CNC - poradnik jak nie kupować
Moderator: poco
CNC - poradnik jak nie kupować
Drodzy koledzy!
Od czasu kupienia maszynki CNC i prób przeprowadzonych na niej postanowiłem skrobnąć co nieco na temat mojego urządzenia. Chciałbym przedstawić tu swoją historię jako przestrogę dla każdego, kto będąc "zielonym" w temacie cnc zapragnie posiadania takowego urządzenia.
Będzie to może trochę antyreklama, ale uważam, że w tym przypadku uzasadniona.
Ale od początku.
Maszynę zakupiłem za pośrednictwem strony tanie-cnc.pl. Poszukując urządzenia zrobiłem sobie listę wymagań które miała spełniać.
Po pierwsze obróbka każdego gatunku drewna i tworzyw sztucznych.
Po drugie zakres pracy umożliwiający obróbkę materiału o grubości do 10cm (zapas się przydaje )
Po trzecie Maszyna powinna być prosta w konserwacji jako, że nie miałem w zamyśle zgłębiania tajników konstrukcji cnc.
Po czwarte jak największe pole robocze.
Rozmawiając z konstruktorem zwanym dalej "tanie-cnc", opisałem dokładnie moje wymagania i kilkukrotnie dopytywałem, czy maszyna poradzi sobie z obróbką wymienionych materiałów. Jego zapewnienia przekonały mnie i postanowiłem dokonać zakupu.
Maszynę odebrałem po prawie 2 miesięcznym oczekiwaniu. Po dostarczeniu do domu rozpocząłem poznawanie oprogramowania sterującego oraz projektowego.
Wszystko było fajnie do czasu pierwszej próby, gdy podczas testowej obróbki płyty mdf zrozumiałem, że maszyna ma zbyt mały posuw i nawet przy minimalnych obrotach mojego wrzeciona (ok 10.000 rpm) materiał jest przypalany.
Moja wina przyznaję, bo ten parametr jakoś umknął moim dociekaniom podczas szukania urządzenia. Wyszedłem z założenia, że skoro ktoś konstruuje takie urządzenie na sprzedaż, to szybkość pracy tego urządzenia będzie adekwatna do oczekiwań przedłożonych przez klienta. Nic bardziej mylnego.
Podczas pracy z moją obrabiarką zorientowałem się, że zadeklarowana prędkość obróbki na poziomie 200mm/min to "ślimak na papierze ściernym".
Przy zastosowanym polu roboczym 1350x600x150mm taka prędkość całkowicie dyskwalifikuje urządzenie nawet do zastosowania hobbystycznego. O ile taka prędkość przy polu roboczym o wymiarach formatu A4 znalazła by jeszcze usprawiedliwienie, to obróbka jednej strony korpusu, przy zalecanej warstwie obróbki 1mm(!!) może zająć nawet 10 godzin! A to mija się z celem całkowicie.
Do dziś nie mogę pojąć, czemu nie zweryfikowałem przydatności takiej prędkości w moich zastosowaniach.
Mój błąd i tyle.
Ale wracając do tematu. Chcąc nie chcąc zacząłem zapoznawać się z zasadami konstrukcji tych maszyn oraz porównywać zdobytą wiedzę z rozwiązaniami zastosowanymi w mojej maszynie.
Wielkie moje było zdziwienie i niezadowolenie gdy odkryłem, że konstruktor po macoszemu potraktował fakt wycentrowania śrub napędowych dla poszczególnych osi. Na załączonych niżej zdjęciach widać jak zmyślnie został "zaprojektowany mechanizm autocentrujący osi" Sam bym tego lepiej nie wymyślił.
Dodatkowo same śruby napędowe nie są najwyższych lotów i wykazują objawy deformacji wzdłużnej, przez co przy większych obrotach nakrętki napędowe klinują się na gwincie śruby.
Nie sprawdzałem jeszcze współliniowości szyn prowadzących, czy zostały odpowiednio umocowane i nie powodują dodatkowych obciążeń dla śrub napędowych.
W planach mam wycentrowanie maszyny, skasowanie wszelkich luzów na nakrętkach napędowych oraz docelowo uzyskanie prędkości posuwu na poziomie przynajmniej 1200mm/min.
Następnie w dalszych planach jest wymiana śrub napędowych z trapezowych na kulowe, co zdecydowanie poprawi wydajność pracy.
Ale, żeby nie było, że piszę tylko na "NIE", kilka zalet.
1. Sztywna i masywna rama konstrukcji
2. Poprawnie zabezpieczenie antykorozyjne
3. Niezłej jakości sterowniki oraz silniki.
to chyba tyle
Podsumowując, jeżeli któryś z kolegów planuje zakup podobnego urządzenia, moje rady przed zakupem.
1. Przede wszystkim nie kupować od tanie-cnc ;P Może jego maszynki komuś się przydadzą, ale w naszym zastosowaniu to jest tylko wyrzucenie pieniędzy w błoto.
2. Zweryfikować minimalną prędkość posuwu pod obciążeniem urządzenia.
3. Lepiej kosztem mniejszego pola roboczego uzyskać większą prędkość i dokładność obróbki.
4. Poznanie podstaw CNC jest wskazane i bardzo przydatne.
5. Nauka oprogramowania sterującego oraz CAM zajmuje sporo czasu.
6. Zanim zaczniemy otrzymywać oczekiwane rezultaty zmarnujemy sporo materiału
Zapraszam bardziej doświadczonych użytkowników do dzielenia się swoimi doświadczeniem z cnc
A teraz nieco fotografii
Od czasu kupienia maszynki CNC i prób przeprowadzonych na niej postanowiłem skrobnąć co nieco na temat mojego urządzenia. Chciałbym przedstawić tu swoją historię jako przestrogę dla każdego, kto będąc "zielonym" w temacie cnc zapragnie posiadania takowego urządzenia.
Będzie to może trochę antyreklama, ale uważam, że w tym przypadku uzasadniona.
Ale od początku.
Maszynę zakupiłem za pośrednictwem strony tanie-cnc.pl. Poszukując urządzenia zrobiłem sobie listę wymagań które miała spełniać.
Po pierwsze obróbka każdego gatunku drewna i tworzyw sztucznych.
Po drugie zakres pracy umożliwiający obróbkę materiału o grubości do 10cm (zapas się przydaje )
Po trzecie Maszyna powinna być prosta w konserwacji jako, że nie miałem w zamyśle zgłębiania tajników konstrukcji cnc.
Po czwarte jak największe pole robocze.
Rozmawiając z konstruktorem zwanym dalej "tanie-cnc", opisałem dokładnie moje wymagania i kilkukrotnie dopytywałem, czy maszyna poradzi sobie z obróbką wymienionych materiałów. Jego zapewnienia przekonały mnie i postanowiłem dokonać zakupu.
Maszynę odebrałem po prawie 2 miesięcznym oczekiwaniu. Po dostarczeniu do domu rozpocząłem poznawanie oprogramowania sterującego oraz projektowego.
Wszystko było fajnie do czasu pierwszej próby, gdy podczas testowej obróbki płyty mdf zrozumiałem, że maszyna ma zbyt mały posuw i nawet przy minimalnych obrotach mojego wrzeciona (ok 10.000 rpm) materiał jest przypalany.
Moja wina przyznaję, bo ten parametr jakoś umknął moim dociekaniom podczas szukania urządzenia. Wyszedłem z założenia, że skoro ktoś konstruuje takie urządzenie na sprzedaż, to szybkość pracy tego urządzenia będzie adekwatna do oczekiwań przedłożonych przez klienta. Nic bardziej mylnego.
Podczas pracy z moją obrabiarką zorientowałem się, że zadeklarowana prędkość obróbki na poziomie 200mm/min to "ślimak na papierze ściernym".
Przy zastosowanym polu roboczym 1350x600x150mm taka prędkość całkowicie dyskwalifikuje urządzenie nawet do zastosowania hobbystycznego. O ile taka prędkość przy polu roboczym o wymiarach formatu A4 znalazła by jeszcze usprawiedliwienie, to obróbka jednej strony korpusu, przy zalecanej warstwie obróbki 1mm(!!) może zająć nawet 10 godzin! A to mija się z celem całkowicie.
Do dziś nie mogę pojąć, czemu nie zweryfikowałem przydatności takiej prędkości w moich zastosowaniach.
Mój błąd i tyle.
Ale wracając do tematu. Chcąc nie chcąc zacząłem zapoznawać się z zasadami konstrukcji tych maszyn oraz porównywać zdobytą wiedzę z rozwiązaniami zastosowanymi w mojej maszynie.
Wielkie moje było zdziwienie i niezadowolenie gdy odkryłem, że konstruktor po macoszemu potraktował fakt wycentrowania śrub napędowych dla poszczególnych osi. Na załączonych niżej zdjęciach widać jak zmyślnie został "zaprojektowany mechanizm autocentrujący osi" Sam bym tego lepiej nie wymyślił.
Dodatkowo same śruby napędowe nie są najwyższych lotów i wykazują objawy deformacji wzdłużnej, przez co przy większych obrotach nakrętki napędowe klinują się na gwincie śruby.
Nie sprawdzałem jeszcze współliniowości szyn prowadzących, czy zostały odpowiednio umocowane i nie powodują dodatkowych obciążeń dla śrub napędowych.
W planach mam wycentrowanie maszyny, skasowanie wszelkich luzów na nakrętkach napędowych oraz docelowo uzyskanie prędkości posuwu na poziomie przynajmniej 1200mm/min.
Następnie w dalszych planach jest wymiana śrub napędowych z trapezowych na kulowe, co zdecydowanie poprawi wydajność pracy.
Ale, żeby nie było, że piszę tylko na "NIE", kilka zalet.
1. Sztywna i masywna rama konstrukcji
2. Poprawnie zabezpieczenie antykorozyjne
3. Niezłej jakości sterowniki oraz silniki.
to chyba tyle
Podsumowując, jeżeli któryś z kolegów planuje zakup podobnego urządzenia, moje rady przed zakupem.
1. Przede wszystkim nie kupować od tanie-cnc ;P Może jego maszynki komuś się przydadzą, ale w naszym zastosowaniu to jest tylko wyrzucenie pieniędzy w błoto.
2. Zweryfikować minimalną prędkość posuwu pod obciążeniem urządzenia.
3. Lepiej kosztem mniejszego pola roboczego uzyskać większą prędkość i dokładność obróbki.
4. Poznanie podstaw CNC jest wskazane i bardzo przydatne.
5. Nauka oprogramowania sterującego oraz CAM zajmuje sporo czasu.
6. Zanim zaczniemy otrzymywać oczekiwane rezultaty zmarnujemy sporo materiału
Zapraszam bardziej doświadczonych użytkowników do dzielenia się swoimi doświadczeniem z cnc
A teraz nieco fotografii
Bardzo ciekawe informacje dla kogoś, kto nie miał do czynienia z takimi maszynami.
Całość wygląda na chałupniczą robotę, chociaż po poprawieniu paru elementów nie powinna sprawiać problemów przy założeniu, że dokładność obróbki jest zadowalająca.
Właśnie tego parametru nie znalazłem - jakie tolerancje wymiarów przyjął producent? Chodzi mi zarówno o frezowanie prosto- jak i krzywoliniowe.
Możesz zdradzić chociaż orientacyjną cenę dla zestawu jaki posiadasz? Zdaję sobie sprawę, że ostateczna cena zależy od bardzo wielu składowych, ale widełki pozwolą przynajmniej myśleć lub nie o czymś podobnym.
Całość wygląda na chałupniczą robotę, chociaż po poprawieniu paru elementów nie powinna sprawiać problemów przy założeniu, że dokładność obróbki jest zadowalająca.
Właśnie tego parametru nie znalazłem - jakie tolerancje wymiarów przyjął producent? Chodzi mi zarówno o frezowanie prosto- jak i krzywoliniowe.
Możesz zdradzić chociaż orientacyjną cenę dla zestawu jaki posiadasz? Zdaję sobie sprawę, że ostateczna cena zależy od bardzo wielu składowych, ale widełki pozwolą przynajmniej myśleć lub nie o czymś podobnym.
Ender, co do dokładności to wg. konstruktora ogólnie wynosi ona 0.01mm. Nie wiem na ile ona jest prawdziwa bo nie miałem okazji przetestować. Natomiast koszt akurat tego modelu bez wrzeciona i oprogramowania to 8500.
popik10, wszystkie śruby to 18/4. Choć oś Z bym jeszcze sprawdził czy nie grubsza ale skok 4 na pewno.
Macie może jakieś sugestie?
popik10, wszystkie śruby to 18/4. Choć oś Z bym jeszcze sprawdził czy nie grubsza ale skok 4 na pewno.
Macie może jakieś sugestie?
Witam.
200mm / min to jakaś parodia .
Jakie obroty osiągają silniki na tym " dobrym " sterowaniu ?
Łatwo obliczyć - 200 / 4 = 50.
To chyba jakaś pomyłka - tak z 300 obrotów to ok. ( powiedzmy ) .
O " systemie samocentrowania " może lepiej nie pisać - trzeba by użyć określeń powszechnie uznanych za obraźliwe
Co do przeróbek - może pomyśl o paskach - dużo taniej niż śruby kulowe tak pewnie z 10 x .
No i mocowanie takich śrub musi by ć raczej dokładne - czego po tej konstrukcji raczej bym się nie spodziewał.
Pozdrawiam.
200mm / min to jakaś parodia .
Jakie obroty osiągają silniki na tym " dobrym " sterowaniu ?
Łatwo obliczyć - 200 / 4 = 50.
To chyba jakaś pomyłka - tak z 300 obrotów to ok. ( powiedzmy ) .
O " systemie samocentrowania " może lepiej nie pisać - trzeba by użyć określeń powszechnie uznanych za obraźliwe
Co do przeróbek - może pomyśl o paskach - dużo taniej niż śruby kulowe tak pewnie z 10 x .
No i mocowanie takich śrub musi by ć raczej dokładne - czego po tej konstrukcji raczej bym się nie spodziewał.
Pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
Witam.
To proste .
Powiedzmy że silnik pracuje z pełnym krokiem .
więc - 200 kroków to jeden obrót - 4mm .
Jeżeli w ciągu minuty silnik ma zrobić 100 obr ( powiedzmy ) to musi w tym czasie " zrobić " -
100 x 200 = 20000 kroków .
przy 100 obr. ( na minutę ) da nam to 100 x 4 ( skok ) = 400mm / min.
Zresztą na forum cnc.info jest sporo wiadomości i o konfiguracji macha i generalnie na każdy temat - związany z cnc.
O " tanie cnc " też to i owo jest - he he .
Pozdrawiam.
To proste .
Powiedzmy że silnik pracuje z pełnym krokiem .
więc - 200 kroków to jeden obrót - 4mm .
Jeżeli w ciągu minuty silnik ma zrobić 100 obr ( powiedzmy ) to musi w tym czasie " zrobić " -
100 x 200 = 20000 kroków .
przy 100 obr. ( na minutę ) da nam to 100 x 4 ( skok ) = 400mm / min.
Zresztą na forum cnc.info jest sporo wiadomości i o konfiguracji macha i generalnie na każdy temat - związany z cnc.
O " tanie cnc " też to i owo jest - he he .
Pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
szlifek, dzięki za ten krótki instruktarz, dzięki temu może będzie mi ciut łatwiej ogarnąć maszynkę
Niestety za późno się zarejestrowałem na forum cnc i po fakcie wczytałem w opinie o maszynach tanie-cnc.
Pomijam też już kwestię wątpliwego "wsparcia" po zakupie. Koleś nawet na najłatwiejsze pytania odnośnie swojej konstrukcji nie ma chęci opowiadać udzielając zdawkowych informacji lub zwyczajnie olewa maile.
A tak w ramach ciekawostki to mam taki silnik na każdej osi
Niestety za późno się zarejestrowałem na forum cnc i po fakcie wczytałem w opinie o maszynach tanie-cnc.
Pomijam też już kwestię wątpliwego "wsparcia" po zakupie. Koleś nawet na najłatwiejsze pytania odnośnie swojej konstrukcji nie ma chęci opowiadać udzielając zdawkowych informacji lub zwyczajnie olewa maile.
A tak w ramach ciekawostki to mam taki silnik na każdej osi
Wita.
Silnik całkiem ok.
A co steruje silnikiem ?
Bo jak rozumiem jest tak - pc - mach - lpt - i ?
Pytam dlatego że - dziwi mnie niepomiernie prędkość 200mm / min.
Robiłem ploter do styro ( skrzydła ) i na byle jakich sterach ( l297 / l298 ) da się osiągnąć 600mm / min.
Przy śrubie M12 ( 1.75mm skok) - z silnikami 6 x słabszymi.
Pozdrawiam.
Silnik całkiem ok.
A co steruje silnikiem ?
Bo jak rozumiem jest tak - pc - mach - lpt - i ?
Pytam dlatego że - dziwi mnie niepomiernie prędkość 200mm / min.
Robiłem ploter do styro ( skrzydła ) i na byle jakich sterach ( l297 / l298 ) da się osiągnąć 600mm / min.
Przy śrubie M12 ( 1.75mm skok) - z silnikami 6 x słabszymi.
Pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
szlifek, co do sterownika, to chyba ten ZESTAW został zastosowany w mojej maszynce. Jeszcze nie zaglądałem do skrzynki. Uczynię to dziś wieczorem.
Teraz jak już nieco liznąłem info o cnc to też zastanawiam się co kierowało konstruktorem tanie-cnc, żeby takie buble roić :p
Teraz jak już nieco liznąłem info o cnc to też zastanawiam się co kierowało konstruktorem tanie-cnc, żeby takie buble roić :p
Ciul z nim-producentem. I tak niewiele zrobisz na duś, chyba, że masz umowę ze specyfikacją. To jest Polska właśnie. Byle zepchnąć towar, a po zapłacie dymić, dymić, dymić, aż się nabywca zaczadzi i odpuści. Ty pisz do niego pisma w wyszczególnieniem czego domagasz się od niego. RWD nie zawadzi.
Proponuję, abyś sam domontował sobie łożyska na końcach śrub w oparciu o takie detale. Powiadom wytwórcę, gdybyś dokonywał jakichkolwiek zmian czy poprawek we własnym zakresie. Tanie, sprawne, uniwersalne. Jedyny problem, to najmniejszy wewnętrzny wymiar fi 12.
http://www.cncland.pl/lozyska-samonasta ... -zeliwnych
Sprawdź, czy nie ma potrzeby korekty prostopadłości osi XYZ i czy nie robi kuku poruszając się ukośnie po płaszczyźnie. Inaczej , to niech facet bierze i usuwa wszystkie usterki.
Dobrze mieć przy uruchamianiu wiarygodnego świadka/ów no i robić dokumentacje fotograficzną wszystkich czynności wykonywanych z/na maszynie, na wypadek gdybyś chciał iść do sądu z oszustem. Ale, to tak na marginesie, bo dla mnie nie jest ważne jaka jest cena, ważne jest to, co miało być zgodnie z umową, nawet ustną. Cena jest pojęciem umownym.
Pozdrawiam, Ryszard.
Proponuję, abyś sam domontował sobie łożyska na końcach śrub w oparciu o takie detale. Powiadom wytwórcę, gdybyś dokonywał jakichkolwiek zmian czy poprawek we własnym zakresie. Tanie, sprawne, uniwersalne. Jedyny problem, to najmniejszy wewnętrzny wymiar fi 12.
http://www.cncland.pl/lozyska-samonasta ... -zeliwnych
Sprawdź, czy nie ma potrzeby korekty prostopadłości osi XYZ i czy nie robi kuku poruszając się ukośnie po płaszczyźnie. Inaczej , to niech facet bierze i usuwa wszystkie usterki.
Dobrze mieć przy uruchamianiu wiarygodnego świadka/ów no i robić dokumentacje fotograficzną wszystkich czynności wykonywanych z/na maszynie, na wypadek gdybyś chciał iść do sądu z oszustem. Ale, to tak na marginesie, bo dla mnie nie jest ważne jaka jest cena, ważne jest to, co miało być zgodnie z umową, nawet ustną. Cena jest pojęciem umownym.
Pozdrawiam, Ryszard.
via vita curva est
poco, dziękuję za linka, na pewno się zainteresuję tymi łożyskami. Co do średnicy coś wykombinuję, zawsze mogę u znajomego zamówić toczoną tuleję redukcyjną.
Odnośnie samej maszyny, jej poprawności obróbki i ewentualnych poprawek przez "konstruktora".
Teoretycznie wiedziałem co kupuję i specyfikację miałem przedstawioną. Natomiast jako, że byłem całkiem zielony w zakresie użytkowania i sposobu działania tych maszyn zaufałem konstruktorowi, że to co mi oferuje jest wystarczające do moich zastosowań. Nie miałem niestety świadomości, że są na rynku dostępne tylko trochę droższe maszyny o niewiele mniejszym polu roboczym, natomiast z 20-krotną prędkością pracy pod obciążeniem w porównaniu do mojej maszyny.
Do sądu nie mam za bardzo z czym iść, chyba, że przy najbliższych testach okaże się, że maszyna podczas obróbki całkiem nie trzyma wymiarów i nie da się tym pracować. Testy będę rejestrował na video.
W razie potyczki sądowej mam wsparcie w postaci przyszłej żony, która jest w trakcie aplikacji adwokackiej
Odnośnie samej maszyny, jej poprawności obróbki i ewentualnych poprawek przez "konstruktora".
Teoretycznie wiedziałem co kupuję i specyfikację miałem przedstawioną. Natomiast jako, że byłem całkiem zielony w zakresie użytkowania i sposobu działania tych maszyn zaufałem konstruktorowi, że to co mi oferuje jest wystarczające do moich zastosowań. Nie miałem niestety świadomości, że są na rynku dostępne tylko trochę droższe maszyny o niewiele mniejszym polu roboczym, natomiast z 20-krotną prędkością pracy pod obciążeniem w porównaniu do mojej maszyny.
Do sądu nie mam za bardzo z czym iść, chyba, że przy najbliższych testach okaże się, że maszyna podczas obróbki całkiem nie trzyma wymiarów i nie da się tym pracować. Testy będę rejestrował na video.
W razie potyczki sądowej mam wsparcie w postaci przyszłej żony, która jest w trakcie aplikacji adwokackiej
tomasszz,
a czy ty rozmawiałeś z konstruktorem tej maszyny po tym jak się zorientowałeś, że nie spełnia twoich oczekiwań? Pogadaj z gościem, po co się domyślać, zgadywać, może on ci po prostu powie co jak i dlaczego i jak to zmienić, albo za ile. Człowiek z człowiekiem czasem umie się dogadać.
a czy ty rozmawiałeś z konstruktorem tej maszyny po tym jak się zorientowałeś, że nie spełnia twoich oczekiwań? Pogadaj z gościem, po co się domyślać, zgadywać, może on ci po prostu powie co jak i dlaczego i jak to zmienić, albo za ile. Człowiek z człowiekiem czasem umie się dogadać.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Witam.
Trochę dokładniej obejrzałem fotki.
Zdaje się że śruba jest podparta tylko na nakrętce .
Po stronie silnika - tylko " autocentrowanie " - po drugiej również.
Na początek mogą polecieć sprzęgła.
jak by taka śruba obracała się z większą prędkością to całość musi się telepać.
Stosuje się nawet lekkie naprężenie - coś jak struna.
Obawiam się że po skręceniu na sztywno mogą być problemy z obracaniem - jakoś nie wierzę w " prostość " ramy.
Jak by co to pamiętaj o tym że śruba ma być ustalana osiowo tylko na jednym końcu - drugi ma być pływający ( tylko podparcie ) .
W tym wypadku oczywiście.
Do drewna wystarczą paski - szkoda kasy na śruby kulowe.
Pozdrawiam.
Trochę dokładniej obejrzałem fotki.
Zdaje się że śruba jest podparta tylko na nakrętce .
Po stronie silnika - tylko " autocentrowanie " - po drugiej również.
Na początek mogą polecieć sprzęgła.
jak by taka śruba obracała się z większą prędkością to całość musi się telepać.
Stosuje się nawet lekkie naprężenie - coś jak struna.
Obawiam się że po skręceniu na sztywno mogą być problemy z obracaniem - jakoś nie wierzę w " prostość " ramy.
Jak by co to pamiętaj o tym że śruba ma być ustalana osiowo tylko na jednym końcu - drugi ma być pływający ( tylko podparcie ) .
W tym wypadku oczywiście.
Do drewna wystarczą paski - szkoda kasy na śruby kulowe.
Pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
PiotrCh, niestety kontakt z tym panem już po zakupie jest dosyć trudny.
Zaraz jak zorientowałem się, że maszyna nie koniecznie spełnia moje oczekiwania, napisałem maila z prośbą o kilka podpowiedzi, jak mógłbym usprawnić jej pracę. Wyjaśniając przy tym, że głównym kryterium jest podniesienie prędkości obróbki.
Dodatkowo zadałem kilka pytań związanych z programem sterującym, który jest do tej maszyny zalecany i dostarczany jest z maszyną plik konfiguracyjny konkretnie pod MACH3.
Odpowiedzi się nie doczekałem, dopiero po ponownym mailu z pytaniem, czy mogę oczekiwać odpowiedzi na poprzednią wiadomość, otrzymałem maila. W mailu tym część pytań odnośnie konstrukcji została pominięta, kwestia prędkości została ucięta stwierdzeniem "prędkości obróbki są opisane w specyfikacji urządzenia", a na pytania odnośnie oprogramowania sterującego otrzymałem odpowiedź, "nie wiem proszę sprawdzić w instrukcji aplikacji".
szlifek, dzięki za te wskazówki, będę przynajmniej wiedział jak zabrać się do centrowania A co do pasków to przemyśle temat i jak wpadnie trochę groszą to się pobawię w zamianę.
Może to jest moja wada, ale nie należę do ludzi roszczeniowych i często odpuszczam tego typu "użeranie" się i wolę sam dojść do ładu z takim bałaganem ;P
Zaraz jak zorientowałem się, że maszyna nie koniecznie spełnia moje oczekiwania, napisałem maila z prośbą o kilka podpowiedzi, jak mógłbym usprawnić jej pracę. Wyjaśniając przy tym, że głównym kryterium jest podniesienie prędkości obróbki.
Dodatkowo zadałem kilka pytań związanych z programem sterującym, który jest do tej maszyny zalecany i dostarczany jest z maszyną plik konfiguracyjny konkretnie pod MACH3.
Odpowiedzi się nie doczekałem, dopiero po ponownym mailu z pytaniem, czy mogę oczekiwać odpowiedzi na poprzednią wiadomość, otrzymałem maila. W mailu tym część pytań odnośnie konstrukcji została pominięta, kwestia prędkości została ucięta stwierdzeniem "prędkości obróbki są opisane w specyfikacji urządzenia", a na pytania odnośnie oprogramowania sterującego otrzymałem odpowiedź, "nie wiem proszę sprawdzić w instrukcji aplikacji".
szlifek, dzięki za te wskazówki, będę przynajmniej wiedział jak zabrać się do centrowania A co do pasków to przemyśle temat i jak wpadnie trochę groszą to się pobawię w zamianę.
Może to jest moja wada, ale nie należę do ludzi roszczeniowych i często odpuszczam tego typu "użeranie" się i wolę sam dojść do ładu z takim bałaganem ;P