Odklejanie podstrunnicy.
Moderator: poco
Odrywanie podstrunnicy
Witam
Macie moze jakis sprawdzony, malo inwazyjny sposob na zerwanie podstrunnicy z gryfu?
Macie moze jakis sprawdzony, malo inwazyjny sposob na zerwanie podstrunnicy z gryfu?
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 2011-04-24, 08:51
Odklejanie podstrunnicy.
Muszę koniecznie odkleię podstrunnicę w moim basie-samoróbce. Pręt regulacyjny działa, ale nie jest w pełni sprawny, dlatego muszę wymienię go na nowy. Próbowałem odkleię podstrunnicę na ciepło, ale niestety ekstremalnie mocno rozgrzany nóż wycięł tylko kilka milimetrów kleju. Próbowałem też zrobię to innymi sposobami, ale na próbach się skołczyło.
W jaki sposób można odkleię podstrunnicę? Macie jakieł sprawdzone sposoby?
Powiedzmy, że podstrunnica nie musi wyjłę idealnie nienaruszona, gryf tak samo, ponieważ i tak będę go odchudzał o około 1-2 mm, więc zawsze można zeszlifowaę.
W jaki sposób można odkleię podstrunnicę? Macie jakieł sprawdzone sposoby?
Powiedzmy, że podstrunnica nie musi wyjłę idealnie nienaruszona, gryf tak samo, ponieważ i tak będę go odchudzał o około 1-2 mm, więc zawsze można zeszlifowaę.
Po pierwsze primo, to nie pokazałeł , ani nie napisałeł jakiego wiosła gryf chcesz rozprawiczyę, po drugie primo poszukaj na forum gdzie pisałem o nożu i drucie rozgrzanym prędem elektrycznym-struna lub grzałka 200 w z wyprostowanym i napiętym drutem, po trzecie primo grzaę możesz nawet opalarkę, mokrę szmatę namoczonę we wrzętku i owiniętę folię izolujęca od wody lub innym promiennikiem unikajęc przegrzania klinujęc jednoczełnie każdę uzyskanę szczelinę i dalej powoli podważaj podstrunnicę. Dalej już wiesz co trzeba zrobię. I to było by na tyle. Pozdrawiam, Ryszard.
via vita curva est
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 2011-04-24, 08:51
Dzięki za pomoc, ale udało mi się już odkleię podstrunnicę korzystajęc z tej metody.
http://www.projectguitar.com/tut/removal.htm
Zajęło mi to prawie pięę godzin, jednak efekty można łmiało uznaę za zadowalajęce.
http://www.projectguitar.com/tut/removal.htm
Zajęło mi to prawie pięę godzin, jednak efekty można łmiało uznaę za zadowalajęce.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 2011-04-24, 08:51
W moim przypadku sprawa jest o tyle łatwiejsza, że cały gryf będzie malowany na kolor czarny i urżnięcie w dwóch miejscach niewielkich kawałków drewna nie jest zbrodnię... Już wkleiłem te kawałki na miejsce, wygładziłem i nawet jakoł to wyględa...
Najpierw nagrzałem i zaparowałem koniec gryfu żelazkiem, póęšłniej wzięłem żyletkę i bardzo delikatnie zrobiłem szczelinę między gryfem i podstrunnicę. Póęšłniej po prostu bardzo delikatnie jeęšłdziłem cieniutkim nożem wzdłuż całego gryfu... I za każdym razem czubek noża wchodził o jakił milimetr głębiej w szczelinę między gryfem i podstrunnicę. W kołcu podstrunnica sama zaczęła odchodzię...
Gorzej, że po operacji z żelazkiem podstrunnica wygięła się jak banan w bok (lekko, ale zawsze). Chyba w czasie klejenia użyje łcisków nie tylko "góra-doł", ale też "lewo-prawo" żeby wygięę chama... Bo nie mam już z tym siły. Mam wrażenie, że wszystko co mogło pójłę ęšłle idzie ęšłle, ale kiedyś w kołcu dojdę do celu...
Najpierw nagrzałem i zaparowałem koniec gryfu żelazkiem, póęšłniej wzięłem żyletkę i bardzo delikatnie zrobiłem szczelinę między gryfem i podstrunnicę. Póęšłniej po prostu bardzo delikatnie jeęšłdziłem cieniutkim nożem wzdłuż całego gryfu... I za każdym razem czubek noża wchodził o jakił milimetr głębiej w szczelinę między gryfem i podstrunnicę. W kołcu podstrunnica sama zaczęła odchodzię...
Gorzej, że po operacji z żelazkiem podstrunnica wygięła się jak banan w bok (lekko, ale zawsze). Chyba w czasie klejenia użyje łcisków nie tylko "góra-doł", ale też "lewo-prawo" żeby wygięę chama... Bo nie mam już z tym siły. Mam wrażenie, że wszystko co mogło pójłę ęšłle idzie ęšłle, ale kiedyś w kołcu dojdę do celu...
Nowa jak najbardziej, natomiast jeżeli zamierzasz uratowaę starę istnieje możliwołę, ale musiał był usunęę progi, przez co uelastycznisz drewno podstrunnicy. Potem przyklej ję dowolnę metodę, ale aby była prosta. Najlepiej w tzw. prawidłach, czyli bocznych ogranicznikach ruchu. Potem trzeba poprawię rowki progowe i wmontowaę progi. Oczywiłcie czeka Cię cała zabawa z radiusem itd. W tym przypadku wstawił bym progi nowe. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est