Edycja/zmiana własnych postów

Tutaj czekamy na waszą inicjatywę...To co powinno być a niema , to co jest a nie powinno być etc.

Moderator: poco

Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Edycja/zmiana własnych postów

Post autor: Tanto » 2014-05-15, 19:33

Coś mi nie pasuje w kwestii edycji postów :-(
W temacie http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.php?p=7990#7990 poco po scaleniu dwóch postów pomiędzy którymi była różnica ~2 lat napisał: "Scaliłem posty, nie piszemy post po poście, a używamy "zmień"", a jak próbowałem edytować swój post to pojawił się komunikat: "Nie możesz juz zmienić swojego postu. Post można zmieniać przez 15 minut, Od momentu jego wysłania".
Jak to w końcu jest w praktyce?

Na forum którym administruję też, po kilku przypadkach kiedy obrażeni użytkownicy kasowali swoje stare wpisy rozwalając tym samym sens dyskusji, mam ustawioną blokadę edycji i uważam że to dobre rozwiązanie, ale 15 minut na poprawę ewentualnych błędów lub uzupełnienie wpisu, to odrobinę za mało. Moim zdaniem oczywiście.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2939
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Piniu » 2014-05-15, 20:01

Wybacz Rysiowi - nie wiedział o tym,ze jest edycja tylko przez 15 minut. Rysiu - dwa lata to chyba trochę za dużo na scalanie. Tego już nie mozna uznać jako post pod postem.
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Post autor: Tanto » 2014-05-15, 20:11

Nie ma co wybaczać, tylko bałem się że może jestem użytkownikiem 'niższej kategorii' ;-)
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2014-05-15, 21:32

Fakt. Nie zwróciłem uwagi na daty. Mea culpa. Sorry
Gdyby na mnie trafiło na innym forum, nawet bym nie zwrócił uwagi, albowiem w żaden sposób nie spowodowało to zmiany od strony merytorycznej całego wpisu kolego tanto.
To jest także przyczynek do tego, aby "nieruchawe" tematy przeflancowywać do przechowalni, lub nawet usuwać z uwagi na ich małą wartość dla czytelników (dlatego tak długo są nieaktywne, gdyż ważne są najczęściej tylko dla autora).
Ale to inna para kaloszy.
Dobrze, że nie usunąłem całego tematu, bo gilotyna była by pewna. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Post autor: Tanto » 2014-05-15, 22:08

poco pisze:To jest także przyczynek do tego, aby "nieruchawe" tematy przeflancowywać do przechowalni, lub nawet usuwać z uwagi na ich małą wartość dla czytelników (dlatego tak długo są nieaktywne, gdyż ważne są najczęściej tylko dla autora).
Tu bym sugerował odrobinę powściągliwości, sam znalazłem kilka cennych informacji w starych tematach w których nikt od dawna nic nowego nie napisał. Owszem można zrobić selekcję i mniej istotne rzeczy usunąć, ale kto ma decydować co jest warte zachowania - doświadczony lutnik dla którego wiele rzeczy jest tak oczywistą oczywistością że nie warto o nich wspominać, czy żółtodziób który nie ma bladego pojęcia o podstawach i nawet z pozoru banalna wiedza jest dla niego cenna?
ODPOWIEDZ