No wlasnie tu leżał problem, że zrobiłem w złej kolejnołci - najpierw strunocięg potem gryf, temu to przesunięcie.
Generalnie traktowałem budowę tej gitary jako zabawę/eksperyment.
Przede wszystkim byłem ciekawy, jak gitara będzie stroię.Jakoł nie mogłem uwierzyę, że taka samoróbka będzie wogóle stroię/graę...
Z tego też powodu korciło mnie bardzo, żeby przyspieszyę pracę i się przekonaę

Głównie z tego połpiechu wynikły błędy, jak ten wspomniany strunocięg.
W wielu kwestiach kierowałem się po prostu brakiem własnych umiejętnołci i warsztatu, stawiajęc na proste/prymitywne rozwięzania. Korpus wycięłem ręcznę piłkę, otwory na pickupy - zwykłe dłuto, proste podłęczenie pickupów itd...
a co do szlifu - byłbym wdzięczny za jakieł linki/sugestie, jak sie za to braę...
Nie piszemy postów pod postami. Użyj edytuj. poco