WIP: Gibson SG
Moderator: poco
A mnie nurtuje taki problem... Gryf odchylony jest w dół... Przez to struna nie idzie równolegle do korpusu wiec menzura rzeczywista jest dłuższa niż ta na papierze z rzutu z góry... I teraz pytanie... Czy trzeba to liczyć z Pitagorasa czy można przyjąć takie drobne zaokrąglenie i potem to dopracować mostkiem?
Nie bądź małostkowy. Takiej różnicy nie wychwyci ludzkie ucho. Poza tym, menzurę ustalasz pomiędzy siodełkiem i mostkiem i jak biegną struny, czy gryf jest przekrzywiony to nie jest ważne. To może mieć tylko wpływ na komfort gry gdybyś nie ustawiał akcji strun. Jak nie wierzysz, to zatrudnij tego pietię golasa i zobaczysz co wyjdzie. Zrób gitarę zgodnie z planami i wtedy pogadamy. Teraz to jest gdybanie i szukanie dziury. Pozdrawiam Ryszard
via vita curva est
Uuu... łada rozmowa się tu wy indukowała podczas mojej nieobecności. :)
palisander, Tyrciusz, poco- Dzięki wam!
Co do drewna to znalazłem jesion tylko trzeba by kleić trzy kawałki i jeśli nie znajdę czegoś w Katowicach lub Krakowie to go użyję.
sczmur- A! To jest nas dwóch. Ja także chce iść na architekturę. Jeżeli tak planujesz to nie zawracaj sobie nawet głowy blenderem. Ja kupiłem 3ds'a co co prawda było zabójcze dla mojego budżetu ale i komfort, i jakość pracy są nieporównywalne. Zapraszam na polskie forum 3d max3d.pl
pzdr. Daniel
P.S. Jesion może być też na szyjkę czy nie bo ja już się zaczynam gubić :P
palisander, Tyrciusz, poco- Dzięki wam!
Co do drewna to znalazłem jesion tylko trzeba by kleić trzy kawałki i jeśli nie znajdę czegoś w Katowicach lub Krakowie to go użyję.
sczmur- A! To jest nas dwóch. Ja także chce iść na architekturę. Jeżeli tak planujesz to nie zawracaj sobie nawet głowy blenderem. Ja kupiłem 3ds'a co co prawda było zabójcze dla mojego budżetu ale i komfort, i jakość pracy są nieporównywalne. Zapraszam na polskie forum 3d max3d.pl
pzdr. Daniel
P.S. Jesion może być też na szyjkę czy nie bo ja już się zaczynam gubić :P
Ostatnio zmieniony 2011-01-28, 15:02 przez Jedidan12, łącznie zmieniany 2 razy.
"Do or do not. There is no try." Yoda
Ciekaw jestem jak będzie wyglądał finish z trzech kwaków bo chciałbym pomalować go na transparentny czerwony.
A właśnie, jak rozmawiałem z gościem z tartaku koło Tarnobrzega to mówił, że w suszarni drewno ma 8% wilgotności, a po wyjęciu potrafi naciągnąć do 12%. Zależy mi na tym jesionie więc czy ta różnica 4% może być, hmm... niebezpieczna?
Daniel
A właśnie, jak rozmawiałem z gościem z tartaku koło Tarnobrzega to mówił, że w suszarni drewno ma 8% wilgotności, a po wyjęciu potrafi naciągnąć do 12%. Zależy mi na tym jesionie więc czy ta różnica 4% może być, hmm... niebezpieczna?
Daniel
"Do or do not. There is no try." Yoda
No biorę się za podstrunnicę. Dziadek wykonuje teraz korpus.
Kupiłem za jakieś 4zł klepkę Merbau. Wierzch klepki jest idealnie równy i chciałbym go przykleić na koniec do podstrunnicy lecz jest on lakierowany. Mogę bez obaw kleić czy będę musiał to zeszlifować?
A i jak to jest z tą kolejnością bo słyszałem różne wersje. Najpierw wycinamy progi i potem radius czy na odwrót?
Kupiłem za jakieś 4zł klepkę Merbau. Wierzch klepki jest idealnie równy i chciałbym go przykleić na koniec do podstrunnicy lecz jest on lakierowany. Mogę bez obaw kleić czy będę musiał to zeszlifować?
A i jak to jest z tą kolejnością bo słyszałem różne wersje. Najpierw wycinamy progi i potem radius czy na odwrót?
"Do or do not. There is no try." Yoda
Tyrcjusz ma rację. Żadna powierzchnia lakierowana nie będzie się dobrze sklejać z inną. W klejeniu bowiem chodzi o jak najcieńszą warstwą spoiwa i kontakt materiału klejonego, a przetarcie drewna-nie lakieru-papierem powoduje zwiększenie powierzchni styku klejonych elementów. Podstrunnicę zrób trochę grubszą niż potrzeba / ale z czuciem, bo będziesz miał potem w ciul szlifowania radiusem/ i natnij rowki na głębokość docelową /- (o,5-0,8) mm/, bo na końcu dotniesz po radiusie dokładną głębokość. Przy sklejaniu części korpusu pamiętaj o odwracaniu sąsiednich kawałków stosownie do układu słojów. Pewnie już masz sklejone, bo dziadek coś rzeźbi.Wilgotnością się nie przejmuj, a najlepiej gdybyś w miarę szybko polakierował, nawet b. cienka warstwą ochronną całość, to nie będzie tak chłonąć wilgoci i nie będzie się brudzić. Przed ostatecznym malowaniem przetrzesz papierem lub cykliną i będzie git. Sprzęcicho się kroi jak ta lala. Tylko się nie spiesz. Pozdrawiam Ryszard
via vita curva est