trochą teorii

Publikacje lutnicze i pokrewne

Moderator: Jan

poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

trochę teorii

Nieprzeczytany post autor: poco »

Przy okazji szperania w necie trafiłem na ciekawe opracowanie tematów zwięzanych z drganiami strun i ich skutkami w ujęciu teoretyczno-praktycznym. Polecam ,żeby zapoznaę się z tematami tam zawartymi, a wiele spraw ujrzy się w innym łwietle.
http://www.fizykon.org/akustyka/akustyk ... struny.htm
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Fajny artykuł :)
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

No to mam pytanie. Przy budowie elektryka dobrze by było umiełcię pickupy w miejscu gdzie struna ma strzałki (bo tam amplituda struny jest największa). Patrzęc na menzurę np. 648 mm. Dla pierwszej harmonicznej pickup powinien byę w jednej czwartej odległołci od mostka (między mostkiem a siodełkiem szyjki) - to wychodzi tuż przy gryfie. Drugi można by umiełcię w 1/8, ale tam zwykle nie umieszcza się pickupów (może w basie?). To niby najlepsze ustawienia ale dla pustej struny. W praktyce na projektach gitar widzę, że inaczej ustawia się przystawki.

Jak ważne przy projektowaniu jest umiejscowienie pickupów? Czy robi się to pod konkretne harmoniczne, czy może ustawia się je tak by ładnie wyględało, bo różnice są znikome? Wiadomo przecież, że jak się przyciłnie np. 5 próg, to strzałki znowu będę gdzie indziej.

To co napisałem to żadna moja wiedza, tylko właśnie pytanie, które zrodziło się po lekturze. Jak uzyskuje się kompromis? Które harmoniczne maję znaczenie dla "brzmienia" (w artykule napisano, że powyżej 4tej jest to pomijalne).
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Co do 4-tej harmonicznej, to looknij w wykres, a zobaczysz, że tego nie słychaę, zatem można pominęę w rozważaniach ogólnych, ale to jest w tle! Tutaj nie ma podziału, że kliknę i nie ma 3-ciej, klik i nie ma 2-giej. Tego się tak nie da interpretowaę. Zauważ, że wzmaki gitarowe tworzone są do przetwarzania dęšłwięku do 5 kHz, a dlaczego? Ano , dlatego, że nie słyszysz tak selektywnie wyższych tonów i zwięzanych z tym harmonicznych. Chyba nie walę babola? :->
Poza tym dla gitar elektrycznych to nie jest to samo , co dla klasyków i dlatego klasyka słucha się "z pudła", a resztę z głołnika :mrgreen: - najlepiej. Zwróę uwagę na jeszcze jeden drobiazg, a mianowicie ustawienie mostka w klasyku i elektryku. Niby menzura ta sama, a inaczej ustawione!
Klasyczne, czy inaczej, poprawne ustawienie przetworników, to też swojego rodzaju kompromis. Zawsze coś za coś.
Ale trzymajmy się ogólnie przyjętych zasad, a unikniemy kłopotów i wydatków, bo eksperymentowanie pozostaje bogatym, a nasze, to często kwestia przypadku lub zbiegu okolicznołci.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

poco pisze: Ale trzymajmy się ogólnie przyjętych zasad, a unikniemy kłopotów i wydatków, bo eksperymentowanie pozostaje bogatym, a nasze, to często kwestia przypadku lub zbiegu okolicznołci.
A jakie są właśnie te ogólnie przyjęte zasady?
Ja znalazłem np. to: http://buildyourguitar.com/resources/lo ... /index.htm

Jak wy projektujecie gitarki - operujecie na planach sprawdzonych modeli?
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Sorry za brak odpowiedzi. Włałnie tak ja myłlę i czynię, wg planów firmowych gitar lub pomiarów bezpołrednich na wzorcowej gitarze. Stęd moje stwierdzenie "ogólnie przyjętych zasad" :-D Nie wymyłlam prochu,bo to kosztuje. :-/ Link ciekawy i do rozkminienia.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
vintage
Posty: 158
Rejestracja: 2011-06-14, 09:59
Lokalizacja: Legnica

Re: trochę teorii

Nieprzeczytany post autor: vintage »

Bogdan Skalmierski
"â??Stan Naprężenia w Płytach Rezonansowych a Jakołę Instrumentu, czyli Tajemnica Budowy Skrzypiecâ?? â?? PWN Warszawa 1986

Autor - profesor Politechniki łlęskiej opisuje zależnołci jakołci instrumentu (skrzypiec)od naprężeł w płytach rezonansowych. Udowadnia swoję tezę w postaci modeli matematycznych.
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: trochę teorii

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Co do umiejscowienia pikapów, to przypuszczam, że twórcy takiego Les Paula na przykład, po prostu umiełcili jeden przetwornik przy gryfie, a drugi przy mostku i nie zastanawiali się długo, czy to odpowiednie miejsce, czy też nie.

Trzeba pamiętaę, że pole magnetyczne przetworników sięga dalej niż fizyczna postaę przetwornika, więc w każdym miejscu powinien działaę.

Wydaje mi się też, że te harmoniczne przecież nie graję de facto osobno, lecz drganie struny to wypadkowa tych wszystkich harmonicznych. Dopóki więc nie zagramy flażoletu, to nie ma możliwołci, by trafię na miejsce, w którym struna ma zbyt małę amplitudę, by dało się cokolwiek usłyszeę.
ODPOWIEDZ