Forum Lutnicze

Pręt i podstrunnica założone nowe. Progi obrobione do nabicia na podstrunnicy z bindingiem. Progi zakupiłem trójkątne na próbę, ponoć lepsze strojenie dają.

Ładna podstrunnica, a wlot pręta można poszerzyć, żeby kluczyk się łatwiej obracał.

Janku czym i kiedy obrabiasz końce dociętego drutu progowego?
Ja zaczynam "zaokrąglać" pilnikiem, a potem kręcę kółka na płaskim papierze ściernym 600 +1000 lub 2000 .
Nabijam obrobione. Może lepiej pilniczyć po nabiciu? A może robisz to jakimś ustrojstwem automatycznym?

Nie wyobrażam sobie obrabiania progów na gotowo przed nabiciem zwłaszcza, że są lekko wygięte w łuk i po nabiciu drut się prostuje i długość zwiększa - obrabianie progów przed nabiciem wydaje mi się robieniem sobie podwójnej roboty. Ja progi robię 0,5-1mm dłuższe z każdej strony by później wszystkie wyrównać specjalnym pilnikiem do progów. Najpierw wyrównuje się pod kątem 90* tak by próg był równy z szerokością podstrunnicy a później pilnikiem zamontowanym w klocku pod katem 45* same końcówki progów. Później można iglakiem lutniczym (dwie strony z zębami i dwie bez) poprawić kształt główki progu i zrobić planowanie z koronowaniem. Są różne metody obrabiania końcówek progów: proste z lekkim zaokrągleniem, sfazowane pod kątem 45*, półokrągłe i pewnie jeszcze jakieś. Inaczej się robi progi pod podstrunnicę z bindingiem a inaczej pod taką bez bindingu. Stanowczo jestem za obrabianiem progów po nabiciu - przecież musisz dopiłować próg do szerokości podstrunnicy więc i tak spiłujesz końcówkę progu. Pilnik iglak lutniczy ma zęby po dwóch stronach a po dwóch jest płaski przy czym jedna płaszczyzna ma jeszcze lekko zaokrąglone brzegi by móc pracować pilnikiem pod kątem.
Jak splanuję płaszczyznę progów i je wykoronuję to przy sprawdzaniu progów po trzy liniałem zawsze (przynajmniej u mnie) najbardziej muszę poprawiać progi przy końcówkach więc obrabianie ich przed tą czynnością nie ma chyba sensu więc obrabianie końcówek progu robię na samym końcu przed polerowaniem.

Dzięki za info. Dobrze Ci to wychodzi czyli metoda skuteczna i sprawdzona. W necie są różne metody opisywane i każda ma zalety i wady, każdy może coś sobie wybrać. Spotkałem obróbkę po nabiciu, obróbkę jednego końca przed nabiciem, a drugiego po, jest też metoda nabijania całkowicie obrobionych, ta ostatnia najbardziej wymaga precyzji. Z drugiej strony po nabiciu bardziej trzeba uważać aby obrabiając czegoś nie uszkodzić. Co oczywiście jest wykonalne.

Nabiłem kilka progów. Progi są trójkątne, zobaczymy czy warte montażu.

Malowałeś podstrunnice? binding wygląda gorzej niż na poprzednim zdjęciu..

Fajne te progi, gdzie zanabyłeś?

Podstrunnica jest nie malowana tylko binding był jasny od góry i go zamaluję na czarno.
Progi kupiłem w Guitarproject zaciekawiony takim kształtem korony. Ponoć czystsze brzmienie jest na nich ale wiecie jak to z reklamą.

Podstrunnica to padouk? Jeśli tak to będzie super. Mi się lepiej binding zaczerniony widzi z takim kolorem podstrunnicy. Progi fikuśniackie, ciekawe co powiesz.

Tak- Padouk. Mnie też czarny binding się bardziej widzi. Progi mnie zaintrygowały a niedługo zobaczę jak się je koronuje. Na dźwięk trzeba będzie „parę dni” poczekać bo zanim zrobię kości i setup to trochę minie. Później oddam gitarę na testy koledze injeszcze raz zrobię poprawki dopiero wtedy coś opowiem jakie wrażenia.

Obróbka końcówek progów.

Wyrównywanie progów w płaszczyźnie - planowanie powierzchni.

Koronowanie progów pilnikami kształtowymi.

znaczy się psujesz progi