chciałbym dowiedzieę się czy ktoł z Was wykonywał kiedyś postarzanie metalowych lub plastikowych częłci gitary będęšłmyłlał o tym, będęšłwie, że ktoł znajomy coś takiego robił i orientuje się w kwestii wykonania? Co do plastików, to parę sposobów mam, co do metalu, to niestety nie mam bladego pojęcia - a cóż to za relic z błyszczęcymi srebrnymi częłciami? Pamiętam, że przy wykonywaniu płytek drukowanych, kępie się je w jakimł roztworze, który bardzo bardzo brudzi, a po wyschnięciu jest podobny do rdzy. Co byłcie powiedzieli np. na starcie jakiejł częłci metalowego przedmiotu, a następnie spryskaniu jej stężonym roztworem?
Bardzo proszę o pomoc

Pozdrowienia!