Korpus:
-Płyta rezonansowa ze świerku 4mm.
-Ścianki z jaworu falistego, podobno powinny być cieńsze niż reszta pudła, 2mm?
-Dół pudła z jaworu falistego 4mm.
I to jest jakby oczywiste - najważniejsze elementy z dobrej jakości drewna rezonansowego. Teraz zaczynają się schody:
Wzmocnienia wewnątrz pudła rezonansowego: dwie pary elementów przywierdzonych do płyty górnej i dolnej, połączone słupkiem (odpowiednik duszy w skrzypcach):
. Oprócz nich jeszcze dwa wzmocnienia: na obu końcach pudła(jednego z nich nie ma na modelu). Nie jestem pewien czy warto wykonywać same wzmocnienia z wysokiej jakości drewna. Z jednej strony wzmocnienie (zdaje się) nie brzmi, ale z drugiej może tłumić wibracje płyty, pytanie tylko - czy wykorzystanie innego drewna może zniwelować ten efekt?Słupki: według planów powinny być wykonane z czegoś twardego o małych słojach, mam nadzieję na jakiś ładny kawałek świerku z płyty wierzchniej.
Kerfing - Szkoda chyba dobrego drewna na wzmocnienie klejenia, ale ciężko coś na ten temat poczytać, proszę o opinię lub przekierowanie do źródeł zewnętrznych
.Koło - według planów powinna to być sklejka "owinięta" wąskim paskiem drewna które dobrze wchłonie żywicę, jakieś pomysły? Czy aby nie jest to przerost formy nad treścią i wystarczy dobrze pokryta żywicą sklejka?
Skrzynka tangentowa - Łatwo i przyjemnie było by wykonać ją ze sklejki, jednak czy taki zabieg też nie bedzie tłumił drgań płyty wierzchniej i nie lepiej było by jej wykonać z tego samego materiału co sama płyta?
Zostaje jeszcze kwestia mostków:
Struny burdonowe spoczywają na mosiężnych śrubach wkręcanych w mostki, umożliwia to regulację docisku struny do koła, lub kompletne jej odsunięcie. Struna trompetowa jest wyjątkiem i spoczywa na tzw. "piesku" który wydaje charakaterystyczny brzęczący dźwięk przy mocniejszym szarpnięciu korby. O ile dobrze się orientuję mostki przenoszą drgania na płytę rezonansową, poprawcie mnie jeżeli się mylę
. Drewno musi być więc twarde, świerk wydaje się być w porządku, lecz nie wiem jak wygląda sprawa gwintowania takowego? Śruby będą toczone, więc można dobrać odpowiedni gwint, ktoś już to przerabiał?Mostek pod strunami melodycznymi osadzony jest na dwóch gwintowanych szpilkach z mosiężnymi tarczami umożliwiającymi regulację wysokości mostka. Znowu mamy ten sam problem co z mostkami burdonowymi, lecz tutaj gwint jest znacznie mniejszy i może się ścierać.
"Kotwica" do której przyczepione są struny melodyczne, wzmocnienia pod zaczepy strun burdonowych i gryf w którym umieszczone są klucze do strojenia nie mają chyba zbyt dużego wpływu na samo brzmienie instrumentu i chyba mogę śmiało ciąć je z grubej sklejki?
Czekam na odpowiedzi i mam nadzieję, że za dużo głupot nie palnąłem, ale w końcu kto pyta nie błądzi
Pozdrawiam!
Jakub.