Pierwsza gitara - brzmienie
Moderator: poco
sczmur pisze:Ale po co ja mam przytakiwaę na Twoje rady jełli twoje argumenty są bezsensowne..
Witam! A co Twoim zdaniem w moich argumentach jest bezsensownego? Jeżeli są takie bezsensowne, to zawsze możesz je odeprzeę swoimi argumentami, zapraszam do dyskusji..
Nie wycięgaj pochopnych wniosków, bo byę może się mylisz.sczmur pisze: Prosiłem o poradę osobe zorientowanę w temacie, a nie kogoł kto by opowiedzial mi swoje domowe mędrołci więc wytłumaczenie ma chyba sens, prawda?
Jeżeli tak stanowczo odrzucasz moje argumenty, to znaczy że wiesz jak to wszystko osięgnęę, z czego się bardzo cieszę. To że nie akceptujesz moich argumentów, wcale nie oznacza, że nie możemy dalej prowadzię dyskusji w tym kierunku, przecież temat jest bardzo obszerny i ciekawy. Ja z grubsza przedstawiłam swój punkt widzenia, przedstaw i Ty swój, powiedz jak Ty widzisz rozwięzaę problem bogatszego brzmienia i czystołci dęšłwięku, mnie to na prawdę bardzo interesuje. Może nasza dyskusja się rozwinie, a wspólne dyskusje zawsze prowadzę do jakiegoł wspólnego kompromisu. Kolej na Ciebie, czekam na Twoje zdanie, jak Ty to widzisz?.
Pozdrawiam
Na ten argument nie dałeł odpowiedzi i zakołczyłeł dyskusję... Więc teraz twoja kolej... Jełli uważasz że głołnik nie jest w stanie odtworzyę dęšłwięku wraz ze składowymi to może ja mam jakieł dziwne głołniki ale moje odtwarzaję jeszcze więcej bo potrafię odtworzyę brzmienie orkiestry będęšłpiosenki jakiegoł zespołu w którym mamy np 5 instrumentów...sczmur pisze: Pamiętajmy że istnieje zjawisko interferencji dzięki któremu membrana porusza się ze zmiennę częstotliwołcię dajęc nam efekt odpowiedniej barwy dzwieku...
Chyba nie bardzo rozumiesz co chcę Ci przekazaę. Nie chodzi o to, że głołnik nie jest w stanie odtworzyę, tylko że harmoniczne ze względu na innę częstotliwołę, która potrzebuje innego czasu i innego skoku membrany, powoduje wyhamowywanie me bramy, bo głołnik widzi to jako napięcie, a nie falę akustycznę.sczmur pisze: Jełli uważasz że głołnik nie jest w stanie odtworzyę dęšłwięku wraz ze składowymi
To co się sprawdza w akustyce, nie sprawdza się w elektronice, czyli w torze sygnałowym ponieważ amplituda każdej harmonicznej zawsze jest o polowe mniejsza od poprzedniej i w efekcie tych harmonicznych w głołniku tak naprawdę nie słychaę, a są tylko hamulcem dla podstawowego dęšłwięku, co właśnie objawia się przymuleniem gitary. To bardzo łatwo można udowodnię, zawężajęc pasmo akustyczne odpowiednimi filtrami, wtedy był się przekonał jak wielka jest różnica.
Masz normalne głołniki, ja też słyszę całę orkiestrę, ale tu chodzi o dęšłwięk gitary elektrycznej, który zdecydowanie można poprawię, a nie o całę orkiestrę. Widocznie chcesz na sile przypisaę wszelkie zasługi całego brzmienia swojej gitarze i swoim umiejętnołcię lutniczym, ale nie sety tak nie jest, to tylko odnosi się do gitar akustycznych, tam faktycznie, cały kołcowy efekt można łmiało przypisaę lutnikowi i jego ogromnej wspaniałej wiedzy, ale jeżeli dołożysz przetwornik i podłęczysz to pod wzmacniacz, to niestety musisz trochę oddaę zasług elektronice, a widocznie jesteł bardzo chytry i nie lubisz się dzielię, rozumiem. Bardzo łatwo można obalię takie teorie, podstawiajęc pod gitarę starego Eltrona i porzędnego Rolanda, na eltronie będzie tragedia, pomimo że gitara jest wspaniała, natomiast na Rolandzie będzie zdecydowanie lepiej.sczmur pisze: to może ja mam jakieł dziwne głołniki ale moje odtwarzaję jeszcze więcej bo potrafię odtworzyę brzmienie orkiestry będęšłpiosenki jakiegoł zespołu w którym mamy np 5 instrumentów.
Bardzo ciężko się z Tobę rozmawia, stanęłeł w zaparte murem i ani drgniesz, dla tego stoimy w miejscu i ani kroku dalej.
Spokojnie, weęšłsobie walerianę i przejdzie.sczmur pisze: Sory ale ta dyskusja nie na moje nerwy
sczmur pisze: bo ty zakładasz ze ja uwazam ze moja gitara jest swietna i moje umiejetnosci takze...
Przecież to ja powiedziałem, że jest łwietna a nie Ty. Takimi pierdołami się przejmujesz, przecież to tylko kawałek drewna z drutami stalowymi, muzycy lepsze rozbijali po koncercie, żeby adrenalinę rozładowaę.
No nie będęšłtaki, jak Ciebie braknie to z kim będę dyskutował, a ja tak lobię kleię!sczmur pisze: Nie mam poprostu sily ani ochoty na dalsza dyskusje
Pokaż wreszcie tę gitarę, jak to wyględa, pochwal się piecem, co na nim łoisz i zobaczysz będzie dobrze, wszystko się wyklaruje. Jeszcze takie sprzęcicho zmajstrujemy, że wszystkim gałki oczne po wypadaję z oczodołów, tylko trochę wiary.
Ale ta dyskusja nie dotyczy mojej gitary tylko budowy całkiem nowej i Pytanie brzmiało czy poczętkujęcy lutnik amator jest w stanie zrobię gitare ktora bedzie dobra... I znalazlem juz chyba odpowiedz wczoraj... A konkretnie Brian May i jego Red Special... A tak przy okazji... Moze niech ktos inny sie tez wypowie...
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 2010-12-20, 21:11
- Lokalizacja: WIELICZKA
WITAJCIE!!
No to ja sie wypowiem,
poczętkujęcy lutnik jest wstanie zrobię dobrze grajęce wiosło, pod warunkiem że jest też muzykiem i wie czego oczekiwac od instrumentu i pod warunkiem , że wie jakie brzmienie/barwę chce uzyskaę oraz stosuje adekwatnie do tych założeł odpowiednie gatunki drewna. ( już nie wnikam w różnice pojęę barwa/brzmienie bo niepotrzbnie nad tym dyskutujecie, gdy wszyscy zrozumieli pytanie)
oto moja pierwsza gitara i pomagał mi inny poczętkujęcy lutnik, który miał koło domu garaż w którym można było wykonac cięższe prace zwięzane z obróbkę, oraz kolega lakiernik samochodowy.
http://szczucinski.fotosik.pl/albumy/763618.html
na której pogrywam takie historie http://www.youtube.com/watch?v=L_NDrgQ7hl4
"procesem wzbogacania dęšłwięku" jestem równiez żywotnie zainteresowany, gdyż jestem technikiem dęšłwięku - człowiek całe życie się uczy
No to ja sie wypowiem,
poczętkujęcy lutnik jest wstanie zrobię dobrze grajęce wiosło, pod warunkiem że jest też muzykiem i wie czego oczekiwac od instrumentu i pod warunkiem , że wie jakie brzmienie/barwę chce uzyskaę oraz stosuje adekwatnie do tych założeł odpowiednie gatunki drewna. ( już nie wnikam w różnice pojęę barwa/brzmienie bo niepotrzbnie nad tym dyskutujecie, gdy wszyscy zrozumieli pytanie)
oto moja pierwsza gitara i pomagał mi inny poczętkujęcy lutnik, który miał koło domu garaż w którym można było wykonac cięższe prace zwięzane z obróbkę, oraz kolega lakiernik samochodowy.
http://szczucinski.fotosik.pl/albumy/763618.html
na której pogrywam takie historie http://www.youtube.com/watch?v=L_NDrgQ7hl4
"procesem wzbogacania dęšłwięku" jestem równiez żywotnie zainteresowany, gdyż jestem technikiem dęšłwięku - człowiek całe życie się uczy

Ehm no więc chyba zbyt fachowo do tego podeszłeł... chodzi jak mniemam o budowę gitary a nie wzmacniacza. Czy chodzi o myłli typu Machoł w korpusie powoduje ładna, dłuższe wybrzmiewanie? albo nie używaj dębu bo dęšłwięk będzie "pusty"? A z czystym dęšłwiękiem to zapewne chodzi o strojenie? no więc dobre strojenie to dobranie odpowiednich odległołci progów do menzury ewentualnie drobre różnice można wyregulowaę mostkiem. Przedewszystkim rób gitare dokładnie według plaów. Jełli takiego nie masz to chętnie ci wyłle. Mam ich sporo. Możesz je wydrukowaę w skali 1:1 na drukarce i posklejaę w jeden duży
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Hmm... ciekawe brzmnienie... Ja jak zmontowałem elektronike w moim tele wg. schematu od merlinpickups który jednak był troche inny od schematów spotykanych do tele (SS) no to byłem bardzo zaskoczony dęšłwiękiem bo na cleanie brzmi troche jak z efektem space chorus ale tak jakby bez chorusa nie wiem do czego to porównaę xD takie inne
Mysłę też że ta lektura cię zaciekawi http://gitara-serwis.com/publikacje/ksi ... iazki.html do pobrania w pdf
Mysłę też że ta lektura cię zaciekawi http://gitara-serwis.com/publikacje/ksi ... iazki.html do pobrania w pdf
Wszyscy macie rację ! a jełli ktoł powie że wszyscy racji mieę nie mogę to też ma rację !
Na mój chłopski rozum jest tak : Muzyka to dżwięk plus czas,dżwięk to częstotliwołę , i każdy nawet najbardziej złożony utwór Bacha czy innego Mozarta można by zapisaę zamiast zapisem nutowym cięgiem liczb i równał fizycznych .W gitarze elektrycznej oprócz jakołci wykonania ważny jest materiał z którego ję wykonano ponieważ to on decyduje o długołci wybrzmiewania dżwięku czyli o jego czasie i ma wpływ na jego rodzaj to znaczy na to czy dżwięk jest szklisty, metaliczny, matowy czy np tak jak w przypadku gitar typu fender strat jest tak zwana szklanka. ,precyzja jest po to żeby te dżwieki można było zestroię . Zresztę nic tak nie skraca dżwięku jak ludzkie ciało które tłumi gitarę . Gitara akustyczna to inna para kaloszy bo jest to swoista pompa powietrzna przy budowie której oprócz jakołci wykonania i jakołci oraz typu materiałów ważne są jaszcze inne rzeczy o których nie będę pisał ponieważ się nie znam.
.Spójrzcie jak gołę gra na aluminiowej sztabie dzwięk jest fajny bo aluminium jest sztywne i twarde i długo wybrzmiewa a resztę załatwia elektronika .
http://www.youtube.com/watch?v=PVVB2Ofb ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=wXPACZkt ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=e1cg2CaigB8

Na mój chłopski rozum jest tak : Muzyka to dżwięk plus czas,dżwięk to częstotliwołę , i każdy nawet najbardziej złożony utwór Bacha czy innego Mozarta można by zapisaę zamiast zapisem nutowym cięgiem liczb i równał fizycznych .W gitarze elektrycznej oprócz jakołci wykonania ważny jest materiał z którego ję wykonano ponieważ to on decyduje o długołci wybrzmiewania dżwięku czyli o jego czasie i ma wpływ na jego rodzaj to znaczy na to czy dżwięk jest szklisty, metaliczny, matowy czy np tak jak w przypadku gitar typu fender strat jest tak zwana szklanka. ,precyzja jest po to żeby te dżwieki można było zestroię . Zresztę nic tak nie skraca dżwięku jak ludzkie ciało które tłumi gitarę . Gitara akustyczna to inna para kaloszy bo jest to swoista pompa powietrzna przy budowie której oprócz jakołci wykonania i jakołci oraz typu materiałów ważne są jaszcze inne rzeczy o których nie będę pisał ponieważ się nie znam.
.Spójrzcie jak gołę gra na aluminiowej sztabie dzwięk jest fajny bo aluminium jest sztywne i twarde i długo wybrzmiewa a resztę załatwia elektronika .
http://www.youtube.com/watch?v=PVVB2Ofb ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=wXPACZkt ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=e1cg2CaigB8
No nareszcie trochę ognia w tym wygasłym piecu. Wymiana zdał na włałciwym miejscu, czyli na forum i na włałciwy temat, czyli jak to z dęšłwiękiem będzie.
Jakie by nie były zdania dyskutantów i ile rad by nie było udzielonych, to żadna z nich nie będzie prawdziwa do kołca. Wynika to z faktu złożonołci problemu, a raczej ludzkiej natury. Mamy tendencję do fetyszyzowania wszystkiego tego, czego w sposób racjonalny , a zwłaszcza łatwy nie potrafimy wyjałnię. Zaczynamy przypisywaę jakieł nadnaturalne włałciwołci otaczajęcym nas przedmiotom, mówię o nadzwyczajnych przymiotach posiadanych przedmiotów, a to tylko nasze subiektywne postrzeganie tego co nas otacza. Często też powielamy opinie i zdane innych przyjmujęc je bezkrytycznie jako kanon. Nie ma nic bardziej błędnego, albowiem kanony zmieniaję się w zależnołci od " punktu siedzenia". 286 w sposób wyważony zwrócił uwagę na to co jest dla mnie przynajmniej oczywiste i o czym napisałem powyżej. Stęd dywagacje n/t brzmienia, dęšłwięku i wszystkiego co z tym jest zwięzane jest czysto subiektywne. Nie ma twórca gitary żadnej pewnołci, że otrzyma coś nadzwyczajnego o czym sami forumowicze wczełniej niekoniecznie w prosty sposób napisali, ale zadziornie walczyli o "coś". To coś sprawdzisz miły budowniczy gitary w chwili, kiedy podłęczysz gitarę do wzmacniacza. Ale dalej nikt przy zdrowych zmysłach nie powie Ci, że jest to sprzęt lepszy lub gorszy od jakiegoł tam. Instrument będzie wytwarzał dęšłwięk będęcy wypadkowę wszystkich czynników zwięzanych z jego budowę, a więc materiał, obróbka, wyposażenie, użyty do odsłuchu sprzęt. Wystarczy zmienię sprzęt i okaże się ,że każdy ze słuchajęcych będzie słyszał co innego, inaczej opisze wrażenia słuchowe. Muzycy zespołów branych za wzór posługuję się sprzętem, którego brzmienie jest zawsze takie samo, charakterystyczne tylko dla tego zespołu. Z tego tytułu nawet zmiana producenta sprzętu nie powoduje zmiany brzmienia zespołu czy instrumentu, bo dotęd kręcę gałami, aż nie uzyskaję charakterystycznego brzmienia dla całego zespołu.Po tym ich rozpoznajemy i na tym się wzorujemy. Wystarczy pokręcię gałami i już powstanie coś zupełnie innego na tym samym sprzęcie, przy tym samym instrumencie i wykonawcy. Czy dlatego mamy powiedzieę, że nasz sprzęt jest do d..., bo nie brzmi jak wzorcowy? Buduj zatem gitarę dla siebie i nie przejmuj się niczym. Zbudujesz na pewno dobry instrument, a przede wszystkim Twój własny. Staraj się tylko postępowaę zgodnie z zasadami obróbki drewna, dokładnie mierz istotne elementy-podstrunnica z progami i ustawienie menzury. W problemach technicznych-wykonawczych postaramy się pomóc. Reszta to tylko cepelia. Możesz mi wierzyę lub nie, ale różnice , o których mówimy są uchwytne jedynie przy spełnieniu warunków jednakowego odsłuchu dwóch instrumentów w komorze bezechowej, z tym samym osprzętem, na takim samym sprzęcie i ustawieniach/ wzmacniacze/, na sprzęcie laboratoryjnym. Kształt gryfu będzie decydował o komforcie gry, ale jest to sprawa osobnicza jak i wiele innych drobnych detali, które tylko Ty będziesz mógł ocenię, czy odpowiadaję oczekiwaniom. Materiały stosowane do budowy instrumentów przez dyktatorów w większołci wypadków dobierane były pod względem przede wszystkim możliwołci masowej, bezproblemowej obróbki. Pierwsze modelowe egzemplarze powstały na bazie dokładnego doboru tychże, ale nikt mi nie powie, że dzisiaj używa się w wytwórniach Fendera, Gibsona i innych materiałów sezonowanych wiele lat zresztę jest to zbędne /suszenie sztuczne przyspiesza te procesy/ , a marketingowy bełkot wytworzył mit cudownołci tychże. Wystarczy popatrzeę na You Tube jak to się odbywa w warunkach produkcji seryjnej. Tylko uniwersalnołę i łatwołę obróbki drewna spowodowała, że używa się takich a nie innych materiałów na okrełlone elementy gitar- mowa o elektrycznych deskach. To jest sprawa powtarzalnołci parametrów i oprzyrzędowania maszyn obróbczych. Zauważcie, że w większołci drewno ma bardzo zbliżonę strukturę, pomimo różnic gatunkowych. Jedno jest pewne, o czym napisał na tym forum /chyba/ ktoł, iż drewno pracuje całe życie, a zatem, zawsze może się zdarzyę ,że ten sam instrument będzie inaczej trochę stroił, inaczej trochę wybrzmiewał lub nie w odmiennych warunkach. Wyroby lutnicze maja to do siebie, że są bardziej dopieszczone w detalach, z większa dbałołcię o szczegóły, często pod życzenie klienta modyfikowane, wyposażane itd. Zwłaszcza przetworniki. struny, których wzajemne oddziaływanie opiera sie na prawach fizyki, bez szarlatanerii i magii. Stęd technologia, materiały, sposób nawijania cewek, natężenie pola magnetycznego magnesów, równomiernołę rozłożenia tegoż pola, materiał strun, wzajemne ustawienie struna-przetwornik na długołci i wysokołci itd. decyduję o tym co i jak słyszymy. Zawsze jednak każdy słyszy inaczej. To wynika z nas samych. To co napisałem jest wypadkowa tych informacji, które uzyskałem czytajęc, słuchajęc wypowiedzi gitarzystów, lutników, amatorów , wertujęc literaturę z zakresu akustyki, anatomii /medycyna/, materiałoznawstwa oraz z własnego doświadczenia. Koledzy napisali powyżej, że ten temat jest inny, gdy chodzi o gitary akustyczne. Prawda. To jest już wyższa szkoła jazdy. Te gitary trzeba ogrywaę zawsze i brzmieę będę bardzo dobrze nawet te, które pochodzę ze słabego gniazda. O tych gitarach mówi się ,że maja duszę, zaklęta w nich jest dusza lutnika i ja w to wierzę. Ta mistycznołę, jakkolwiek irracjonalna przemawia do mnie, a przynajmniej inspiruje do dalszego zgłębiania wiedzy i dzielenia się nię z innymi. Czasami myłlę, że niektóre "deski "też to maję
. Z tę gloryfikacja jednych lub drugich jest tak, jak z obrazami dzisiaj cenionych mistrzów. Kiedyś byli tylko pacykarzami, a wartołę ich twórczołci nadaliłmy im my sami, z nudów, próżnołci, dla mody i chęci zysku. Zatem różnijmy się pięknie i dzielmy wiedzę , doświadczeniem spostrzeżeniami, bo nic nie jest dane raz na zawsze, a radołę tworzenia niech nagradza nasz wysiłek twórczy. Rozumiem, że nie ma wałni na tym forum , a jedynie konstruktywna wymiana poględów.
Pozdrawiam Ryszard.



via vita curva est
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 2010-12-20, 21:11
- Lokalizacja: WIELICZKA