Trafiła do mnie ciekawa gitara z dawnych czasów. Nazywa się "Kremona" . Klient kupił ję majęc 12 w Bułgarii. Gitara przeleżała ponad 30 lat w garażu. Jest w bardzo dobrym stanie - wręcz sklepowym. Może to zasługa dobrego i suchego garażu oraz tego iż leżała podobno bez strun. Jest to klasyk, ale nietypowy bo przystosowany do metalowych strun. Podobno tak było od nowołci, zresztę wskazuje na to solidna budowa gitary, bardzo szeroki i gruby gryf, solidny mostek oraz klucze z metalowymi trzpieniami.
Gitara dostała nowy próg zerowy, siodełko prowadzęce, nowe piórko mostka z kompensację stroju, sam mostek został spiłowany w celu obniżenia akcji strun, gdyż była mocno "klasyczna", całołę wypolerowałem i przesmarowałem klucze.
Nie ma w tym wszystkim nic dziwnego i może niektórzy napiszę,ze to grat niewarty tej roboty, ale coś jednak mnie skłoniło do wrzucania jej tu w ramach ciekawostki, bo o dziwo gitara bardzo ładnie zabrzmiała po mojej ingerencji i można powiedzieę,że efekt przerósł oczekiwania. Poza tym to pierwsza stara sklejkowa gitara która naprawdę jest naprawdę nieżle zrobiona i nieżle gra. Gdyby tak wstawic do niej nowy mahoniowy np gryf to mogłoby byę ciekawie...
Bułgarska "Kremona"
Moderator: Jan
Re: Bułgarska "Kremona"
Proponowałby raczej zostawię wszystko oryginalne. Co dałby tam mahoniowy gryf ? Przecież sam stwierdziłeł, że jest satysfakcja z grania. Takie instrumenty powinno się zostawiaę bez zbytniej ingerencji. Syrenka 104 z aluminiowymi felgami też wyględałaby niesmacznie.
Re: Bułgarska "Kremona"
Bardzo fajna gitarka , też bym nic nie robił . No może kołciany mostek i ewentualnie porzędek z kluczami i progami . Jaki to rozmiar 3/4 ? bo wyględa na malutkę . Słodka jak 17 -tka 
ps : Jełli tam nie ma pręta ,to stalowe struny zdemoluję gryf. 47kg z tego co pamiętam , metalowe klucze nie pomogę ,dwa fajne klasyki tak zniszczyłem tzn jeden ja , drugi mój brat

ps : Jełli tam nie ma pręta ,to stalowe struny zdemoluję gryf. 47kg z tego co pamiętam , metalowe klucze nie pomogę ,dwa fajne klasyki tak zniszczyłem tzn jeden ja , drugi mój brat

Re: Bułgarska "Kremona"
Przyłęczam się do chóru kolegów.
Gryf jest trochę tęgi, ale taki musi byę, gdyż nie ma pręta i coś musi go usztywniaę.
Ze względu na inna technikę gry na klasyku nie stanowi to w żadnym przypadku istotnej wady dyskwalifikujęcej instrument.
Jeżeli góra będzie płaska, to dół jaki jest, jest dobry.
Płyta górna jest raczej z litego łwierka, więc dęšłwięk będzie włałciwy.
Inna rzecz, że to jest instrument do nauki, a nie mistrzowski.
Tak jak koledzy piszę, zmienię struny na nylony.
Klucze zdemontowaę, umyę, odrdzewię, naoliwię i nic więcej nie potrzeba. To nie są detale o ograniczonym terminie żywotnołci i jeszcze parę ładnych lat posłużę.
Gdyby wymagały regeneracji, to już na ten temat prowadziliłmy rozmowy w tym temacie.
Pozdrawiam, Ryszard

Gryf jest trochę tęgi, ale taki musi byę, gdyż nie ma pręta i coś musi go usztywniaę.
Ze względu na inna technikę gry na klasyku nie stanowi to w żadnym przypadku istotnej wady dyskwalifikujęcej instrument.
Jeżeli góra będzie płaska, to dół jaki jest, jest dobry.
Płyta górna jest raczej z litego łwierka, więc dęšłwięk będzie włałciwy.
Inna rzecz, że to jest instrument do nauki, a nie mistrzowski.
Tak jak koledzy piszę, zmienię struny na nylony.
Klucze zdemontowaę, umyę, odrdzewię, naoliwię i nic więcej nie potrzeba. To nie są detale o ograniczonym terminie żywotnołci i jeszcze parę ładnych lat posłużę.
Gdyby wymagały regeneracji, to już na ten temat prowadziliłmy rozmowy w tym temacie.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Bułgarska "Kremona"
Ja o tym gryfie pisałem w ramach ciekawostki
Gitara już poszła do klienta i zrobiłem w niej tylko to co napisałem
A struny zostaję metalowe bo ona tak miała i tak ma
I nie ma obawy o demolkę, bo gryf ma tak tęgi,ze chyba specjalnie pod te struny zrobiony i osadzony solidnie. Ten gryf jest jeszcze grubszy niż w klasyku, sam takiego jeszcze w rękach nie miałem. Gitara oryginalnie takie struny miała i tak zostawiliłmy 
Ja się na rozmiarach pudeł Andrzej nie znam ale 3/4 to nie było. pudło normalne duże o dosc nietypowym kształcie, bo bardziej jak akustyk z klasycznym gryfem i menzurę 652mm. Ale wielkołę jak najbardziej normalna. Aha i płyta tylnia lekko profilowana jak na solerze.
No nie wrzucalbym tego tutaj, ale naprawdę urzekła mnie ta gitarka. Nawet moja zona zwrociła uwagę na jej brzmienie jak zaczęłem grac po naprawie a robi to naprawdę rzadko.




Ja się na rozmiarach pudeł Andrzej nie znam ale 3/4 to nie było. pudło normalne duże o dosc nietypowym kształcie, bo bardziej jak akustyk z klasycznym gryfem i menzurę 652mm. Ale wielkołę jak najbardziej normalna. Aha i płyta tylnia lekko profilowana jak na solerze.
No nie wrzucalbym tego tutaj, ale naprawdę urzekła mnie ta gitarka. Nawet moja zona zwrociła uwagę na jej brzmienie jak zaczęłem grac po naprawie a robi to naprawdę rzadko.