi sprowadzić na ziemię, bo można sobie tylko problemów narobić. Ktoś Ci da drogą gitarę, a Ty... no powiedzmy sobie szczerze, zepsujesz ją (czysto hipotetycznie). To ile zarabiasz to kwestia marketingu i umiejętności. Trzeba mieć albo jedno, albo drugie, albo obydwa najlepiej. Po pytaniach jakie zadajesz stwierdzam, że nie masz o tym pojęcia, a chcesz się za to zabrać, trochę to szalone. Próbowałeś już coś działać czy tylko taki z Ciebie teoretyk? Gitara to nie krzesło, pamiętajmy o tym.
Niech będę tym złym, ktoś musi...
Jeżeli się mylę co do Ciebie to mnie popraw i wybacz ale takie odnoszę wrażenie
Weź się chłopie za odnawianie starych poniszczonych rupieci, ugryź to chociaż, bo wydaję mi się, że nawet tego nie zrobiłeś. Potem zacznij coś działać na własną rękę, buduj od zera, jeżeli się okaże, że masz do tego rękę to może za parę lat będą się do Ciebie zjeżdżać z całej Polski.
Lutnictwo to nie jest sposób na biznes, to jest sztuka...
Słuchaj, sam fakt, że się o to pytasz świadczy o tym, że nie jesteś na to gotowy. Ile już gitar zrobiłeś? Jakie masz doświadczenie? Ile lat?
Wybacz, ale ktoś Cię musi sprowadzić na ziemię, bo można sobie tylko problemów narobić. Ktoś Ci da drogą gitarę, a Ty... no powiedzmy sobie szczerze, zepsujesz ją (czysto hipotetycznie). To ile zarabiasz to kwestia marketingu i umiejętności. Trzeba mieć albo jedno, albo drugie, albo obydwa najlepiej. Po pytaniach jakie zadajesz stwierdzam, że nie masz o tym pojęcia, a chcesz się za to zabrać, trochę to szalone. Próbowałeś już coś działać czy tylko taki z Ciebie teoretyk? Gitara to nie krzesło, pamiętajmy o tym.
Niech będę tym złym, ktoś musi...
Jeżeli się mylę co do Ciebie to mnie popraw i wybacz ale takie odnoszę wrażenie
Weź się chłopie za odnawianie starych poniszczonych rupieci, ugryź to chociaż, bo wydaję mi się, że nawet tego nie zrobiłeś. Potem zacznij coś działać na własną rękę, buduj od zera, jeżeli się okaże, że masz do tego rękę to może za parę lat będą się do Ciebie zjeżdżać z całej Polski.
Lutnictwo to nie jest sposób na biznes, to jest sztuka...
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 2013-03-27, 18:17
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Jastkowice
- Kontakt:
Słuchaj, nie wiem, jakimi środkami dysponujesz, ale moja propozycja jest taka - na allegro wejdź do działu "gitary elektryczne", zaznacz "używane" i "sortuj wg najniższej ceny" i znajdź tam coś odrapanego i brzydkiego, ale w miarę kompletnego, żebyś już nie musiał inwestować w osprzęt. Kup, oskrob, może nieco zmień profil czy to gryfu, czy korpusu - poprawa ergonomii itp., przeszlifuj progi (albo i wymień - można kupić i tanie), wyjmij elektronikę, wymień kable - tak ćwiczeniowo... Szkoda eksperymentować na gitarze, na której grasz na co dzień, więc taki zakup miałby duży sens. Kiedyś bym napisał "kup defila", ale szkoda psuć, gdyby coś nie poszło; defile powoli nabierają wartości.
Ze sprzętu - na pewno tarniki, pilniki, papier ścierny, cykliny... Koszty niepowalające.
Ze sprzętu - na pewno tarniki, pilniki, papier ścierny, cykliny... Koszty niepowalające.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 2013-03-27, 18:17
- Lokalizacja: Stalowa Wola/Jastkowice
- Kontakt: