budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - część 3

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: Radziu »

Istotnę sprawę jest też polerka lakieru. Futra, gębki, pasty, mleczka i zwykła szlifierka wolnoobrotowa. Ja używałem mimołrodowej.
59.JPG
59.JPG (35.39 KiB) Przejrzano 7189 razy
Najdrożej wychodzi chyba uzbrojenie kontrabasu, ale tego już się nie przeskoczy. Nie da się ukryę, że to drogie hobby.
Prożek górny i dolny - oryginalne, hebanowe. (To akurat jest tania sprawa :lol: ). Na tym etapie podczas profilowania górnego, trzeba byę ostrożnym z głębokołcię rowków do osadzenia strun. Przygotowanie podstawka też wymaga wiele pracy. To są materiały "surowe", które należy jeszcze obrobię i dopasowaę pod indywidualne potrzeby. Podstawek musi idealnie leżeę (staę) na płycie. Dusza! Dusza - mówi się, że służy do przenoszenia drgał z płyty górnej na dolnę. Jest ona też swoistym filarem, który dęšłwiga naprężenia strun przenoszone przez podstawek na płytę górnę. Teoretycznie stawia się ję ok. 2 cm poniżej nóżki podstawka. Drugę nóżkę dęšłwiga belka basowa, o której wczełniej zapomniałem napisaę. A powinienem podczas omawiania budowy płyty górnej, bo to bardzo ważny element. Rzekomo przenosi drgania niskiej częstotliwołci.
Wracajęc jeszcze na chwilę do duszy - zamiast oryginalnego duszostawiacza użyłem długiej 30cm pensety i pogrzebacza od kominka. To ostatnie z racji idealnego wyprofilowania, idealnie stawia duszę w okrełlone miejsce. :-D
60.JPG
60.JPG (53.05 KiB) Przejrzano 7189 razy
61.JPG
61.JPG (30.23 KiB) Przejrzano 7189 razy
No i przyszedł w kołcu ten długo oczekiwany moment:
62.JPG
62.JPG (37.73 KiB) Przejrzano 7189 razy
63.JPG
63.JPG (39.81 KiB) Przejrzano 7189 razy
64.JPG
64.JPG (45.31 KiB) Przejrzano 7189 razy
65.JPG
65.JPG (46.13 KiB) Przejrzano 7189 razy
Kontrabas gra bardzo ładnie. Jak już wczełniej wspomniałem - czysto, donołnie i głęboko. Normalnie jak prawdziwy kontrabas! Może dlatego, że włożyłem w niego wiele serca. Razem słuchaliłmy ballad jazzowych, razem spoględaliłmy na księżyc, gdy coś nie szło (ja rzecz jasna przy dobrym piwku po ciężkiej pracy). Jeden z oceniajęcych podsumował go splotem przypadkowo trafnych decyzji i posunięę, połęczonych chyba z dobrym instynktem w dziedzinie budowy takich instrumentów - bo gra, a ja przecież nie jestem prawdziwym lutnikiem. Kochani, ten artykuł napisałem dla tych, którzy maję marzenia, ale nie wierzę w ich powodzenie. Na poczętku też miałem wiele wętpliwołci. Teraz każdego dnia pieszczę nim swoje oczy i ucho. Warto było! Wiem że popełniłem szereg błędów podczas budowy (dził pewne rzeczy zrobiłbym inaczej), nie wiem ile też popełniłem błędów, o których jeszcze nie wiem. Ważne że kontrabas gra i wierzę że czym będzie starszy, tym jeszcze lepiej będzie graę, bo nie zrobiłem go z jakichł laminatów, tylko z prawdziwego drewna.
Pozdrawiam !
Ostatnio zmieniony 2016-04-23, 16:20 przez Radziu, łącznie zmieniany 2 razy.
Witek
Posty: 54
Rejestracja: 2016-04-16, 12:46

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: Witek »

Niesamowita robota! Mimo tego, że dopiero zaczynam przygodę z drewnem, to wiem ile trzeba czasu na samo zdobycie pitrzebnej wiedzy. Można prosię jakieł próbki dęšłwięku?

Pozdrawiam
Witek
Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: Radziu »

Dziękuję Witku! Z pewnołcię jakieł nagranie z czasem umieszczę. Na chwilę obecnę nie mam żadnego sprzętu, czym mógłbym to nagraę, a nagranie telefonem komórkowym byłoby lekkę profanację z mojej strony. :-)
Poza tym dopiero uczę się graę na tym instrumencie, ale postaram się jak najszybciej coś wrzucię.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Niesamowite.

Ciężko znaleźć dobre słowa do włałciwej oceny całego procesu powstawania tego instrumentu. Każdy chyba, kto zrobił instrument od poczętku do kołca (od zdobycia drewna do polerki i ustawienia) wie jak bardzo złożony jest to proces. Tu dochodzi jeszcze efekt skali, który jest niebagatelny, bowiem zaczyna się walka z materiałem na innym poziomie niż w małych formatach. Podziwiam. Ja jestem fanem małych instrumentów i wielkich instrumentów - te łrednie są fajne, ale mimo wszystko to łrodek rozkładu - liczę się ogony - żart:)

Ciężko porównaę zakres pracy na każdym etapie z tym co sam robię:) Samo czekanie na efekt, ile cierpliwołci potrzeba. Ja się tylko mogę domyłlaę - Radziu to wie:)
Gratulacje!
pozdrowienia
Piotr
Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: Radziu »

Dobrze to ujęłeł Piotrze. Co do cierpliwołci, to powiem Ci że u mnie nie było połpiechu. Wręcz odwrotnie. Pod sam koniec pojawił się nagle strach że nie zagra. Ale też im bliżej kołca, tym większa łwiadomołę że kołczy się fajna przygoda - coś co było dotychczas dla mnie jak fanatyczna pasja.
A można wiedzieę co takiego Ty budujesz?
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Aktualnie pracuję nad ukulele soprano:) Jeszcze miesięc i będzie gotowe.

tak dla pokazania skali:)
https://www.youtube.com/watch?v=vIZjb6WGDAk
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Wspaniale się czyta i oględa! Tego ostatnio brakuje na forum! Rewelacja - o samym instrumencie nie wspominajęc. Gratulacje!
Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: Radziu »

Piotrze - ukulele nigdy nawet na oczy nie widziałem. Tylko w internecie. To dla mnie coś zupełnie z innej galaktyki :-) Jednak chylę czoła i pełen szacun! Filmik jest łwietny - podoba mi się!

Koledze Shopikowi dziękuję za tak miły komentarz. Cieszę się że mogłem sprawię frajdę :-)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Drugi biegun:)

Powiedz jakie masz plany na kolejny instrument, bo nie wierzę, że nie złapałeł robaka;)
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Czy mógł był pokazaę izolinie deki wierzchniej?
Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: Radziu »

Plany na kolejny instrument? Oczywiłcie! Jak już wczełniej wspomniałem, została mi się jedna tylna płyta. Przecież nie może się zmarnowaę :-)
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

pięknie:)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Taki ładny barek w izolinie:)
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Proszę was Panowie :-)
Barek fajna sprawa, jednakowoż wolę zawartołę.😁

Ciekawym po prostu bo bliki łwiatła się dziwnie układaję a foty małe. A może ja stary i niedowidzę, tzn na pewno stary i na pewno niedowidzę.😊
Radziu
Posty: 14
Rejestracja: 2016-04-21, 09:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 3

Nieprzeczytany post autor: Radziu »

Moi drodzy. Rysunek zrobiłem w skali 1:1 Wiem, że to nie zgodne z obowięzujęcymi standardami, ale on miał służyę mi, tak jak mi wygodnie, a nie na pokaz. Przy tej jego wielkołci na zdjęciach wiele linii jest mało widocznych. Ciężko to przeniełę na fotografię. Widzę że zauważyliłcie jakieł niedocięgnięcie. Prosiłbym o otwarte karty. W kołcu forum to służy wymianie informacji i dołwiadczeł - prawda? Bardzo chętnie posłucham! Człowiek się uczy przez całe życie. Tak na marginesie - nasz słynny kolega Piniu zaszczyci mnie osobiłcie swoję obecnołcię. Będzie on waszymi oczami...
ODPOWIEDZ