Konkretnie o konkretnych podstrunnicach

Tu można przejrzeę stare tematy.

Moderator: poco

Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Konkretnie o konkretnych podstrunnicach

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

1. Ktoł próbował wyjęę markery z podstrunnicy i przy okazji zabrał ze sobę trochę drewna, jest sens wypełniania tego czymł, jakęł żywicę z wiórami (skęd ja wezmę palisander...) czy i tak będzie widaę?
A może rozwiercię to albo wyfrezowaę i wkleię inne markery, tylko kiepsko u mnie z tę technikę, umiem tylko kropki zrobię.

2. Jest jakał szansa żeby zdjęę podstrunnicę bez zdejmowania progów? Razem z tym gryfem wpadł w moje ręce stary Mayones z odchylonę główkę, która chyba się odkleiła i zamiast tego ktoł wstawił sklejkę :/
Progi są w dobrym stanie i bardzo dobrze nabite tylko chyba pręt nie działa, bo jest banan którego nie da się skorygowaę.
Nie wiem czy jest sens i czy w ogóle da się jakoł, chociaż i tak wypada je w kołcu wyjęę przed naklejeniem jej na inny gryf.
Załączniki
1.
1.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Jak to się stało z tymi markerami? :shock: Masakra. Jełli były do wymiany, to trzeba było je najpierw mocno nagrzaę lutownicę i same by wylazły, a tak widaę jakby były wydłubywane i rozwiercane.
Jeżeli bym był na Twoim miejscu, to wstawił bym markery o kształcie pozwalajęcym na zakrycie maksymalnie ubytków, np. prostokętne, kwadraty (wycięę/wyfrezowaę nowe gniazda).
Z tego, co było by wybrane dało by się uzyskaę kawałki na wklejenie w miejscach , gdzie pozostały by ubytki.
Podstrunnice można odkleię bez zdejmowania progów i ponownie przykleię, ale trzeba to robię z głowę. Na forum było o tym pisane i jest tez sporo info na YT.
Przyklejanie wymaga dużej starannołci i uwagi , aby nie zrobię banana w niewłałciwym kierunku. I tak progi będę wymagaę szlifu, ale może się nic wielkiego nie stanie.
To zawsze jest rodzaj loterii i nigdy nie masz głównej wygranej. :-D
Wrzuę fotki tego o czym gaworzymy.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

Obydwa gryfy dotarły do mnie już w takim stanie, sam jeszcze nie zdężyłem nic zepsuę ;p
Jutro rano wrzucę zdjęcie tego drugiego, dziękuję za odpowiedęšł
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

Wrzucam zdjęcia drugiego wynalazku
nie mam pojęcia co miał na myłli autor ale chyba już nie da się nic z tym zrobię
jedynie podstrunnica do uratowania
Załączniki
gryf4.jpg
gryf3.jpg
gryf2.jpg
Gryf.jpg
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Wasyl....
Nie ma sensu wypełniaę ubytków w podstrunnicy ,będzie rzecz widaę. Jedyna możliwołę to zrobienie nowych markerów . Poogladaj sobie w mecie czym się da te stare zastępię.
Gryf ,który pokazujesz nadaje się tylko do wyrzucenia.. Odklejanie podstrunnicy będzie za bardzo pracochłonne , lepiej jest kupię suruwke takowej i zrobię wszystko od nowa. Nie zajmuj się polsrodkami , rob od poczatku jak najlepiej możesz.
Odi
Posty: 253
Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
Lokalizacja: W-w

Nieprzeczytany post autor: Odi »

Tak jak pisze Zenek, gryf Mayones raczej do wyrzucenia, ale z odklejaniem podstrunnicy nie ma zbyt dużo pracy, a ęwiczenie na pewno się przyda, gdyby kiedyś trzeba było odzyskaę jakęł super podstrunnicę z zepsutego gryfu. No i gotowa podstrunnica też pewnie się przyda ;-)
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

Dziękuję za opinie Odi i Zenek.

Postaram się jednak coś z tego wydobyę, bo jednak fajnie wyględa ta podstrunnica w rzeczywistołci, ale o tym pewnie będzie można poczytaę co najwyżej na spryciarze.pl
W sumie nie wiem co ja tutaj robiłem przez prawie 1000h? Przecież nie jestem lutnikiem, a głupi myłlałem, że może czegoś się tutaj nauczę, no nic. Jak widzę forum jest tylko dla profesjonalistów o znanych nazwiskach wszystkim polskim gitarzystom, którzy stosuję tylko najdroższe materiał. Ja ze swoimi półłrodkami do nauki przeniosą się gdzie indziej. "Widocznie to sport tylko dla bogatych"

Dziękuję wszystkim za pomoc przez te 2 lata i wczełniej za to, że mogłem sobie trochę poczytaę, jako że to nie miejsce do nauki to może za 20lat jak już będę sprzedawał swoje gitary za grubę kasą odwiedzę forum. Przepraszam, że robię to tutaj ale tak czy siak wiem, że za chwilę post i tak zostanie usunięty, więc co za różnica gdzie go napiszę.
Chciałem tylko podziękowaę tym pomocnym, którzy swoim słowem pchali mnie do przodu ;)
Będę dobrze wspominał forum, ale chyba nie mam już tutaj czego szukaę, do zobaczenia kiedyś! :cry:
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Wasyl!
Złe przyjmujesz całołę. To nie tak... Możesz naturalnie próbowaę uratowaę ten gryf , lub podstrunnice. Ale uwierz mi ' ze o wiele łatwiej będzie zrobię rzecz od nowa. Mowie o tym nie z przekory czy aby ci dokuczyc. Chciałbym abył ze swojej pracy miał satysfakcję. Nie będę ci przecież pisał , ze odklejenie podstrunnicy z progami i póęšłniejsze jej naklejenie na inny gryf to najlepsze wyjłcie , bo tak nie jest. Chce ci oszczędzię rozczarował. Tak się tego nie robi. Ja również kiedyś zaczynalem i podobne błędy prawie mnie zniechęciły. Jeżeli zadajesz pytanie i chcesz otrzymaę odpowiedz , musisz byę przygotowany na to , ze bardziej dołwiadczeni koledzy inaczej to widza. I nie jest to zadufanie tylko lata pracy z instrumentami ich naprawa i budowa. Włałciwie wszystko można naprawię i zrekonstruowaę ale nie zawsze się to opłaca . W tym wypadku , według mnie , nie. Jeżeli z gory wiesz , ze według ciebie jest inaczej , nie ma sensu zadawaę pytan .... Po prostu rob jak uwazasz. I proszę nie przyjmuj uwag majęcych za zadanie ci pomoc za złołliwołę , bo to po prostu jest nieuczciwe.
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

Ach, dobrze że jeszcze zajrzałem.

Drogi Zenku!
mój post nie jest w żadnym stopniu skierowany w Twoję stronę, w mojej ocenie każdy Twój post jest rzetelny i uczciwy i z przyjemnołcię je czytam. Tak jest i tym razem.

Mój post to raczej podsumowanie tego co przez ostatnie parę miesięcy działo się na tym forum (w moim odczuciu, bo każdy widzi to inaczej).
Została zablokowana mi możliwołę odpowiedzenia w temacie bardziej do tego odpowiednim, więc napisałem w tym. Spójrzmy prawdzie w oczy, nie jestem lutnikiem i pewnie nigdy nie będę, chciałem się tylko nauczyę czegoś i przy okazji zrobię parę swoich rzeczy, bo sprawia mi to przyjemnołę. Nie robię tego zawodowo tylko dla przyjemnołci. Gdybym żył w innym kraju, w innym miejscu i czasie to może nikt by się nie czepiał, niestety ze względów głównie finansowych często jestem zmuszony używaę półłrodków i jakoł sobie z nimi radzię. Ostatnio nie dołę, że mi nic nie wychodzi to ułwiadomiłem sobie, że tak włałciwie to nigdy nie stworzyłem niczego czym mógłbym się pochwalię. Wszystkie te doświadczenia sprawiaję tylko, że jedynę rzeczę jakę mogę teraz zrobię jest odwieszenie wszystkiego na kołek. Szkoda czasu, nerwów i pieniędzy. Zajmę się czymł bardziej przyziemnym niż marzeniem w obłokach o pięknej własnej gitarze.

Rozpisałem się, a to nie o to chodziło. Chciałem Cię tylko przeprosię, że odebrałeł to jako atak, bo bynajmniej nic takiego nie miało miejsca. Nie chciałbym żeby ktokolwiek poczuł się urażony dlatego jeszcze tutaj zajrzę jutro.
Przepraszam za spam

Co do tej podstrunnicy to chciałem odkleię, bo nie marnuję niczego prócz swojego czasu (a tego mogę połwięcię do woli) i albo miałbym podstrunnicę do wykorzystania, albo to samo co teraz, czyli patyk do spalenia.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2950
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Nie zniechęcaj sie i niczego nie odwieszaj na kołek. każdy tutaj przechodził podobne chwile rozczarowania. Weęšłpod uwagę,że musimy jakis poziom trzymaę bo dobrzy fachowcy i ludzie odchodzę i nie chcemy,żeby nasze forum przerodziło się w poradnik "jak zasmarowac ryse na gitarze" bo nie o to chodzi. Od takich pytan sa fora gitarowe.
Zablokowany