Rozumiem was, cóż wydawało mi się że lakierobejca dobrze będzie wyględaę :/ Na defilu moim prezentuje się łwietnie + pokryty lakierem jachtowym, jest dobry ten lakier lecz łatwo go odkształcię w miejscu łrub
Więc tę gitarę planuje oczyłcię i pokryę czarnę farbę akrylowę, następnie pomalowaę na czarno główkę i podstrunnicę się zajęę, po pofarbowaniu mam zamiar wkleię biały binding a następnie jakęł białę rozetkę pasujęcę do całołci. Na kołcu pokryę kilkoma warstwami lakieru nitro
Martwi mnie rzecz, co do caponu, czy pór nie zatkaę nim
Pozdrawiam!
PS.Bejcami boję się bawię :/ Nie mam do nich zaufania, a poza tym one na stałe zabarwiaję drewno a nie o to mi chodzi

Myłlę że pobawię się z nitro
