Re: The Feel of DEFIL 4 - projekt gitarowy
: 2019-12-10, 12:12
Faktycznie, ten klasyk wygląda dobrze. Kosztuje tyle samo, co Takamine GC-1. Jeśli ma konkurować ze znanymi markami, to przydałyby się jakieś testy
Forum na tematy budowy instrument�w
https://forumlutnicze.pl/
Pracownia lutnicza chyba tylko nakleja nalepki z logo. Ta cała sytuacja jest dziwna, jakiś sklep z anglojęzyczną nazwą w Gdyni, jakaś anglojęzyczna pracownia, przerost formy nad treścią. W zakładce o nich można się dowiedzieć też jakie piją drinki a to malibu a to mojito, ciepła wódka - co kogo to interesuje. A mnie interesują ich ulubione kolory - i co ?defilader pisze: ↑2020-01-13, 16:01Niestety z tymi Chinami chyba masz rację, Vintage. Na co to komu. Komu to potrzebne. Na stronie, gdzie można kupić klasyka piszą, że gitara jest "przygotowana" razem z pracownią lutniczą, a następnie można sobie np. 100 sztuk wrzucić do koszyka.
Książka o Defilu też nie powstała mimo szumnych zapowiedzi (Pani z Ośrodka Kultury w Lubinie chyba się poddała). Może Ty coś działasz w temacie?
Trzymam kciuki, żeby temat powrócił. Doskonale rozumiem, że nie można tego robić "na hura". Po inicjatywie Wzgórza Zamkowego widać jak to się kończy (sam wskazywałem im nieścisłości w materiałach - już na etapie wystawy "Defil - Fabryka Wspomnień")...
Dzięki za szczegółowe informacje. Przez moje ręce przeszło kilka egzemplarzy Asterów Rocków i Rocków-Luxów, ale ten ze mną został, bo brzmi zaskakująco dobrze. Powiedziałbym nawet, że jak na Defila, to rewelacyjnievintage pisze: ↑2020-01-23, 21:26Jeżeli chodzi o Luxa, to korpus może być z Jaworu lub Olchy. Olcha w późniejszych egzemplarzach. Korpus jest wykonany z klejonki trzech lub czterech części, pokryty okleiną mahoniową i jaworową (paski). Była też wersja z dwoma wstawkami mahoniowymi, ktoś na forum taką miał.
No właśnie w przypadku Lux'a mam inne podejście do tematu "customizacji" - wolę zostawić go w stanie fabrycznym z jego niedoskonałościami (nielicznymi - to warto podkreślić, szkoda, że Defil wkraczając na dobrą drogę tworzenia "czegoś lepszego" jednocześnie chylił się ku upadkowi). Do "wyczynowego" grania i tak mam lepsze instrumenty.
Tak szczerze mówiąc, to dało by się to zrobić, mam trochę LUX-STR ów.
Pewnie, że by się znalazł jakiś polski Satriani