A tak wracajęc do utrzymywania wilgotnołci na stabilnym poziomie, to kiedyś rozmawiałem z z budowlałcem majęcym w rodzinie alergików i sugerował że w zasadzie dwa materiały pomagaję glina albo gips.
Glina jako tynk wewnętrzny wzmacniany siatkę i trochę zmieszana z piaskiem aby usztywnię strukturę, sama glina musi byę przesiewana lub mielona, nakłada się podobnie jak gips. Sam gips można albo tynkowaę, albo zastosowaę płyty gipsowo-kartonowe, z tym że aby była stabilna wilgotnołę to powinny byę 2 warstwy gipsokartonu, kładzione pod kętem 90st jedna na drugę. Przy glinie zastosowanej w łazience powyżej poziomu kafelków podczas goręcego prysznica na lustrach nie ma pary. Jak oględamy czasem na youtube stare lutnicze warsztaty, to często są to stare chałupy z gliny i z glinianym piecem.Poniekęd powrót do korzeni.
Próżnia zdaje się byę lepszym rozwięzaniem, ale chyba kosztuje.