Nawilzanie gitary.

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: PiotrCh » 2016-05-11, 16:02

Długa fala - tak jak popik10 pisze - to efekt zmiany wilgotności na plus. Krótka falka - efekt sztruksu - jak pisze Edward, to efekt przesuszenia drewna, skurcz dotknął miękkie drewno (jasne) i jego poziom się obniżył względem ciemnych włókien pociągając za sobą lakier.
Taka fakturka chyba nie przeszkadza w niczym, nawet nadaje pewnego klimatu:) Pofalowanie - wyboczenia, wybrzuszenia - mogą już jakoś wpłynąć bardziej na dźwięk, ale czy na plus czy na minus??? Przykładem może być deka ukształtowana na solerze - to typowe wyboczenie związane ze sprężeniem drewna. Różnica taka, że jest to projektowane i kontrolowane wyboczenie:) A u Ciebie Edward wynikło jako efekt uboczny;) Trzeba pamiętać, że każde naprężenie prędzej czy później się uwolni, z czasem wszystko się rozpełznie:) Ja bym się aż tak bardzo nie przejmować. Ukulelka, w której pofalowała mi się płyta wierzchnia od wilgoci gra tak ładnie jak brzydko wygląda:)

Jeśli nic nie pękło - to już raczej nie pęknie gdy będzie trzymana w normalnej wilgotności. Skoro skurcz jej nie załatwił (brak podłużnych pęknięć wzdłuż słoi) a wyboczenie (pofalowanie) nie dopełniło procesu destrukcji - to chyba będzie dobrze? :)

Gitara ma stroić, wybrzmiewać i wyglądać rasowo:) A rasowo wygląda jak jest na niej ślad użytkowania i czasu:) Ale każdy ma inne preferencje.
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: poco » 2016-05-11, 16:48

Z tego oglądu, to nie wynika nic niepokojącego dla samej gitary.
Jak koledzy zapodali procesy zachodzące w drewnie raz suchym, raz mokrym dały o sobie znać, ale nie za bardzo destrukcyjnie.
Mnie bardziej interesuje to co napisałem, czyli linia siodełko-mostek oraz podstrunnica- mostek.
Połóż liniał/poziomicę na podstrunnicy i dotknij nią mostka - zrób zdjęcie , na którym będzie te linie widać. To samo liniał na samej podstrunnicy od I progu w kierunku mostka.
"Zbadaj" miarką/szczelinomierzem odstępstwa liniału do progów. Chodzi o to, czy gryf i związana z nim podstrunnica nie będzie wymagało ingerencji. Dodatkowo sprawdź, czy gryf nie uległ skręceniu na długości.
Pudło możesz jeszcze przebadać kamerka internetową wewnątrz celem sprawdzenia tego, co napisał PiotrCh, czyli czy beleczki nie odspoiły się od płyty i gdzie ew. jeszcze coś nie "sztymuji". :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Eduardo 5P
Posty: 69
Rejestracja: 2016-05-10, 10:56
Lokalizacja: Opolskie

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: Eduardo 5P » 2016-05-11, 16:59

Dziękuję PiotrCh twój mail mnie uspokoił ,myśle że nawilżę ją aż TOP zrobi się idealnie prosty ..mam taką nadzieję.., odstawie ją na kilka dni na stojaku i założę nowe struny ,mój pomysł aby nastroić ja gdzieś poniżej V progu i codziennie równomiernie o jeden próg do GÓRY..
Moze to niepotrzebne ale za to ...Moje.. :lol: .Myślę że jest to sposób aby delikatnie i równomiernie kontrolować naprężenia drewna .
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Eduardo 5P
Posty: 69
Rejestracja: 2016-05-10, 10:56
Lokalizacja: Opolskie

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: Eduardo 5P » 2016-05-11, 17:04

Dziekuje poco za mail . to dobrze ze nie widzisz nic niepokojącego. Zrobie pomiary i prześlę . Dziękuję za poświęcenie ..cennego.. czasu.
Ostatnio zmieniony 2016-05-11, 18:01 przez Eduardo 5P, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Eduardo 5P
Posty: 69
Rejestracja: 2016-05-10, 10:56
Lokalizacja: Opolskie

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: Eduardo 5P » 2016-05-11, 18:00

Witam.
Przesyłam pomiary. widzę że gryf jest prosty. heban pomógł ,pierwsze zdjęcie to liniał przystawiony do mostka , widać lekkie wybrzuszenie na pudle rezonansowym.
Mam nadzieję że teraz cierpliwość i zaowocuje że Top zrobi sie jak lustro :-D .
Pozdrawiam .
Załączniki
DSC_0007.JPG
DSC_0010.JPG
popik10

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: popik10 » 2016-05-11, 18:16

Top nie powinien być jak lustro bez strun, taki powinien być po ich założeniu. A i to bardzo rzadko się udaje. Po to sprzęga się dekę na solerze, żeby struny równoważyły owo naprężenie i płyta w stanie "luźnym" pracowała jak "membrana głośnika"
Awatar użytkownika
Eduardo 5P
Posty: 69
Rejestracja: 2016-05-10, 10:56
Lokalizacja: Opolskie

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: Eduardo 5P » 2016-05-12, 10:31

Dziękuję popik10 za obrazowe opisane przenoszenia dziękuję z mostka na TOP ciekawe , do tej pory sadziłem że drgania strun są przenoszone za pośrednictwem drewna mostka ściśle przylegającego do pudła rezonansowego który następnie je wzmacnia poprzez swój kształt, to z pewnością drgania wewnętrzne drewna w gryfie wspomagają mostek przy przenoszeniu częstotliwości drgań struny.
To dlatego tak duży wpływ ma materiał z jakiego zrobione jest siodełko i strunnik. :idea:
Pozdrawiam czytających i odpisujących .. Edward.
popik10

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: popik10 » 2016-05-12, 13:29

Przenoszenie drgań ze struny oczywiście następuje przez piórko i mostek. Ale gra głównie płyta. Temat płyty to oczywiście rzecz bardzo szeroka, to właśnie ją się profiluje, stroi, odpowiednio okleja belkowaniem i to ona głównie w instrumencie gra. A co do jakości materiałów??
Nie ma lipy zawsze trzeba używać najlepszych dostępnych.
Ale tu już zarzucamy główny temat czyli nawilżanie.
Awatar użytkownika
Eduardo 5P
Posty: 69
Rejestracja: 2016-05-10, 10:56
Lokalizacja: Opolskie

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: Eduardo 5P » 2016-05-14, 20:44

Dziękuję Popik10 za wspomninie o solerze , poczytałem rozdział poświęcony jaki ma on wpływ na wybrzmiewanie napisany przez Palisander i tak się zastanawiam po jakich oznakach można poznać ze soler i belkowanie jest już również nawilżony i.. gotowy.. na przyjęcie napięcia strun.
Pisze to z tej obawy że przed procesem nawilżania przy założonych strunach
top między mostkiem a otworem rezonansowym był zapadnięty w dół a za mostkiem w górę w dość widoczny sposób w porównaniu z innymi prawidłowo nawilżonymi gitarami klasycznymi.
Moja ostrozność jest podyktowana abym zbyt wcześnie nie założył strun i ...COŚ.. nieodwracalnie odkształcił
Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość. :!:
Edward.
poco
Moderator
Posty: 4626
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: poco » 2016-05-15, 07:42

Te wzniesienia i zapadnięcia są normalnym zjawiskiem związanym z pracą płyty wierzchniej. To może świadczyć także o jej prawidłowym stężeniu przez belki.
Zwróć uwagę, że płyta wierzchnia , dolna i boki tworzą "skrzynię". Takie rozwiązanie z punktu widzenia funkcji instrumentu zawiera w sobie i stosowna sztywność i uwypukla walory akustyczne.
To jest czysta fizyka, a konstrukcja reaguje na zmiany zgodnie z prawami fizyki. I tyle ;-) :-D
W utrzymaniu wilgotności chodzi o stabilizację pierwotnej bryły instrumentu. Reszta uwidoczniona w zmianach kształtu, to konsekwencje jej braku.
W doprowadzaniu do równowagi chodzi o robienie tego powoli, tak jakby cofać zmiany w tym samym tempie. Przegięcie w którąś stronę może skutkować trwałym uszkodzeniem, wymagającym głębokiej ingerencji lutniczej - jeżeli się da i jest to warte zachodu.
Dlatego tyle piszemy o temacie suszenia instrumentu, bo to nie bielizna, że wystarczy wywiesić na sznurku i samo się wysuszy. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Eduardo 5P
Posty: 69
Rejestracja: 2016-05-10, 10:56
Lokalizacja: Opolskie

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: Eduardo 5P » 2016-05-16, 16:07

Dziękuję poco za opis postanowiłem poeksperymentować i do prawidłowo nawilżonej gitary z płytą cedrową włożyłem na jeden dzień nawilżacz w efekcie dzwięk zrobił się bardzo przytłumiony a dzwięk strun wiolinowych przytłumiły basy. Daje to wyobrażenie jak niewielkie wachania wpływają na wydzwięk.
Pozdrawiam i zapraszam do opisania własnych sugesti w procesie nawilżania. Edward.
W częśći powitalnej wkleiłem swój sposób ... Na Gitarę... :oops:
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: PiotrCh » 2016-05-16, 20:59

Słuchałem Twoich nagrań na YT. Ładnie i czysto brzmią instrumenty, może nawet za sterylnie:) Ale to już gusta. Mam wrażenie, że momentami ścieżki się ciuteńko rozjeżdżają, co może być spowodowane opóźnieniami podczas dogrywania/miksowania.
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Eduardo 5P
Posty: 69
Rejestracja: 2016-05-10, 10:56
Lokalizacja: Opolskie

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: Eduardo 5P » 2016-05-16, 21:47

Dziękuję PiotrCh za swoje spostrzezenie , całkowicie trafne To jak opisujesz ..ciut się rozjeżdżają ... nazywa sie latencja , już to wyeliminowałem ale z sentymentu serce mnie boli wykasować , a ciągle powstają nowe projekty i trudno sie wraca do ..coś starszego.. :-? .
Dla czytających wspomnę że nagrywałem na Admira Sevilla po szlifie postrunnicy z niską akcją strun z zamontowanym przetwornikiem schadow sh ec 22 i wspomagajacymi dwoma mikrofonami pojemnościowymi
Tak wiem temat nawilżania gitary w tym poście nie został poruszony Sorry.!. pozdrawiam Edward.
Awatar użytkownika
Eduardo 5P
Posty: 69
Rejestracja: 2016-05-10, 10:56
Lokalizacja: Opolskie

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: Eduardo 5P » 2016-08-16, 12:10

Witam . Od ostatniego maila gitara cały czas jest nawilżana , widać struktura fali bardzo powoli zanika,
Powoli nawilża się ożebrowanie co widać jak... puszcza... TOP.
Do zdjęć dołączyłem higrometr z zapytaniem czy się nadaje do kontroli nawilżania.
Cały czas mam dylemat kiedy założyć struny i czy po tak mocnym przesuszeniu < trzy lata we futerale w Hiszpani w bloku. >.
oraz czy z waszego doświadczenia top powraca do idealne..lustrzanej.. powierzchni.
z góry dziękuję za opinie.
Załączniki
DSC_0011.JPG
DSC_0016.JPG
DSC_0008.JPG
Higrometr jakiego używam.
Awatar użytkownika
Jerzy S
Posty: 531
Rejestracja: 2013-07-16, 12:06

Re: Nawilzanie gitary.

Post autor: Jerzy S » 2016-08-16, 20:20

Trochę dużo tych procentów..
ODPOWIEDZ