Forum Lutnicze

W wiadomościach Racibórz jest oznaczony jako miejsce gdzie są zarażone osoby natomiast sytuacja wygląda nieco inaczej, otóż w Raciborzu nie ma osób zarażonych z naszego miasta i powiatu te osoby są do nas dowożone z innych miejscowości (w zasadzie wszystkie dotychczas z Rybnika) ponieważ w Raciborzu jest jeden z nielicznych szpitali zakaźnych w regionie. Mam nadzieję, że jak nas zamkną to będziecie przysyłać po koleżeńsku jakieś kartofle i paczkę ryżu solidaryzując się z kolegą po fachu. Materiał na nowe projekty mam (z hiszpanii dostarczony 3 tyg temu) więc nawet jak nas odizolują lutnictwo będzie dalej działać w strefie zamkniętej
Jak do tej pory w sklepach zabrakło .... papieru toaletowego (strach powoduje chyba zwiększenie perystaltyki jelit ) - na szczęście został szybciutko dostarczony.

Muzyka łagodzi obyczaje, czyli perystaltykę też .
Oczywiście w ciężkich czasach gra na instrumencie potrafi dać uciec od problemów i się wyciszyć. Co do utworów o zarazach to znam taki jeden
https://www.youtube.com/watch?v=NAf1iuGpiuM
https://de.wikipedia.org/wiki/Wir_lagen_vor_Madagaskar
Pod względem treści piosenka zbiega się z wydarzeniami z czasów wojny rosyjsko-japońskiej (1904/1905). W drodze do zgrupowania sił rosyjskich uwięzionych w Port Arthur(zajęta przez Japonię), tak zwana Druga Rosyjska Eskadra Pacyfiku pod wysokim dowództwem admirała Zinovi Pietrowicza Rożestwenskiego, który opuścił łotewski port Lipawa z załogą głównie niemieckojęzycznych marynarzy łotewskich z kursem przez Morze Północne i wokół Afryki, musiała zaliczyć mimowolny pobyt u północno-zachodniego wybrzeża Madagaskaru w pobliżu wyspy Nosy Be z powodu "pilnych napraw". Okres ("... Stoimy od dwóch tygodni") i towarzyszące okoliczności (choroba, śmierć) są identyczne z tekstem piosenki. Wielu rosyjskich marynarzy zmarło z powodu zarazy, ale nie dżumy jak stwierdzono w piosence, ale z powodu duru brzusznego i zostali pochowani na Nosy Be. Później rosyjski pomnik został wzniesiony w Hell Ville, starożytnej stolicy wyspy, co potwierdza wydarzenia. Nie ma jednak wyraźnych dowodów na związek.
Rożestwenski w okolicy kanału LaManche otworzył ogień do swojego sojusznika brytyjczyków, myśląc że to japońskie okręty (może przesadził z dezynfekcją ?) W okolicy drogi do Port Artur wybrali najgorszą z możliwych tras i pod Cuszimą stracili całą flotę w wyniku całej serii błędów i pomyłek, wszystko z powodu niefrasobliwego dowództwa. Po takiej traumie tylko piosenka wpadająca w ucho potrafi zrekompensować rzeczywistość.
Marynarze którzy to przeżyli śpiewali o tym piosenkę i tak się losy poukładały (Rewolucja itp) że w dużej części trafili do Niemiec, a potem ktoś to dopracował i fachowo zaaranżował.
Ta nasza obecna "zaraza" to też takie "Wir lagen von Madagaskar". Tylko tyle że oni nie mieli takich zapasów papieru toaletowego...

Pracowałem przy budowie tego szpitala. W lipcu 97r pogoniła nas powódź. Przypomniałem też sobie miejscowego menela z tamtego okresu, Apacz go nazywano. Włóczył się po mieście ze swoim haremem w liczbie sztuk 2

Walcz Bluesem z koronawirusem
https://www.youtube.com/watch?v=U4Cf2W6so0Y
(jeśli przyjdzie Ci do głowy przestrojenie gitary na Open G, to aby uniknąć zerwania struny, co mnie się przytrafiło, podaję kolejność strojenia strun od najgrubszej: DGDGBD ) (a jeśli chcesz Open D to DADFisAD jest też inny stosowany strój DADGAD)
A będąc już przy open G warto zobaczyć jak grał Keith Richards z Rolling Stones na swoim 5 strunowym Open G (GDGHD)
https://www.youtube.com/watch?v=vB8zPNRzSgQ