Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Moderator: poco
Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Witam wszystkich,
Ponownie zaczynam swoją przygodę z gitarą klasyczną (gitara została odkurzona po wielu latach w futerale), przy pierwszym początku brzękałem jakieś 2 miesiące i zapał uciekł, teraz postanowiłem jeszcze raz do tego tematu podejść.
Gitara jaką mam jest firmy Kirkland 4/4. Dzisiaj struny wymieniłem, ponieważ jedna rzecz mnie nurtowała... Wykonywałem ćwiczenie polegające na graniu na strunie E1 i przyciskaniu kolejno progów VIII, VII, V, VII, VIII, następnie przejście na strunę H2 i progi VIII, VI, V, VI, VIII. Podczas tego wykonywania zauważyłem, że słychać dodatkowe dźwięki, które nie są wydobywane ze struny w którą aktualnie używałem. Po przyłożeniu palca na wszystkie inne struny oprócz używanej dźwięk ustępował.
I teraz moje pytanie, czy jest to normalne w gitarze klasycznej, że struny wpadają w rezonans.
Nie jest to kwestia strun, bo nowe struny tak samo się zachowują, więc raczej jest coś z gitarą albo po prostu nie wiem, że to normalne (nie mam z kim przegadać tego problemu, a w internecie nie jest dużo poruszonych tego typu spraw).
Dlatego, postanowiłem się zwrócić do Was jako ekspertów w branży, myślę, że będziecie wstanie ocenić czy jest to normalne czy wada gitary.
Nagrałem na telefonie to jakie gitara wydaje dźwięki (przy wspomnianym ćwiczeniu, grając na strunie E1). W trakcie gry już słychać te dodatkowe dźwięki, a na końcu, po 6 sekundzie jak już nie uderzam w strunę.
To jest link do pliku: https://www.icloud.com/iclouddrive/0i7S ... eRA#Gitara
Będę bardzo wdzięczny za pomoc!
Pozdrawiam,
Nelson
Ponownie zaczynam swoją przygodę z gitarą klasyczną (gitara została odkurzona po wielu latach w futerale), przy pierwszym początku brzękałem jakieś 2 miesiące i zapał uciekł, teraz postanowiłem jeszcze raz do tego tematu podejść.
Gitara jaką mam jest firmy Kirkland 4/4. Dzisiaj struny wymieniłem, ponieważ jedna rzecz mnie nurtowała... Wykonywałem ćwiczenie polegające na graniu na strunie E1 i przyciskaniu kolejno progów VIII, VII, V, VII, VIII, następnie przejście na strunę H2 i progi VIII, VI, V, VI, VIII. Podczas tego wykonywania zauważyłem, że słychać dodatkowe dźwięki, które nie są wydobywane ze struny w którą aktualnie używałem. Po przyłożeniu palca na wszystkie inne struny oprócz używanej dźwięk ustępował.
I teraz moje pytanie, czy jest to normalne w gitarze klasycznej, że struny wpadają w rezonans.
Nie jest to kwestia strun, bo nowe struny tak samo się zachowują, więc raczej jest coś z gitarą albo po prostu nie wiem, że to normalne (nie mam z kim przegadać tego problemu, a w internecie nie jest dużo poruszonych tego typu spraw).
Dlatego, postanowiłem się zwrócić do Was jako ekspertów w branży, myślę, że będziecie wstanie ocenić czy jest to normalne czy wada gitary.
Nagrałem na telefonie to jakie gitara wydaje dźwięki (przy wspomnianym ćwiczeniu, grając na strunie E1). W trakcie gry już słychać te dodatkowe dźwięki, a na końcu, po 6 sekundzie jak już nie uderzam w strunę.
To jest link do pliku: https://www.icloud.com/iclouddrive/0i7S ... eRA#Gitara
Będę bardzo wdzięczny za pomoc!
Pozdrawiam,
Nelson
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Temat jest powszechnie znany i bardzo złożony praktycznie bardzo trudno go wyeliminować zwłaszcza w gitarze klasycznej. Dotyczy najprawdopodobniej rozkładu drgań w gryfie lub gitarze jako całości a który element ma największy wpływ trudno określić. Najczęściej wskazywany jest gryf jako sprawca. Możesz popróbować z kompensacją menzury by spróbować zmienić częstotliwość drgania strun ale nie gwarantuję sukcesu. Ja w dwóch gitarach nie dałem rady zmienić takiego stanu. Udało mi się raz w akustyku wciskając klej pod pręt wpadający w drgania ale ty masz klasyka.
Możesz też spróbować założyć na główce fatfinger jak w gitarach elektrycznych, jest też możliwe pocienianie lub pogrubienie różnych elementów belkowania gitary ale nikt ci nie odpowie gdzie i jak bo to robi się metodą prób i błędów.
Możesz też spróbować założyć na główce fatfinger jak w gitarach elektrycznych, jest też możliwe pocienianie lub pogrubienie różnych elementów belkowania gitary ale nikt ci nie odpowie gdzie i jak bo to robi się metodą prób i błędów.
Pozdrawiam Janek
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Dziękuje za odpowiedź (chciałem wcześniej to zrobić ale post był chwilowo zablokowany).
Pozdrawiam,
Nelson
Ten parametr sprawdza/ustawia się według jakiś wytycznych, czy raczej jest to kwestia wyczucia? W zasadzie tego nigdy nie regulowałem w gitarze, więc może tutaj leży problem.
Pozdrawiam,
Nelson
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Wpisz w wyszukiwarce forumowej kompensacja menzury i poczytaj różne posty. Zobacz też filmy na YT - później dopytaj jak czegoś nie zrozumiesz, tłumaczenie wszystkiego od początku zajmuje za dużo cennego czasu. Samemu musisz zrobić najwięcej my dopowiemy brakujące sprawy.
Pozdrawiam Janek
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
A co myślisz Janie o zastosowaniu tzw. fret wrap? Poleciłem koledze Nelsonowi przetestowanie takiego rozwiązania w wiadomości prywatnej, bo jego post był zablokowany. Ja używam do tego celu opaski z rzepem do zwijania kabli.
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Jeżeli zadziała to tylko się cieszyć, że w tak banalny sposób można temu problemowi zaradzić.
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 750
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
To nie jest problem ani cokolwiek co należy eliminować.
Dźwięki które słyszysz, to puste struny, które pobudzane są, gdy w progach grasz takie same dźwięki. Pobudzać może je też muzyka z innego instrumentu, muzyka z głośników, śpiew i tak dalej.
Rozwiązaniem jest tłumienie nieużywanych strun, czyli umiejętność gitarzysty sama w sobie.
Ćwiczenie które grasz, jest podstawowym ćwiczeniem i ważne jest, byś skupił się na prawidłowym użyciu prawej oraz lewej ręki. Rezonansem nieużywanych strun w tym wypadku nie powinieneś się w ogóle przejmować.
A uzupełniając temat, napiszę jeszcze o gitarze Narcisco Yepesa, gydby ktoś nie znał tematu:
Czasem rezonans jest pożądany, gdyż może wzbogacać brzmienie instrumentu. Na przykład Marsz irlandzki, grany przez Narcisco Yepesa, na dziesięciostrunowej gitarze, brzmi dużo lepiej niż na tradycyjnej sześciostrunowej.
https://youtu.be/oQ5F8mNpzxM
Kolejne struny basowe nie są strojone coraz niżej, za wyjątkiem siódmej, gdyż ta faktycznie jest nastrojona do H. Za to trzy najwyższe struny są strunami nastrojonymi wyżej, w taki sposób, by w razie potrzeby mogły rezonować. Można na nich grać, choć w zamyśle nie mają do tego służyć.
Oczywiście to tylko jedno z podejść do tematu gitary wielostrunowej.
Więcej na temat tej gitary jest w artykule
https://en.wikipedia.org/wiki/Ten-strin ... r_of_Yepes
Dźwięki które słyszysz, to puste struny, które pobudzane są, gdy w progach grasz takie same dźwięki. Pobudzać może je też muzyka z innego instrumentu, muzyka z głośników, śpiew i tak dalej.
Rozwiązaniem jest tłumienie nieużywanych strun, czyli umiejętność gitarzysty sama w sobie.
Ćwiczenie które grasz, jest podstawowym ćwiczeniem i ważne jest, byś skupił się na prawidłowym użyciu prawej oraz lewej ręki. Rezonansem nieużywanych strun w tym wypadku nie powinieneś się w ogóle przejmować.
A uzupełniając temat, napiszę jeszcze o gitarze Narcisco Yepesa, gydby ktoś nie znał tematu:
Czasem rezonans jest pożądany, gdyż może wzbogacać brzmienie instrumentu. Na przykład Marsz irlandzki, grany przez Narcisco Yepesa, na dziesięciostrunowej gitarze, brzmi dużo lepiej niż na tradycyjnej sześciostrunowej.
https://youtu.be/oQ5F8mNpzxM
Kolejne struny basowe nie są strojone coraz niżej, za wyjątkiem siódmej, gdyż ta faktycznie jest nastrojona do H. Za to trzy najwyższe struny są strunami nastrojonymi wyżej, w taki sposób, by w razie potrzeby mogły rezonować. Można na nich grać, choć w zamyśle nie mają do tego służyć.
Oczywiście to tylko jedno z podejść do tematu gitary wielostrunowej.
Więcej na temat tej gitary jest w artykule
https://en.wikipedia.org/wiki/Ten-strin ... r_of_Yepes
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Ciekawe to co Sebastian napisał. Jednak wibracje w które wpadają puste struny potrafią być bardzo upierdliwe i przeszkadzać o czym się przekonałem w trakcie remontów moich gitar. Przydźwięk wibrującej struny lub strun niestety niczego mi nie wzbogacał tylko irytował nieznośnie brzęcząc w tle. Nie potrafiłem tego zlikwidować.
Na szczęście nie mam tego efektu w zbudowanych przeze mnie gitarach.
Na szczęście nie mam tego efektu w zbudowanych przeze mnie gitarach.
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 750
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Możliwe że chodzi o różne przydźwięki.
Kolega jakze zamieścił film, w którym mowa o innych niepożądanych dźwiękach, powstających na nieużywanych odcinkach strun.
Jeśli chodzi o wzbudzanie się strun nawzajem, to jest to znak, że gitara ma dobry rezonans. Im delikatniejsze dźwięki ją pobudzają, tym lepiej. Przy czym nie spotkałem się z sytuacją, by te dźwięki złośliwie brzęczały. W muzyce klasycznej na gitarze gra się polifonicznie i efekt o którym mówię polega na tym, że po zagraniu jakiegoś dźwięku, na przykład e, na drugim progu struny czwartej, sama zaczyna również wybrzmiewać struna szósta, co może wprowadzać dysonans gdy gramy dalej utwór.
Ale tak jak mówiłem, jeśli chodzi o wykonawstwo, to jest to coś, co gitarzysta ma mieć pod kontrolą.
Ale jak mówiłem, możliwe że każdy z nas słyszy coś zupełnie innego
Kolega jakze zamieścił film, w którym mowa o innych niepożądanych dźwiękach, powstających na nieużywanych odcinkach strun.
Jeśli chodzi o wzbudzanie się strun nawzajem, to jest to znak, że gitara ma dobry rezonans. Im delikatniejsze dźwięki ją pobudzają, tym lepiej. Przy czym nie spotkałem się z sytuacją, by te dźwięki złośliwie brzęczały. W muzyce klasycznej na gitarze gra się polifonicznie i efekt o którym mówię polega na tym, że po zagraniu jakiegoś dźwięku, na przykład e, na drugim progu struny czwartej, sama zaczyna również wybrzmiewać struna szósta, co może wprowadzać dysonans gdy gramy dalej utwór.
Ale tak jak mówiłem, jeśli chodzi o wykonawstwo, to jest to coś, co gitarzysta ma mieć pod kontrolą.
Ale jak mówiłem, możliwe że każdy z nas słyszy coś zupełnie innego
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Wszystko zależy, w jakim stopniu struny nieuderzone są słyszalne, bo gdyby dokonywać pomiarów urządzeniami elektronicznymi to zapewne każda struna odzywa się niezależnie od tego czy została trącona czy też nie. Nigdy nie miałem takiej gitary by po uderzeniu którejś ze strun odzywały się inne w stopniu który powodowałby, że słyszymy dwa i więcej dźwięków równocześnie, ale skoro Nelson i Jan mówią, że takie są to nie mam powodu by im nie wierzyć. Taka gitara moim zdaniem ma jakieś błędy konstrukcyjne i nie da się na czymś takim normalnie grać niezależnie od zdolności gitarzysty w tłumieniu strun nieużywanych. Na takiej gitarze nie potrafili by grać nawet metalowcy którzy w związku z tym, że grają na bardzo dużych przesterach i bardzo mocnych humbuckerach zdolność tłumienia strun mają opanowaną w takiej mierze, że gitarzyści klasyczni mogą im w tej materii co najwyżej czyścić butySebastianL pisze: ↑2020-08-22, 14:14
W muzyce klasycznej na gitarze gra się polifonicznie i efekt o którym mówię polega na tym, że po zagraniu jakiegoś dźwięku, na przykład e, na drugim progu struny czwartej, sama zaczyna również wybrzmiewać struna szósta, co może wprowadzać dysonans gdy gramy dalej utwór.
- SebastianL
- Posty: 750
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Ci hewimetalowi gitarzyści to ciężkie życie mają
Gitara z nagrania z pierwszego posta nie ma raczej żadnej wady. Inaczej by to zabrzmiało, gdyby gitarę wypróbować na żywo. Jeśli gitara została nagrana z mikrofonem blisko pudła, to niechciany dźwięk może się wydawać głośniejszy niż w rzeczywistości.
Poza tym, grana jest tylko jedna struna, więc pozostałe mają pole do popisu, jeśli idzie o wzbudzanie się, a potem wzbudzanie pudła. Grane są trzy dźwięki na najcieńszej strunie: a-h-c. Dwa z nich występują na pustych strunach, które robią co im się podoba i stąd ten rezonans. Najmocniej słychać to na dźwięku a. Nic w tym dziwnego, większość gitar ma rezonans w okolicy G lub A.
edit: Jeszcze jedno - złapcie dowolną gitarę za pudło lub korpus i stuknijcie palcem w tył gryfu. Usłyszycie takie same dźwięki, które pochodzą od strun, tym razem pobudzonych uderzeniem.
Gitara z nagrania z pierwszego posta nie ma raczej żadnej wady. Inaczej by to zabrzmiało, gdyby gitarę wypróbować na żywo. Jeśli gitara została nagrana z mikrofonem blisko pudła, to niechciany dźwięk może się wydawać głośniejszy niż w rzeczywistości.
Poza tym, grana jest tylko jedna struna, więc pozostałe mają pole do popisu, jeśli idzie o wzbudzanie się, a potem wzbudzanie pudła. Grane są trzy dźwięki na najcieńszej strunie: a-h-c. Dwa z nich występują na pustych strunach, które robią co im się podoba i stąd ten rezonans. Najmocniej słychać to na dźwięku a. Nic w tym dziwnego, większość gitar ma rezonans w okolicy G lub A.
edit: Jeszcze jedno - złapcie dowolną gitarę za pudło lub korpus i stuknijcie palcem w tył gryfu. Usłyszycie takie same dźwięki, które pochodzą od strun, tym razem pobudzonych uderzeniem.
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
To chyba dobrze, że rezonans jest słyszalny? To dobrze świadczy o gitarze - bo to oznacza, że przenoszą się drgania po elementach konstrukcji gitary. A grać trzeba się nauczyć Sebastian już wyczerpał temat.
pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Struny wpadające w rezonans - defekt gitary czy normalna sprawa
Bardzo dziękuje wszystkim za udział w dyskusji. Fret wrap nie wyeliminował tego efektu ale dzięki Wam dowiedziałem się, że jest to całkiem normalna sprawa. Cały problem u mnie polegał na tym, że nie wiedziałem czy to jest normalne czy może jest to wada gitary. Teraz już wiem jak do tematu podejść.
Wielkie dzięki!
Wielkie dzięki!