Mam tu takiego Fendera japonskiego w ktorym wymienilem mostkowy songiel na rozlaczany humb SD Pearly Gates. Wymieniona zostala tez cala elektronika na markowe podzespoly oraz wyekranowane wszystkie komory. Lacze wszystko jak seymour przykazal : http://www.seymourduncan.com/wp-content ... SPL_2T.jpg . Problem jest tego typu,ze ten humb brzmi tak jakby cewki sie znosily. Zero dołów praktycznie, ciszej o plasko. Po rozlaczeniu cewek jest tak jak powinno byc. Czy o czyms nie wiem? Czy mogly im sie kabelki pokrzaczyc w produkcji i cewki sie znoszę? W tej chwili zamienilem czarny z zielonym bo chcialem,zeby po rozlaczeniu dzialala cewka najblizej mostka. Zmostkowalem tez dwa srodkowe piny od przelacznika bo seymour zapomnial o tone dla humba. Ktos moze cos podpowiedziec?
Wysłane z Tapatalk
Humb w stracie.
Moderator: poco
Re: Humb w stracie.
Jełli to SD, to biały i czerwony powinny byę razem i do rozłęczania, czyli tak jak na obrazku. Może ktoł zmieniał przewód w nim kiedyś i pomylił kolory. Gdy zamieniłeł czarny z zielonym, to mógł przestaę graę w fazie ze łrodkowym, to trzeba na słuch sprawdzię.
Rozwięzanie to zamiana zielonego i czerwonego lub białego i czarnego miejscami
Rozwięzanie to zamiana zielonego i czerwonego lub białego i czarnego miejscami
Re: Humb w stracie.
To ostatnie zdanie jest najbardziej intetesujęce. Spróbuję.
Wysłane z Tapatalk
Wysłane z Tapatalk